Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tremor

Użytkownik
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Tremor

  1. Jeśli chodzi o takie ogólne wskazówki na życie to ja lubię szczególnie: "Rozmyślania" Marka Aureliusza, pewne fragmenty z Seneki, oraz "Aforyzmy o mądrości życia" Schopenhauera. Warto przeczytać. Ale jeśli ktoś już ma nerwicę, to niektóre porady tam zamieszczone może być trudno urzeczywistnić...

  2. Zgadzam się z Tobą w 100%. Ja nie szukam w książkach jakiegoś cudownego lekarstwa, uważam że najważniejsze jest poznanie samego siebie. A od książek oczekuję pewnych wskazówek, np. której stronie swojej osobowości się dokładniej przyjrzeć. Bo niestety nie na wszystko człowiek w porę wpadnie.

  3. Czy są jakieś książki, które umożliwiają samodzielną psychoterapię? Wiele osób poleca "Oswoić lęk", ale ta książka mnie nie przekonuje. Metoda akceptacji, którą proponuje autorka, jakoś do mnie nie przemawia. Czy są inne książki tego typu?

  4. M

    tremor to juz lepiej iśc do psychiatry i poprosic o leki nieuzalezniające co prawda troche dłuzej to trwa zanim zaczna działąć ale można je brac dlugo i potem nie ma problemu z ich odstawieniem ,a nie relanium. to moje zdanie

     

    Może i masz rację... Ale kiedy czytam te wszystkie posty, to wydaje mi się, że nie jest jeszcze tak źle. Dlatego nie zdecydowałem się na wizytę u psychiatry. Są dni, kiedy czuję się normalnie, po czym przychodzą 2 dni lęku, po nich znowu 2 dni spokoju i tak w kółko. Lęk nie jest może bardzo silny (nie doświadczam raczej paniki), ale za to uciążliwy. Od jakiegoś tygodnia czuję nieustanne słabe kłucie w okolicy serca, poza tym żadnych objawów somatycznych. Więc może jeszcze trochę pożyję ;)

  5. Denerwuje mnie to, że po ich zażyciu o 12 człowiek czuje się normalnie dopiero o 19, a wcześniej jest "skacowany". Jedna czy dwie tabletki - różnica nie jest aż tak wielka.

     

    Chyba lepiej będzie iść do lekarza, wziąć receptę na np. Relanium, zażywać to regularnie i mieć święty spokój. Może tak od razu się nie uzależnię. Podręcznik do psychiatrii klinicznej pisze, że z wszystkich benzodiazepin relanium najmniej uzależnia. Jakby co, będę się kontrolował i robił przerwy.

  6. W moim przypadku jednak pomagają, i nie sądzę że chodzi o efekt placebo. Widocznie mam wrażliwy organizm :) Nawet jedna tabletka daje już jakiś efekt (norma - dwie). Gdyby tylko nie było tego parogodzinnego zamulenia, to byłby dla mnie ideał. Bo mam wtedy takie dziwne wrażenie, że chcę się denerwować, ale nie mam na to siły.

     

    Później to mija - np. biorę o 12 dwie tabletki i do 16-17 jestem trochę otępiały, za to później - komfort.

     

    [ Dodano: Czw Lip 13, 2006 5:06 pm ]

    Chyba jednak zrezygnuję z tego Labofarmu. Mam wrażenie, że z każdym zażyciem działa na mnie coraz gorzej. Dzisiaj wziąłem 2 tabletki i czuję się jakiś "przyczadzony", nie mam na nic ochoty. Trochę tak jak dłuższy czas po upiciu się.

    Jeśli tak ma wyglądać działanie uspokajające, to ja dziękuję, postoję.

  7. Ziołowe tabletki Labofarmu są tanie i u mnie spisują się bardzo dobrze. Ale jest jeden problem: zażywam 2 naraz i później przez kilka godzin jestem senny i "zamulony". Nie mogę się np. uczyć do kolokwium. Dopiero po tych paru godzinach czuję się normalnie.

     

    Co zrobić? Brać 1 tabletkę zamiast dwóch, czy może zmienić specyfik?

  8. Cześć, to mój pierwszy post na tym forum.

     

    Ja również cierpię od jakiegoś czasu na zaburzenia lękowe. Zauważyłem u siebie już od dawna dziwną rzecz: czuję wewnętrzny "przymus" wykonywania pewnych czynności w określonej kolejności. Cały czas mi się wydaje, że jeśli to zmienię, stanie się coś złego. Jeśli np. się rano ubieram, to koniecznie od dołu do góry, nigdy odwrotnie. Jeśli ścielę łóżko, to zawsze na sam spód układam prześcieradło, a na wierzchu kołdrę, nigdy inaczej. I wiele innych spraw.

     

    Wiem, że to śmieszne, ale dokucza mi to od ładnych paru lat i nie mogę tego opanować. Dlatego nauczyłem się z tym żyć. Czy komuś dolega coś podobnego?

×