Witajcie. Mi na zaburzenie lękowe uogolnione niedawno przepisał lekarz wenlafaksyne (velaxin37.5). Przez pierwsze 7 dni ostra biegunka, gazy, mdłości, brak apetytu ból głowy. Myślałem ze te skutki uboczne ustapią ale nie bylo żadnej poprawy. Po konsultacji z lekarzem kazał pilnie odstawić skoro po 7 dniach nie jest nic lepiej. Przepisał mi w zamian duloksetyne . Wczoraj pierwsza dawka wzięta. Lekką senność mialem w ciągu dnia i lekkie gazy. Zobaczymy jak kolejne dni beda wyglądały. Gorzej u mnie ze snem. Setinin pomagal tylko na początku. Tritico bardzo zaklejony rano bylem i tez Częste wybudzenia były. . Tisercin po nim jestem spiacy ale mimo wszystko wybudzam sie w nocy i śpię na czujce.. hydroksyzyna dziala ttlko przez 2-3 dni. Potem juz to samo co zawsze. Bardzo dużych okres czuwania w nocy. Spanie na czujce. Przekladaniesie z boku na bok. Nie moge przespać całej nocy i byc wyspanym. Macie jakies sposoby na sen??? Dostałem teraz do duloksetyny lek na noc :Chlorprothixen® Hasco 30mg i mimo wszystko dalej sen bez poprawy.