Witam wszystkich. Wracam tu po dlugim czasie z nastepujacym problemem. Z lękow juz sie prawie wyleczylem , napadow paniki juz nie mam, ale od kilku dni jestem w bardzo dziwnym stanie. Jestem zobojetnialy na wszystko, na niczym mi nie zalezy i nic mnie nie obchodzi. Bardzo dlugo spie a gdy wstaje klade sie dalej spac, robie wszystko zeby nie miec kontaktu z rzeczywistoscia. Czy moze to byc spowodowane lekami? Aktualnie biore seroxat, rispolept, tegretol i czasami clonazepam. Co o tym sadzicie ?