Skocz do zawartości
Nerwica.com

wioleta

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wioleta

  1. ja też gdy jade autem mam jak zwykle jakies ponure myśli ze np. kierowca pijany we mnie wjedzie albo coś z lasu mi wybiegnie i spowoduje wypadek,czy tez koło złapie gume i nie zapanuje nad autem najgorzej jest ten temat drążyć ,więc daje głosniej muzyke i śpiewam mi to pomaga
  2. CZEŚĆ wszystkim dzisiaj do Was dołączyłam bo wreszcie wczoraj usłyszałam hasło "nerwica lękowa"i doznałam olśnienia, że to własnie ja mam.Jeszcze 2 dni wczesnie myślałam że jestem stuknieta ,że to może z nudów ale jednak tak nie jest .Te ciągłe myśli o śmierci kogos z mojej rodziny ,te nagłe łomotanie serca ,ten niepokój gdy jestem na spacerze i nagle zawieje wiaterek.Mam takie chore myśli że ktoś z rodziny gdzieś idzie i coś mu sie dzieje złego ,to jest straszne bo czasami nawet nie wiem dlaczego ciagle o tym myśle jakbym własnie na coś takiego czekała.Moja mama mówi że nie wolno o złych rzeczach mówić bo takie sytuacje sie ściaga ,ale co ja mam zrobic jak nie moge powstrzymac myśli.Ogarnia mnie niepokój gdy dzieci biegaja po pokoju ,więc u mnie w domu nawet nie moga głośniej sie pobawić(straszne )ja zdaje sobie z tego sprawe ale nie moge nad tym zapanowac .Gdy w dzień chce sie na chwile położyc spać to musi być totalna cisz a gdy tylko cos stuknie nawet u sasiadki w mieszkaniu to budze sie ze strachem strasznie bije mi serducho.już nawet o niektórych sprawach nie mówie meżowi bo i tak już ma dośc moich lękow,boję sie wiatru ,ze spadnie mi sufit na głowe ,boję sie wejdzie za dużo osob na balkon i ze sie zerwie TYLE rzeczy sie boje ze czasami można zwariować i jak tu nie pomyśleć ze jestem stuknieta :(najbardzie szkoda mi dzieci ja stałam sie osoba niecierpliwa ,wybuchowa a to wszystko niestety odbija sie na nich chciałabym zapytac czy ktos moze poradził sobie z nerwica bez lekarzai czy jest wogole taka szansa ze może to minie???
×