na podstawie czego wyciągasz takie wnioski? śmierc zawsze powoduje ból w sercu a zwłaszcza samobójstwo.ja, np. płakałam i czułam żal po samobójstwie osoby praktycznie mi nieznanej.było mi strasznie przykro ,że nie udało się nikomu do niej dotrzeć i pomóc,bo skoro nie chciała już żyć tzn., że nie radziła sobie ze swoim życiem i nie miała nikogo komu mogłaby na tyle zaufać żeby wszystko powiedzieć i pozwolić sobie pomóc.tak było akurat w tym przypadku.
użyłaś słowa "opłakiwać", nie zawsze żal wyraża się w łzach, każdy przeżywa wszystko na swój sposób
mam nadzieje,że znajdziesz cel, sens, miłośc, przyjaźń i wiele innych piękny rzeczy, które możesz osiągnąć tylko żyjąc...i to żyjąc pełnią życia.spróbuj na wszystko spojrzeć z innej strony tej nieponurej :)