Jak czytam o tych psychiatrach to mnie mrozi. Kto im do cholery dal pozwolenie!
Idz koniecznie do doswiadczonego psychoterapeuty (nie mylic z psychologiem) ktory znajduje sie w jakims stowarzyszeniu psychoterapii (np. www.pocieszka.pl).
Kazdy ma problem z otwarciem sie na emocje, w wiekszym czy mniejszym stopniu. Moim zdaniem nalezy zaczac od technik oddychania co powinno byc podstawa terapii. Kup sobie jakas ksiazke o Chi Kung (najlepiej Wong Kiew Kita) albo jakas ksiazke medycyny wschodniej - nie bede polecal bo sam sobie dopasujesz metodyke. Polecam takze medytacje ZEN co sam czynie i zapewniam Cie ze pomaga mi to w rozumieniu siebie i otwieraniu sie na swoje emocje i cialo.
Kiedy odczuwasz cokolwiek, nie uciekaj od tego, przyjrzyj sie tej emocji uwaznie bez oceniania czy jest to dobre czy zle. Zacznij obserwowac swoje reakcje, swoje cialo i emocje. Niczego nie potepiaj. Nalezaloby takze zaczac odczuwac wspolczucie do siebie, gdyz jak wiadomo brak akceptacji swojej osoby prowadzi do tlumienia swoich odczuc. Przedewszystkim idz do psychoterapeuty!