Skocz do zawartości
Nerwica.com

Duffy

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Duffy

  1. Serio to jest tak... takie "ataki" sa zwykle po jakims ciężkim stresie", dlatego zawsze po czymś takim biore sobie proszka na uspokojenie i staram sie nie myślec a kiedy czuje że nachodzi po prostu staram się zająć czymś innym, albo nie myśleć, czasem pomaga nawet wyklinanie...czasem powiem sobie pare razy ku...albo cos w tym stylu ale naprawde w złosci i tez pomaga...mysle że trzeba się przede wszystkim starac radzić sobie z tym to juz połowa sukcesu a dopiero potem zniwelowac ataki...czasem trzeba isc do specjalisci bo nie zawsze mozemy dac sobie z tym sami rade
  2. ejjj...wiecie co...nerwica nerwicą ale to chyba tez sie z cisnienia bierze, wkażdym bądx razie biore od jakiegos czasu sobie Persen i czuje sie znaczniej lepiej, lęki całkiem zniknęły i jestem bardziej pogodna, zawroty głowy miewam, po wysiłku, lub opuszczaniu głowy na dół, ale to raczej ciśnienie...
  3. myślę że wybiore się do specjalisty, bo juz dłuzej nie mam ochoty, czasem nad tym umiem zapanowac ale czasem jestem bezradna..
  4. szczerze mówiąc mam 4 miesięczną córeczke i boje się czasem znią sama zostawac w domu, chociaz dolegliwosci nie mam często, raczej po wiekszym stresie np po kłótni z mężem, ale i tak sie boje...i to mnie wkurza...
  5. Witam... jestem cztery miesiące po porodzie, ciąża nie była dla mnie łatwa, do tego doszły kłopoty z pracą i mężem, tak naprawde to był jeden wielki 9 miesięczny stres. Po porodzie okazało się że mam jakieś komplikacje z raną koszmar do tego dalsze kłopoty z mężem. Teraz już jest niby dobrze ale miesiąc gdzieś po porodzie zauważyłam u siebie coś co miałam chodząc do podstawówki. Zauważyłam takie objawy po duzym stresie, gdy jestem bardzo zmęczona lub niewyspana, zaczyna się od łagodnego chaosu w głowie który narasta, tak jakbym stała posrodku ruchliwej ulicy samochody jeżdzą nienaturalnie szybko a ja mam wrażenie że zwalniam ruchy, po jakiś 2 minutach zaczynam się bać i zaczyna mi strasznie walić serce, do tego dochodzą zawroty głowy i czasem białe mroczki przed oczami. Ostatnio (po stosunku) o mało nie zemdlałam z tego powodu. Żyje w ciągłym stresie to fakt, cały czas się boję o córke, męża z któryjm juz żyje dobrze. Przed ciąża praktycznie nie bałam się niczego a teraz odczuwam jakby ciągły lęk. Czy to może być nerwica, boję się że jestem na coś chora...
×