Skocz do zawartości
Nerwica.com

giovanna

Użytkownik
  • Postów

    47
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez giovanna

  1. cześć Aguś, ale leki już odstawiłaś? ja jeszcze na fevarinie,ale chodzę wszędzie, nie boje się, tylko, że nie pracuję.Widzisz jak to jest, ale od razu troche przytyłam nie chudnę już. Pozdrawiam, slę buziaki i gratuluję, oby tak dalej
  2. zapytaj lekarza,ale ja też tak miałam,dodatkową atrakcją jest zatrzymanie miesiączki i przyrost wagi
  3. ja biorę od lipca i nie narzekam,objawy uboczne hmmm,nie wiem czy to były uboczne po fevarinie,czy odstawienne po oxazepamie,bo jedno zaczynałam brać,a drugie odstawiać.Miałam zawroty głowy,nudności i drgawki.ale to już na pewno objaw odstawienny
  4. 40+1 hmmm chyba jest nas troszkę
  5. myślę,że to normalne,jak miałeś/łaś ciągi alkoholowe to na początku będziesz się źle czuć,ale z czasem będzie lepiej.Wiem,bo mam ojca alkoholika (na dodatek oprócz nerwicy jeszcze DDA).Tylko,że później jak masz słabą wolę to nie tykaj alkoholu,powodzenia
  6. myślę,że to normalne,jak miałeś/łaś ciągi alkoholowe to na początku będziesz się źle czuć,ale z czasem będzie lepiej.Wiem,bo mam ojca alkoholika (na dodatek oprócz nerwicy jeszcze DDA).Tylko,że później jak masz słabą wolę to nie tykaj alkoholu,powodzenia
  7. powodzenia nerwusy lękowe nie powinny w ogóle pić alkoholu (nie mówiąc już o łączeniu z benzo) ja bardzo lubiałam piwo,jak miałam wolne to nieraz pilam po 8 dziennie nieźle jak na kobietę,ale właśnie jak piłam to było dobrze na drugi dzień koszmar,lęki okropne,zawroty głowy.Poszłam do lekarza i od trzech lat nie piję wcale alkoholu. Za to byłam uzależniona od benzo xanax potem oxazepam.Mogę już napisać byłam Bo od dwóch miesięcy nie biorę i nawet dobrze się czuję,propranolol też mi kazali odstawić,został tylko fevarin. Ale niestety tracę pracę po 22 latach.Mam nadzieje,że coś nowego sobie znajdę,Narazie szukam innego mieszkania albo jakiegoś małego starego domku Przepraszam za offtop,ale nie chciało mi się zakładać nowego tematu Jeszcze raz powodzenia
  8. jedną,ale aż 40 i tak właśnie mam rano wali mi serce i wszystko się trzęsie,ale myślę,że to przejdzie..kiedyś
  9. ja brałam ponad dziesięć lat,od jakichś dwóch tygodni nie biorę wcale,najpierw lekarka kazała mi zmniejszyć dawkę do połówki tabletki,a potem odstawić całkiem.Rzeczywiście pomaga na drżenia,ale co do tego czy uspokaja?Mnie się wydaje,że nie,bo ja brałam propranolol ręce mi nie drżały,a objawy nerwicy miałam.Teraz jak nie biorę to rano gorzej się czuję i właśnie mam takie "trzęsiawki":ręce,nogi ogólnie całe ciało,ale nie wiem czy to tak do końca efekt odstawienia propranololu,bo zeszłam też z oxazepamu z trzech tabletek do jednej (też stopniowo) wieczorem.Jak możesz to postaraj się nie brać propranololu,odstaw go stopniowo,najlepiej pod kontrolą lekarza,bo on też uzależnia,pozdrawiam
  10. popieram Cię Czarna,ja jak widzę jakiś nowy temat,który napisała Moniczka to nawet go nie czytam już,bo mi się niedobrze robi Też przeczytałam wszystkie posty Angeliki i uważam,że lupa jej się nie należy,pozdrawiam :)
  11. mam nadzieję,że będzie lepiej :) narazie nie jest źle,ale dobrze też nie jest: organizm musi się "przyzwyczaić" do jednych leków,a od innych "odzwyczaić", na razie nie szaleję,bo siedzę w domu i wiem,że trochę to potrwa... Dziękuję za słowa pocieszenia,zaraz sie lżej robi jak się wie,że ktoś Cię rozumie
  12. trochę czasu upłynęło,zdążyłam zmienić lekarza na innego (inną lekarkę,która polecila mi pani psycholog),na moją prośbę o zmianę leków poprzedni psychiatra odpowiedzial,że jak bierze pani 3 tabletki oxazepamu to nic się pani nie stanie:nie dotarło do niego,ze leki na mnie przestaja działać i uzależniłam się od nich.Zdenerwowałam się i akurat na drugi dzień wypadała mi wizyta u psychologa,poskarżyłam się i ona zaproponowała mi tą panią doktor,do której teraz chodzę.Efekty:odstawiam oxazepam od jutra będę brała już tylko jedna tabletkę wieczorem,a zaczęłam brać fevarin też od jutra już dwie tabletki.Rewelacyjnie nie jest,ale ciesze się,że w końcu uwolnię się od benzodiazepin.Jutro będzie ciężko bez tej połówki oxazepamu rano,no i brałam też długo propranolol i od jutra też już mam przestać go brać,ale muszę dać radę.Dobrze,że dostałam zwolnienie,bo do pracy to bym się chyba nie wybrała,pocieszam sie myślą,że będzie lepiej.... :)
  13. no cóż ciężko mi radzic,bo ja chodzilam prywatnie (sporo kasy poszło swoją drogą),ale jak mnie lekarz zobaczył to od razu chciał wystawiać zwolnienie (42 kilogramy przy wzroście 160 cm),najpierw nie chciałam,ale po jakimś czasie sama poprosiłam,że nie daję już rady i 6 miesięcy siedziałam w domu.Tyle tylko,że nafaszerował mnie benzodiazepinami-oxazepamem i sulpirydem,a niedawno wszystko powróciło ,nie mogę znowu jeść,znowu lęki,trzęsiawki.Zmienilam lekarza zaczynam odstawiać oxazepam z trzech tabletek zeszłam do póltorej (to już mały sukces),zwolnienie dostałam dlatego,że nowy lek,który mi wprowadzila lekarka jeszcze nie dziala.A do niej też chodzę prywatnie,więc chyba musisz wybulić trochę kasy,bo "prywatnie" jesteś inaczej traktowany niż z NFZ,wiem coś o tym,bo też chodze do przychodni i ostatnio też zostałam potraktowana na odwal przez pewnego specjalistę,a podobno mamy bezpłatną służbe zdrowia,ech Pozdrawiam :)
  14. ja byłam 6 miesięcy na zwolnieniu od psychiatry i teraz jestem znowu narazie do 1 sierpnia,mam nadzieje,że będę w stanie wrócić znów do pracy,bo boję się,że mnie zwolnią,a że miałam zwolnienie od psychiatry to wszyscy już w pracy wiedzą,za wariata mnie jeszcze nie mają
  15. giovanna

    Nerwica a gry komputerowe

    ja w Broken Swordy też nie grałam,ale zapomniałam o Agathcie Christie I nie było już nikogo,nawet przyjemnie się grało i zakończenie inne niż w książce,a niedługo ma wyjść Morderstwo w Orient Expressie tylko nie wiem czy i kiedy u nas w Polsce,a Gabriela Knighta też kiedyś synowi kupiłam i leży,może się zabiorę kiedyś... Syn teraz gra w grę on line Lineage II,ładna grafika,muzyka,szkoda,że gra sprowadza się do mordowania różnych stworków,ale czasem popatrzę
  16. giovanna

    Nerwica a gry komputerowe

    z solucji też czasem korzystam,ale przy takich grach nie myślę o swoich problemach,czasem pomaga mi syn przy trudniejszych łamigłówkach np w Nibiru słynne kulki w świątyni,w Black mirror pomagał małżonek (łamigłowka przy ołtarzu) Gabriela mam,ale jakoś mi nie pasuje tak samo jak Najdłuższa podróż i Ostatnie cięcie (elementy zręćznościowe),ale ogólnie przygodówki to jest to
  17. giovanna

    Nerwica a gry komputerowe

    w jakim stylu? nie wiem podam ci przykłady tych,w które grałam:Post mortem,Still life,Syberia 1 i 2,Black mirror,Nibiru,Sherlock Holmes i tajemnica srebrnego kolczyka,narazie więcej jakoś nie mogę sobie przypomnieć :)
  18. giovanna

    Nerwica a gry komputerowe

    a ja bardzo lubię gry przygodowe-tradycyjne bez elementów zręcznościowych,teraz czekam na Scratches,przygodówkę horror o nawiedzonym domu
  19. byłam w piątek u psychiatry i wczoraj drugi raz efekty opisałam w moim temacie o wyżalaniu się i teraz już całkiem odechciało mi się wszystkiego i nie wiem co mam robić.. w pracy jak do niej dotrę jakoś sobie radzę,narazie wzięłam sobie urlop,bo myślałam,że psychiatra zmieni mi leki na inne i wolałabym być w tym czasie w domu,ech.. w przyszłym tygodniu chyba pójdę do lekarki rodzinnej może ona coś poradzi
  20. giovanna

    mam doła!

    no właśnie,ja w sobotę przeszłam próbę odstawiania i guzik ,a myślałam,że lekarz mnie zrozumie i wymyśli jakieś "zastępcze" leki żeby jakoś przetrwać ten najgorszy okres [ Dodano: Pią Lip 21, 2006 8:53 pm ] nie odzywałam się trochę,ale jakiś dołek miałam i nic mi się nie chciało... Zmieniłam lekarza psychiatrę na innego (inną) poleconą mi przez panią psycholog,co do oxazepamu to zeszłam z trzech tabletek dziennie do póltorej w tej chwili,dostałam do tego fevarin jedną tabletkę dziennie-zaczynałam od połówki.Samopoczucie nieciekawe,trochę mnie trzęsie i w głowie karuzela,ale myślę,że niedługo fevarin zacznie działać i będzie trochę lepiej,ale postanowiłam,że nie dam się i przestanę brać oxazepam (myśle,że wytrwam) najgorzej będzie pierwszy raz pójść do pracy (znowu jestem na zwolnieniu).Mam nadzieje,że będzie lepiej,zresztą nie ma wyjścia,musi być lepiej
  21. no a u mnie tak się porobiło,że nawet na czytanie nie mam ochoty,chociaż bardzo lubię,muszę pójść do biblioteki może coś ciekawego znajdę i chociaż na jakiś czas będę miała spokój
  22. mam nerwicę,byłam pól roku na zwolnieniu lekarskim,ważyłam 42 kilo przy wzroście 160 cm,przytyłam 8 kilogramów,ale to "zasługa" sulpirydu,bo dużo więcej nie jem,czułam się dobrze,ale teraz te wszystkie moje lęki wracają,najgorzej jest rano iść do pracy i jak siedzę sama w domu i myślę,niestety myślenia nie da się wyłączyć,nawet jak się zajmę domowymi sprawami to mi to wszystko w głowie siedzi
  23. witam nowe forumowiczki ,ja piję jedną rozpuszczalną rano , a kiedyś też piłam więcej
  24. giovanna

    mam doła!

    a będę wdzięczna,ciekawe co twoja pani doktor powie
  25. po to poszłam do lekarza,bo chyba on powinien wiedzieć lepiej niż ja co szkodzi,a co nie "jak pani nie zwiększa dawek to można brać" tak powiedział,ale najgorsze jest to,że one i tak przestają mi pomagać
×