Skocz do zawartości
Nerwica.com

Scarlet

Użytkownik
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Scarlet

  1. Kochana Milko :-) Ja mam to samo co Ty..Caly czas obwiniam(nialam) siebie ze jest mi za dobrze. Ze inni miaja takie straszne zycie, inne choroby (gorsze od mojej), a mi sie tak udalo w zyciu ze mam wszystko (nie liczac tej zolzy nerwicy, no ale kij z nia)..No wiec caly czas mialam wyrzuty sumienia, i te natretne mysli, ze przeciez to sie kiedys musi skonczyc, ze to jest zbyt piekne zeby bylo prawdziwe...i czy ja w ogole zasluguje na to wszystko. I wiesz co Milko, tymi idiotycznymi myslami siebie ''zabijalam'', caly czas obwinialam za wszystko siebie , nie potrafilam sie cieszyc , bo od razu mialam czarne scenariusze, ze zostane ukarana, za moja radosc (totalny idiotyzm no ale coz blondi jestem z nerwica w dodatku, to tlumaczy wszystko)...I wiesz co postanowilam skonczyc z tym!! Wlasnie ze bede sie cieszyla, ze bede mowila (wrecz wrzeszczala) ze jest mi dobrze ze jestem szczesliwa i nikt nie bedzie w stanie mi mojego szczesia i mojej wiary w to szczescie odebrac .... Pamietam, jak dostalam pierwszy atak to pierwsza mysl jaka mi sie nasunela, to KARA ..na pewno spotkala mnie kara ...Potem zaczelam logicznie myslec ( a zdarza mi sie to czasami) he he...no i wywnioskowalam ze miedzy innymi moje ataki wywodza sie z mojego poczucia winy ...tylko nie wiem za co .... W kazdym badz razie NIE MYSL o bojazni o tym ze Ci jest za dobrze, ze czujesz sie wspaniale.... Twoj stan obecny jest calkiem normalnym staniem i przesulam Ci milion gratulacji ze w koncu pokonalas ta kutwe !! Ona juz sobie odeszla, bo miala dosyc Ciebie i poszla sobie szukac innego naiwniaczka ....I ciesz sie , caly czas usmiechaj sie do ludzi, do nieznajomych, nie msl o smutnych rzeczach, one po prostu NIE ISTNIEJA ... I nie bede istnialy dopoki dopoty Ty o nich sama nie zaczniesz myslec.... Wiesz ja stosuje sobie taka swoja terapie, jak mnie najda okropne mysli i te moje wyrzuty sumienia, od razu sobie dodaje: Jak nie przestaniesz w tej chwili myslec i siebie obwiniac za wszystko to nie uda Ci nie nigdy (tutaj sobie dodaj swoje zyczenie...w moim przypadku np. bylo pomyslne zdanie nablizszego egzaminu, lub cos w tym rodzaju Zycze Ci Milko samych pozytywnych mysli i prosze Cie nie zadreczaj siebie bo to bez sensu. Jestes wyleczona i tak juz bedzie NA ZAWSZE...A jak kiedys tam poczujesz ze nadchodzi ta kutwa...to omin ja duzym krokiem ...i zalej kwasem siarkowym :-)) Caluje
  2. Naprawde Ci gratuluje Joe Twojego postu Twojej skutecznej walki z tym diabelstwem Podoba mi sie bardzo Twoje ''logo'' zyciowe , chyba je sobie od Ciebie pozycze Naprawde chyle czola przed Toba i zarazaj nas caly czyas swoimi pozytywnymi postami . Mam nadzieje, ze wyleczony zostaniesz z nami :) , ale juz bez tej zolzy nerwicy , i bedziesz nas podtrzymywal na duchu sciskam mocno
  3. Forum jest wspaniale i sa tutaj wsapniali ludzie . Dzieki temu forum odnalazlam siebie, i to forum , a nie kto inny pomoglo mi zrozumiec lepiej przyczyny mojego stanu ... Dla takich co ja, co nie mieszkaja w PL i nie maja dostepu do polskich psychoterapetow to forum to JEDYNE miejsce , ktore traktuje jako prywatnego ''lekarza'' Naprawde duzo mi pomoglo i nie wyobrazam sobie zeby go nie bylo !! Dziekuje Wam ze JESTESCIE i adminowi ze zalozyl tak wspaniale forum:D Gorace pozdrowienia
  4. Scarlet

    Serdecznie witam

    No wlasnie ... ten samochod Dzisiaj wlasnie zobaczylam ze ta moja nerwica dziala na prawa strone jezdni. Jak tylko popatrze sie na prawa strone, od kierowcy , a nie daj Boze bedzie tam mur albo nie bedzie pasu awaryjnego to kompletna kaplica Ale ja tej cholerze nie dalam dzisiaj za wygrana i nie zatrzymalam autka jak sobie ona to chciala ..tylko jechalam dalej z pelna para 60km na godzine na autostradzie .... I trabili na mnie , a ja mialam to gleboko w nosie, jeszcze pusilam na full muze zeby ich zagluszyc To jest ich problem ze sa tak znerwicowani ze trabia nie moj Poza tym dzisiaj przeczytalam sobie zlote mysli jak uwolnic sie od stresu (naprawde polecam ksiazka ebooka jest w linkach) i jestem totalnie ''nacpana'' , bo od rana wacham uspokajajace olejki i wylalam juz prawie pol litra tego specifiku na wszystkie katy w domu ... Chyba nawet muchom cos sie dostalo bo lataly jakies takie dziwne, latalay jakby ''do tylu'' he he ...Tez je wylecze z nerwicy. Sciskam Was moje nerwiczki i przesylam gorace buziaki
  5. Scarlet

    DEBIUT

    Hej Grigor Bardzo dobrze zrobiles zapisujac sie do lekarza. Ja mialam podobne objawy ... i po miesiacu jest juz mi lepiej. Lykam tylko tabletki uspokajajace bo inaczej bym sama siebie zagryzla ...A lekarz to naprawde super sprawa, doradzi , wyslucha i przepisze co potrzeba. Jestem z Toba trzymam za Ciebie kciuki i niej daj sie tej Cholerze . To ty tu rzadzisz nie ta cholera Nerwica Buzka
  6. Hej Madziu To forum to wspaniala rzecz ..naprawde Administratorowi powinnismy wyslac moze jakas specjalne podziekowania Mozna sie tyle rzeczy dowiedziec i porozmawiac z ludzmi, ktorzy maja takie same problemy...niesamowite po prostu DZIEKUJE jeszcze raz za to forum
  7. Scarlet

    Serdecznie witam

    Kochana Angeliko Ja naprawde zdaje sobie sprawe do czego mozne doprowadzic nerwica. Moj brat ja mial i cala jego rodzina cierpiala i wiem jak to wygladalo ....teraz mnie ta k**** dopadla. Ale wiesz jak nie pozwole aby ona mna zawladnela ....Nie mam zamiaru aby ona mna rzadzila i postanowilam wydac jej wojne Jest mi bardzo ciezko, bo jestem prawie 2000 km od rodziny, bez przyjaciol i blizszych znajomosci (jestem bardzo skryta osoba i niesmiala) i jest mi naprawde ciezko walczyc z ta choroba tutaj. Ale wiem ze wygram i nie mysle o niej (przynajmniej staram sie jak moge)...jak czuje ze mnie nachodzi...to od razu koncentruje swoje mysli na czyms waznym ...albo zmieniam wzrok na jakis przedmiot , albo na jakas osobe, albo na cos fajnego...Najgorzej jest w domu bo wszystkie przedmioty mam obcykane ..i sa nudne ...no to wtedy od razu siadam do kompa i sobie cos tam pstrykam i skache po necie ..Najwazniejsze to nie poddawac sie, i nie myslec bo to nasze chore mysli ja wywoluja.....Strasznie bym chciala Ci jakos pomoc, wiem ze razem takie nerwice zwalcza sie szybciej. I dlatego tak bardzo sie ciesze ze odkrylam to forum ...moje jedyne okno na swiat , ktory mnie rozumie (oprocz mojego ukochanego, ale jemu to dalam juz spokoj juz go nie mecze moimi objawami, bo mnie raz przestraszyl ze tez ma panike ...wiec dalam juz mu spokoj Angeliko, pamietaj ze sila zwalczenie tej zolzy nerwicy jest w TOBIE i TY SAMA musisz postawic jej czola i na zawsze powiedziec NIE !! Uwierz mi, na poczatku nie jest latwo, ale sama zauwazysz ze po pewnym czasie ataki nachodza (o ile beda Cie nachodzily) z mniejszym nasileniem i ja na zawsze wyleczysz!!!. Najwazniejsze to MYSLEC pozytywnie i smial sie z tej nerwicy ....Ja np. wczoraj zmusilam sie zeby poplywac kajakiem po jeziorze ..oczywiscie opatulona w nieziemska ilosc kamizelek ratowniczych itd... Idac do kajaku mialam juz wszytskie objawy ale sobie pomyslalam, je teraz nie wejdziesz i nie uspokoisz sie to nie wyleczysz tej choroby...wiesz taka klatwe rzucilam I ta k**** sie upokoila i chyba sobie poszla .....a ja moglam pol dnia plywac 2 metry od brzegu ( powyzej kostek nie wyplywalam ) he he i dzieci sie smialy ale ja ich OLEWALAM ... mialam to w nosie ... totalny olew wszystkich i wszystkiego Bardzo fajnie bylo . Zycze Ci Angeliko i wszystkim moim forumowym nerwiczkom przecudownego dnia :-))))) jestem zawsze pozytywnymi myslami z WAmi sciskam [ Dodano: Pon Lip 03, 2006 10:19 am ] Wspaniala Czarna :-) Jak fajnie ze Ty masz tez takie podejscie do tej nerwicy ... Tak bardzo sie ciesze ze tez postanowilam jej wydac walke ..... Przeciez to byloby bez sensu zeby ten wirus, to cholerstwo, ta bakteria, ta K***** nami rzadzila.....Szkoda zycia, przeciez musimy jeszcze tyle zrobic, zdzialac, tyle odkryc ...a ta cholera nam przeszkadza .... Nie dajmy Sie !!!!! Strasznie Cie sciskam i jestes super dziewczyna :-) Buziaki dla Ciebie .... [ Dodano: Pon Lip 03, 2006 10:28 am ] Ewelko Wiem wiem jak to wyglada ta sprawa z jazda samochodem ... Ale wiesz co, ja musze sie zmuszac bo inaczej bylabym no ttalnym odludziu Tu gdzie mieszkan nni autobusu, ni pociagu nie ma .... do nablizszego sklepu mam okolo 10 km....Mowie Ci totalna ''wyspa''. I ja sie zmuszam, wiesz zaczelam pomalutku 40km /h po parkingu jezdzic, potem przestalam bo samochod chyba tez dostal nerwicy, ze taka beznadzieja go prowadzi i musilalam go odstawic do mechanika na 2 tygodnie, bo cos tam sie stalo...potem znowoz zaczelam pomalutku teraz juz 60 km/h i potem jak moje zapasy zywnosci calkowicie sie skonczyly to BYLAM zmuszona sie wybrac w dalsza podroz o te 10 km z predkoscia 70km/h ..... Tak sobie pomyslalm ze moze byloby ok gdybym sobie przylepila L na szybie coby ny mnie nie trabili ...ale w koncu OLALAM ta i myslami OLEWAJACYMI wszystkich i wszystkiego udalo mi sie zrobic zakupy a bylo to okolo tydzien temu I jestem taka dumna (ze lodowke mam pelna tez) i to ze tak sobie fajnie jechalam pomalutku, bez stresu :-)) Strasznie Cie Sciskam Ewelko ...a Ty teraz juz jezdzisz samochodzikiem ?
  8. Scarlet

    Serdecznie witam

    Kochane moje nerwiczki i nerwowczyki (nie mam pojecia jak to sie odmieni do plci meskiej) Ja jestem naprawde z siebie dumna dzisiaj. Po pierwsze bylam rano u lekarza i nie robilo mi sie slabo przed wizyta :) caly czas sobie wyobrazalam, ze przeciez musze jakos sie trzymac, bo inaczej moj ''sexy'' lekarz bedzie musial mnie reanimowac, a usta usta w jego osobie ..to brrrr ..... nie polecam Poza tym udalo mi sie dzisiaj od jakiegos czasu jezdzic moim samochodzikiem po miescie bez wiekszej paniki, nawet w jednym miejscu udalo mi sie jechac 80 km/h co jest naprawde wielkim wyczynem (prosze sie nie smiac ... Caly czas mam przy sobie pozytywne mysli, tylko mile obrazy przed oczyma i sluchac muzy w radio :) Jedyna tylka taka niegatywna rzeczy w dniu dzisiejszym bylo to ze moj pan ''sexy'' lekarz przepisal Betabloker bo zrobil mi EKG i cos tam mu sie nie widzi... ...ale sie nie martwie tym, jedna pigulka w te czy wewte ...Poza tym ciagle ciagne la lekach ziolowych uspokajajacych Valverde ....Sa naprawde super no i caly czas wacham olejki zapachowe 3majcie sie moje sloneczka :-) Ja jestem ciagle myslami z Wami
  9. Scarlet

    Witam ;)

    Witaj Marhusiu, jestem z Toba w 100% , ja tez nie wezme lekow zebym nie wiem co :-) .... Biore tylko tabletki ziolowe homeopatyczne + amoterapia ... + SILNA WOLA i to FORUM :-) Zwalcze to chorobstwo i WAm moje sloneczka tez tego zycze !!! Przeciez to bez sensu ze takie cos w ogole mamy, zamiast sie cieszyc latem, wakacjami, ukochanym my tutaj sie dolujemy i zamartwiami ! W cholere z taki zyciem Sciskam Was mocno
  10. Scarlet

    Mam już dosyć!!!

    Hej Ewelko ja dzisiaj sobie kupilam leki homeopatyczne , podbno bardzo skuteczne na nerwuce firmy Similosan. Poza tym obkupilam sie w roznego rodzaju olejki zapachowe + balsamy + masc , ktora sie wacha jak czujesz ze ta Kutwa Nerwica nadchodzi i wtedy podobno wszystko mija. Strasznie juz sie tym wszystkim namascilam teraz tylko zapale sobie lampke i wleje olejku. Naczytalam sie ze amoterapia bardzo pomaga ...ja w to wierze Mi pomaga bardzo zapach bermagotki polaczony z pomarancza. Popsikalam tez tym zapachem moj pokoj ....Juz jest mi lepiej :-) Najwazniejsze to uwierzyc w siebie, ze wszystko jest w porzadku i ze to tylko moj chory umysl cos sobie unzdural, ale zeby go wyleczyc to zalezy tylko ode mnie ! Nie wolno poddawac sie! NIE MYSL o kolejnym ataku o swoim samopoczuciu, nie wczuwaj sie ...Bo jak zaczniesz myslec jak Ci jest to na pewno przyjdzie atak to tak jak myslisz o cytrynie i slinianki zaczynaja pracowac. Nerwica dzilala na tym samych zasadach. Strasznie cie sciskam i wierze w Ciebie ze sie nie poddasz i stawisz tej cholerze czola Zobacz na mnie, ja jestem samiusienka, nie mieszkam w Polsce, jestem tylko ja i moj ukochany, ktory pomaga mi jak moze ale i tak sa granice, bo jak bym mu marudzila caly czas to i on by mial nerwice.... Nikt mi nie pomoze, moge liczyc tylko na siebie.... i walcze z tym diablem od jakiegos czasu..Poza tym postanowilam sobie ze znajde teraz super prace i bede spelniona (nerwicy sie nabawilam podczas ostatniego roku studiow .... I wszystko odejdzie , i bedzie tak jak przedtem Glowa do gory Sloneczko:-))
  11. He he no wlasnie :-) Ja w wolnych chwilach czytam sobie ksiazki:-) mam taka ukochana serie o Beety i nazywa sie Shopaholic ;-) O dziewczynie, ktora tez ma nerwice ale ''zakupowa'' wydaje wszystkie pieniadze na zakupy ....to taka mila nerwica :-) ...Ksiazka jest przezabawna i strasznie odstresowuje. Naprawde ja plecam. Jest to cala seria i napisala ja Sophie Kinsella. Buziaki P.s Kupilam sobie dzisiaj 2 paczuszki kawunki bezkofeinowej :-) Dzieki wielkie za te porady juz ide sobie zapazyc filizaneczke... Strasznie bym sie napila z ktoras z Was takiej kawuni...ale jestem tak daleko od Was ..
  12. Scarlet

    Serdecznie witam

    Hej Gusiu ;-) Ja olewam leki. Nie bede nimi jeszcze dokarmiala siebie a i tak toksym mam za duzo w soim organizmie .... Wpadaj tutaj czesciej ja jestem nowiutka na forum (od wczoraj) i juz sie lepiej czuje....To Forum to najlepszy lekarz :-) Tak sobie mysle zeby sie tylko nie uzaleznic od niego :-) .... Sciskam Cie mocno
  13. Witam Witam :-) Nawet nie wiecie jak sie ciesze na wasze odpowiedzi :-) Jka tylko rano sie obudzilam to pierwsza rzecza ktora zrobilam to ...pognalam na forum zobaczyc czy sa jakies posty Jestescie naprawde wszyscy tacy mili Tak wlasnie sobie mysle, ze skoro ta ZOLZE juz mamy w sobie to trzeba sie z niej troche ponabijac...A co ! Idiotka, moze w ten sposob ja wypedzimy. Otoz, opowiem wam zabawna historie ktora mi sie tez wczoraj przydazyla ...Pojechalam do sasiedniego kraju (mieszkam niedaleko granicy) po zakupy , zeby bylo taniej. Oczywiscie jadac samochodem przez gory, mialam co chwile katastroficzne wizje ze zaraz cos mi sie stanie, walenie serca, cisnienie uszami mi buchalo ...wiec zeby odwrocic uwage od tego diabelstwa zaczelam sobie przeklinac na nia, zaczelam wyzywac, pomyslalam sobie o osobie ktorej nie nawidze ( a mam taka jedna zolze) i zaczelam ja opieprzac na prawo i na lewo ....i wiecie co meje serduszka, ta pani NERWICA poszla sobie od razu w cholere.... ...No dobrze, zrobilam zakupy, zapakowalam samochod i jade spoerotem na granice .... po drodze obowiazkowo puscilam sobie na full muze i myslalam tylko o przyjemnych momentach ze jak bylo fajnie tu i tam itd. Dojezdzam do granicy, bagaznik pelny, ponad norme przepisowa ...serce zaczyna mi walic i Pani Nerwica nadchodzi....mysle sobie, kurde..przeciez musze jakos przejechac bo inaczej mnie skontroluja... No i oczywiscie Pan Celnik ...widzac mnie taka przestraszona powital . Pani zjedzie na boczek ... A ja na to ze ..ze ..ze ja mam nerwice i sie strasznie denerwuje ze mi slabo itd...a on do mnie: PANI JA TEZ MAM nerwice, a mysli Pani ze ktos jej dzisiaj nie ma ?? ... Pani niech nie panikuje tylko zjedzie na bok. .. Na szczescie Pan Celnik byl bardzo mily ..i po kontroli kazal mi jechac dalej..nawet dodal. No i po co sie Pani tak denerwowala, taka fajna dziewczyna i juz taka zesresowana .... Zycze Wam moje kochane serduszka milego dnia, pelnego optymizmu....i jak bedzie nadchodzila wam depresja albo atak, to np pomysle sobie od razu o czyms innym, ze np macie cos waznego zalatwic , ze macie cos zrobic ..wazne tylko zeby odwrocic uwage... to naprawde dziala. Ja jako dziewczyna sobie mysle, ze musze np. jechac zonaczyc cza jakies fajne ciuch sie pojawil w sklepie, albo ze musue zobaczyc czy dostalam jakas fajna oferte pracy na e-maila, albo cokowiek, ze np. Paris Hilton nie ma nerwicy i jest taka luzara to dlaczego ja ja mam ?? ...lub cos w tym rodzaju Caluje Was mocno :-) [ Dodano: Czw Cze 29, 2006 9:51 am ] Eluncia, Lina Agnes i inne moje kochane kolezaneczki :-) Strasznie Wam dziekuje za posty :-) Elu, no cos Ty , ta zolza nie bedzie Toba rzadzila, wez ja polej kwasem siarkowym...Co za kutwa ze w ogole miela czelnosc wtargnac w twoje zycie z brudnymi butami. Od dzisiaj nie masz mi o niej myslec....!!!! jak nadejdzie to od razu zajmij sie czyms innym...o zobacz masz paznokiec zlamany, no wiesz co takie ladne paznokcie i takie zaniedbane wez z nimi cos zrob ? Wazne zebys byla caly czas czyms zajeta ... caluje Cie mocno i 3 maj sie ja tez mam tego BABSZTYLA w sobie nie mam zamiaru zeby ze mna zostal! Razem go zwalczymy!! Pojdzie sobie w d**** jeza :-) he he
  14. Jeszcze tyko inne pytanie, czy mozna pic kawe podczas nerwicy ? Ja ja uwielbiam teraz przestalam i tak bym sie jej napila, chociaz malutka filizaneczke ....Ehhhh to chyba moja kolejna nerwica Sciskam mocno
  15. Serdecznie i cieplutko witam Na forum jestem dopiero od dzisiaj i przeczytalam wszystkie posty Jestesce wszyscy niesamowicy i od razu wam STRASZNIE dziekuje ze mi pomogliscie. Ja jeszcze nie mam stwierdzonej nerwicy, ale wiem ze to jest to. Mialam juz 3 ataki dusznosci z kolateniem serca i panika ....Okropnosc. ale nie chce o tym pisac. Chce Wam tylko powiedziec ze z ta OKROPNA ZOLZA musimy walczyc i nie dac sie. Musimy jej stawic czola i powiedziec : Co, ta K*** bedzie nami rzadzila ? ... Potraktujmy ja jak najwiekszego wroga co trzeba unikac, jak toksyczna osoba, ktorej nienawidzimy nie zapraszalismy i ta zolza miala czelnosc wtargnac w nasz dom .... Ja musze sobie radzic sama z moja nerwica, a dodatkowo to poteguje ze mieszkam za granica i nie mam przyjaciol (oprocz mojego kochanego) do ktorych moglabym zadzwonic i sie wyzalic. O psychologach, meetingach itd nie mam co myslec na razie, bo to kosztuje a ja dopiero co studia skonczylam ....Poza tym pochodze z rodziny lekarskiej i ta okropna presja od strony rodzicow itd.... Nawet im nie powiem co mam... bo pewnie byloby im wstyd... i patrzyliby na mnie jak na chora...a ja tego bym nie zniosla. Jak ja sie ciesze ze Was odkrylam Chce Wam tylko powiedziec, ze pokonam ta cholere sama - pozytywnymi myslami. Nie zapraszalam jej do siebie i nie chce zeby u mnie zostala ... Prosze piszcie dalej, jak wy ja pokonujecie, jak ja wypedzacie, jakby ktos chcial do mnie napisac na priva, to byloby super :-) tak sie ciesze ze istniejecie Scarlet
×