Skocz do zawartości
Nerwica.com

dejzi

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dejzi

  1. witaj! Też mnie to czeka!bardzo się cieszę że będę miała ślub.Mam wspaniałego narzeczonego.Pomógł mi w najgorszych chwilach,zyje chyba dzieki nie mu.Na nerwice choruje juz 7 lat!Jest naprawdę różnie,są dni kiedy nie chce mi się żyć,czuje sie strasznie.Ale przychodzi znowu lepszy dzień i budze sie na nowo.Tak już jeest w tej naszej chorobie.Ale nnie odbiegając od tematu dotyczącego ślubu.Rodzina wie o mojej chorobie i pomaga mi.Zrobiłam już coś w związku z tym zeby sobie pomoc,zeby ten dzien był łatwiejszy dla mnie.Wielkim prroblemem na początku był dla mnie kościół w miejscowości której mieszkam.Jest on bardzo duży,sama myśl wywoływała u mnie panikę.Wybrałam wiec inny kościół,malutki skromny i naprawdę czuję sie w nim dobrze.Przyjęcie też będę miała w tej samej miejscowości.Najbardziej boję się tego ze nie dojdę do ołtarza albo zemdleje w czasie mszy.Pomagaja mi w tym słowa mojej rodzinny:kazda pana młoda jest zestresowana ,czy ma nerwice czy nie i kazda może przecież zemdleć i nie bedzie w tym nic dziwnego!
×