Skocz do zawartości
Nerwica.com

tututu

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tututu

  1. tututu

    Depresja a rodzice...

    właśnie. też myślałam, błędne koło... nie ma co walczyć, bo i tak nie zrozumieją. ale nieraz powinni zrozumieć, że nie mam humoru, a oni na mnie krzyczą mimo że nic nie robię. również pozdrawiam .
  2. tututu

    Depresja a rodzice...

    Mam 15 lat i prawdopodobnie mam depresję od kilku miesięcy. Od jakiegoś czasu wszystko się wali, nie mam przyjaciół i bardzo zawiodłam się na ludziach, w domu nie wytrzymuję, brat mi dokucza a rodzice go popierają, gdy powiedziałam rodzicom, że mam depresję i chce się zabić zareagowali śmiechem. codziennie mnie pogrążają. jaka to ja jestem zła, leniwa, naburmuszona i niegrzeczna. nigdy nie obchodziły ich moje uczucia. wychodziłam kilka razy z domu na kilka godzin ale oni traktowali to jak wybryk a ja chciałam już nie wrócić niestety nie odważyłam się. gdy już nawet znalazłam sobie bliższą osobę, to i tak oni zawsze wszystko popsują. byłam u psychologa, którego zalecił neurolog z podejrzeniem depresji, ale teraz żałuję, że nie powiedziałam wszystkiego ze szczegółami, tak jak to widzę, gdy mam zły humor, a wtedy na nieszczęśćie miałam dobry. poza tym nie mogę na siebie patrzeć, bez przerwy boli mnie gardło i często mam anginy, poza tym lecze się na bóle głowy, które mam od jakiś 2 lat, nie wiadomo czym spowodowane, może hormonami. ale to inny problem. ogólnie nie chce mi się żyć, bo rodzice o wszystko mnie obwiniają. nie chcę popełniać samobójstwa, ale rodzice nieraz mówią takie rzeczy, że aż sie proszą zebym to zrobiła. nie liczę tutaj na jakąś szczególną pomoc, ale nie zaszkodzi napisać.
×