Może i przesadzam... -NADWRAŻLIWOŚC.. ale z tego co wiem.. brała to regularnie od ponad 3,5 miesiąca..
[*EDIT*]
Wzięłam w dłoń strzykawkę
Wbiłam ją w żyłę
i wpuściłam krople ambrozji
Czuję jak gorąca substancja rozchodzi się po całym ciele
Odlatuję w nieświadomść
Ktoś puka do drzwi,to tylko Asterix
niech wejdzie.
Czy ja już umarłam?
Nie,ja nigdy nie umrę
Przecież jestem Bogiem!
Ogarnia mnie niebywała jasność
Budzę się.
Spoglądam w sufit
Słońce zagląda przez okno.
Patrzę w lustro
Widzę wrak człowieka.
Przekrwione oczy
Blada twarz.
Nie mogę na to patrzeć.
Zwracam treść żołądka do umywalki.
Już mi lepiej
Idę po kolejna dawkę.
.. Wydaje mi się że z kimś kto pisze takie wiersze jest coś nie tak.. Gołym okiem widac że ta osoba czerpie satysfakcje z tego co robi.. (jak większosc.. )... I gołym okiem widac że są to jej realne odczucia..