Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ciulas

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ciulas

  1. Nie będę przynudzał pisząc o sobie i zacznę od konkretów. Mam 17 lat i od około 2-ch lat nie potrafie żyć. Cały czas odczuwam mocne napięcie psychiczne, które gdy robię cokolwiek, a zwłaszcza w kontaktach towarzyskich rośnie do takiego poziomu, że zupełny brak koncentracji jest wtedy moim najmniejszym problemem. Czuje się wtedy, tak, że jakbym miał pistolet, prawdopodobnie bym go użył. Mój dzień, to leżenie na kanapie i próbowanie uspokojenia myśli z głową pod poduszką. Nie mogę robić zupełnie niczego z wyżej wymienionego powodu. Od około 1,5 roku chodzę do państwowego psychiatry i staram się z niego wycisnąć jakąś pomoc, ale jedyne co dostaje, to kolejne bagatelizowania moich objawów i nowe(już piąte z kolei) leki antydepresyjne, które nie pomagają mi w ogóle. Przez moją chorobę nie zdałem poprzedniej klasy(zakończyłem rok po pierwszych trzech miesiącach, bo nie mogłem znieść tego napięcia). W tym roku jest o tyle lepiej, że mogę zmusić się, do pójścia do szkoły, ale z nauką już gorzej i jeśli będę się czuł tak jak się czuje teraz, to nie zdam prawdopodobnie. Nie mogę mieć dziewczyny, tracę, przyjaciół, nie odczuwam, żadnych uczuć(naprawdę żadnych), nic nie sprawia mi przyjemności, wyleciałem z zespołu(a kochałem muzykę). Przez moje problemy z koncentracją, nie wiem czy mój tekst sie trzyma kupy i czy opisałem mój problem dokładnie, dlatego jak czegoś nie wiecie możecie pytać. Jeśli ktoś spotkał się z podobnymi problemami i zna rozwiązanie, to prosze o pomoc. Próbowałem psychoterapii, ale razem z psychologiem zgodnie stwierdziliśmy, że to mi w ogóle nie pomaga i z obserwacji wynika, że mój problem nie ma podłoża psychologicznego i jedyną moją nadzieją są leki. Jedyny lek, który mi pomaga, to PERSEN, ale on tylko troche zmniejsza to napięcie.
×