witam Was,a ja dzisiaj byłam u lekarza dostałam CILON i zaczyna się leczenie, mam nadzieje ze będzie dobrze:) "kochana"nerwica lękowa.Ale po wyjściu z gabinetu czułam się jak idiotka....chciałam się trzymać twardo...a płakałam już po 3 minutach rozmowy z psychiatrą,zdania wypowiadane bez ładu i składu... do tej pory nie mogę przypomnieć sobie części rozmowy...