Amalka – mam takie samo zdanie.
Zreszta Kuba, napisałeś co masz do napisania i ok, każdy tu przeczytał to i przyjął do wiadomości i zamiast skończyć ten temat, Ty z uporem maniaka go dalej ciągniesz, jeszcze żebyś pisał o czymś nowym, a Ty non stop to samo. Ja uważam, że ktoś ma zachorować, to zachoruje obojętnie czy bierze efectin czy nie. Co Ty chcesz osiągnąć teraz, żeby nagle każdy z nas przestał to brać, bo to świństwo? Wiadomo, że zdrowe to nie jest, zreszta jak wszystkie inne tabletki i każdy z nas chciałaby się bez tego obyć, ale wielu ten lek pozwolił wrócić do życia i tego nie zmienisz. Przykro mi, że masz problemy ze sobą, ale nie win za to nas, bo ja osobiście odnoszę takie wrażenie, że gdzieś tam masz żal, że Ty masz takie problemy, a my nie.
Chciałabym jeszcze dodać, że ja biorę efectin, przez długi czas było to er150 i normalnie prowadziłam i dalej prowadzę samochód. Ktoś tu chyba gdzieś napisał, że ta utrata prawka to może przez alkohol była, a nie przez tabletki.