Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bettiboo

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bettiboo

  1. Biorę Cipralex od ponad tygodnia. Odczuwam efekty uboczne ale coraz mniej. Mam nadzieję, że na mnie podziała, to są moje pierwsze antydepresanty. Lekarka powiedziała, że przede wszystkim mam wierzyć w to, że pomogą. Oprócz Cipralexu dostałam Atarax i Zolpidem. Atarax biorę rzadko, tylko w razie konieczności. Nasenne też staram się brać jak najmniej, jak długo nie mogę zasnąć. Czy ktokolwiek z Was jeszcze zażywa ten lek? Pozdrawiam
  2. Bettiboo

    Witajcie!

    Nie zaglądałam odkąd zarejestrowałam się tu. Brak czasu i sił. Jasne, że leki nie załatwią problemu. Wg mnie to są środki, które pozwolą łatwiej uporać się z problemami, przebrnąć w miarę spokojnie drogę powrotu do "normalności". Terapia też jest potrzebna.
  3. Bettiboo

    Witajcie!

    całkiem możliwe
  4. Bettiboo

    Witajcie!

    Za dużo raczej nie bo dostałam najniższą dawkę jaka jest czyli 5 mg cipralexu dziennie. Po tygodniu mam przejść na 10 mg. Atarax mam wypisany w razie potrzeby, tak samo jak Zolpidem. Witamina B12 raczej nie ma działań ubocznych. Ale być może to mój organizm jakiś taki dziwny, ostatnio zdarzyło mi się być podchmieloną po napoju z zawartością alkoholu 2,5% a wypiłam go ok. szkalnki.
  5. Bettiboo

    Witajcie!

    Z efektów ubocznych jak na razie to mdli mnie, kręci mi się w głowie i dużo częściej sikam niż normalnie (akurat nie wiem czy to skutek uboczny). Lekarka uprzedziła mnie o nich i o tym, że nawet na początku może mi być gorzej. Dziękuję za powitanie :)
  6. Bettiboo

    Witajcie!

    Witam się z Wami! Jestem kobietą przed 40, po rozwodzie, przebywam w zupełnie obcym środowisku. Od kilku lat chodzę praktycznie ciągle smutna, nie chce mi się nic, zero planów na przyszłość, zero celów. Przez ostatnie lata dostałam ostro po tyłku, od znajomych tylko słyszę, że jestem silna, że inni mają gorzej. Ale ja już nie daję rady. Zmęczyło mnie chowanie się przed dziećmi żeby nie widziały jak płaczę, a jak nie płaczę to rzadko uśmiecham się, mało rzeczy sprawia mi radość. W końcu zmęczona tym wszystkim poszłam do psychiatry. Po wizycie trwającej ok.2 godziny, mnóstwie pytań stwierdziła, że mam depresję. Dostałam leki : Cipralex, Atarax, Zolpidem i witaminę B12. Na razie efektów nie ma (3 dzień) oprócz skutków ubocznych. Nie mam ciężkiej depresji, wg niej jest umiarkowana i kilka miesięcy do roku leczenia powinno mi pomóc. Szczerze mówiąc to jeszcze do mnie nie dociera, że mam depresję. Ale to chyba tak zawsze jest, że co złego to nas nie dotyczy.
×