Skocz do zawartości
Nerwica.com

Friends

Użytkownik
  • Postów

    108
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Friends

  1. Uważacie że to moj bład. Wiec uważnie posluchajcie mnie. Wiec ja sie go po prostu zapytalem co by zrobił jak by ktoś się w nim zakochał, nie odpowiedział mi, gdyby mi powiedzial pierwszy co by zrobił wtedy, nie musiałbym mu o tym wcale mówic bo wiedzialbym co zrobi i wtedy ja nie nie powiedzialbym mu nigdy o tym uczucie do niego bo zalezalby mi na jego przyjazni. a z czasem napewno by mineło. A tak to mi nie powiedzial i musialem mu o tym powiedziec no i mnie zablokowal. Wiedzialbym wtedy jak postapi z tym a tak top juz wiem, ---- EDIT ---- zamierzam mu to napisac Drogi przyjacielu.piszę,ponieważ mam prośbę.Chcę cię prosić o rozmowę.Uważam,że powinniśmy porozmawiać i wszystko wspólnie wyjaśnić sobie.Nie chcę żadnych nieporozumień ani też niedomówień między nami.Sądzę,że powinniśmy szczerze porozmawiać bez owijania w bawełnę.Zależy mi na tej przyjaźni.Każdy człowiek potrzebuje przyjaciół a moim przyjacielem jesteś ty.Wiem,że pop chełniłem błąd i bardzo przepraszam.proszę odpowiedz i porozmawiaj ze mnąociaz ostani raz. pozniej zrobisz co zechcesz czy bedziesz sie kontaktowal ze mna dalej czy nie. to dla mnie ważne.mam nadzieję że dasz mi szansę porozmawiania.będę czekał.
  2. Za mnie odpowiedzialność. Ja go traktowalem jak maskotkę? raczej on mnie traktował jak zabawkę którą pozniej wyrzucił. wiec w jakim celu on pojawil sie w moim profilu i po co do mnie pisał. Zastanawiam sie czy mu nie powiedziec prawdy ze jestem zakochany ale nie chce byc z nim... Poza tym ja sie go pytalem co by zrobil gdyby ktos sie w nim zakochal. to mi nie odpowiedzial, zapytal sie mnie czy ja jestem zakochany w nim. ---- EDIT ---- Poza tym hiszpan mowil zebym to mu powiedzial ze on to zrozumie bo jest bise a tu ku mojemu zaskoczeniu nie zrozumial ---- EDIT ---- Jeszcze jedno moj kolejny przyjaciel tez jest biseksualny i tez mi powiedzial po jakims czasie jak mu piowiedzialem o swoim problemie. I jemu tez powiedzialem ze sie w w nim zakocahnym i on nie zablokowal mnie. Odebral to inaczej niz ten ktory mnie zablokowal ---- EDIT ---- Jeszcze jedno moj kolejny przyjaciel tez jest biseksualny i tez mi powiedzial po jakims czasie jak mu piowiedzialem o swoim problemie. I jemu tez powiedzialem ze sie w w nim zakocahnym i on nie zablokowal mnie. Odebral to inaczej niz ten ktory mnie zablokowal ---- EDIT ---- mysle ze kiedys ie odezwie bo zrozumie swoj blad jaki popelnil ---- EDIT ---- Po czym tak wnioskujesz ze ja go potrzebowałem a nie on mnie?
  3. tzn jak klarujesz obraz ? ---- EDIT ---- no jakiej odpowiedzialnosc? ---- EDIT ---- ale on wie juz ze bym go zaakceptawal
  4. Czego się wystraszył, uznał ze zerwanie dla mnie bedzie lepsze dlacze? Nie uwazasz zezerwanie przyjaznie jest gorsze niz zludzenia. Jasne wlasnie chyba jest w tym problem ze bym go moze zaakceptawal A może po prostu uznał, że go nie zaakceptujesz. Widocznie miał powody. To nie jest twoja własność... Sorry za osobiste pytanie, ale ile wy macie lat? Cadarxx uwzasz ze ja sie chamsko zachowal, a on jak piszac mi pierwszy takie rzeczy, jesli jestem zakochany w nim naprawde, to tak powinien ze mna postapic piszac takie slowa. Widocznie jest egoistą. Albo się wystraszył. Albo uznał że zerwanie znajomości będzie dla ciebie lepsze, niż życie złudzeniami. On to wie, my możemy się tylko domyślać. Cytuj: A może on chciał to ukrywać przede mną całe życie i kontaktować sie ze mną dalej. Jego wola przecież... Cytuj: moze on planowal zrobic cos ze mna ? A może po prostu uznał, że go nie zaakceptujesz. To żaden wyznacznik. Obcemu dużo łatwiej przychodzi coś powiedzieć niż znajomemu. Na obcym mu nie zależy, to co ma ściemniać. A może sobie z obcego (i z tego twojego kumpla) robił jaja, a z ciebie nie? Też jest taka możliwość. - uwazasz ze z swojhego kumpla sobie jaja robil a ze mnie nie. To dlaczego on mnie i jego kumpel zablokowali, i prawdopodobnie on rozmawia z nim ---- EDIT ---- Wiec powiedz mi co bys ty napisal(a) do niego zeby to zropzumial wkoncu. To powiedz mi dlaczego tak ludzie mi to robia co chwile takie nr ---- EDIT ---- Czego by sie wystraszył? Uwazasz ze zerwanie przyjazni jest lepsze niz zludzenia? ja mam 22 a on 18
  5. Cadarxx uwzasz ze ja sie chamsko zachowal, a on jak piszac mi pierwszy takie rzeczy, jesli jestem zakochany w nim naprawde, to tak powinien ze mna postapic piszac takie slowa. "Chyba logiczne, że jednym kumplom ufa się bardziej, a drugim mniej. Jednym można powiedzieć coś w tajemnicy bo potrafią trzymać język za zębami, a innym dosłownie nic, bo od razu rozpowiedzą" jasne uwzasz ze ja nie trzymalbym jezyka za zebami, tylko jego kumpel, to dlaczego jego kumpel powiedzial mi ze jest biseksualny, a sam mi o tym nie powiedzial. A może on chciał to ukrywać przede mną całe życie i kontaktować sie ze mną dalej. Scrat, nie jestem gejem, ---- EDIT ---- Wkoncu on mi o tym nie powiedzial. Swojemu kumplowi o tym powiedzial a mi nie. moze on planowal zrobic cos ze mna ? i jeszcze jedno a od jego kumpla sie dowiedzialem wiecej niz od niego samego. Jego kumpel powiedzial ze on jest bise, i ze ma chłopaka. Jak sie kiedys go pytalem czy ta dziewczyna na zdjeciu jest jego to powiedzial ze nie. Kiedys zarejestrowalem sie pod innym nickiem i sie go zapytalem czy ma dziewczyne, powiedzial ze nie ma. Jak sie zapytalem czy chce byc sam. powiedzial ze jest biseksualny i ze ma chłopaka. i co wy na to? Obcej osobie ktorej nie widzial na oczy i nie wiedzial kim jest powiedzial prawde A podczas rozmowy w ktorej powiedzialem ze jestem w nim zakochany. to powiedzial mi ze chce byc sam cale zycie. nie chce z nikim byc. a teraz co wychodzi, ze mnie oklamywal i uwazacie teraz ze to moja wina.
  6. Cadarxx, co masz na mysli piszac te słowa "Moim zdaniem on dobrze zrobił, że go zablokował" tzn chodzi Ci o mnie ze dobrze zrobil ze mnie zablokowal? Dlaczego tak uwazasz? ---- EDIT ---- Cadaxx uwazasz ze orientacja to jest sprawa indywidualna jasne to dlaczego on swojego kumplowi o tym powiedzial i mi nie?? ---- EDIT ---- ja mu napisalem tak w emailu słuchaj pewnie masz mnie za kretyna albo homoseksualiste. chcialbym coś wyjasnic. nie jestem homoseksualista. napisalem ci ze sie w Tobie zakochalem bo żartowalem i chcialem zobaczyc jak zareagujesz. napisalem tez ze chce byc z tobą przez cale zycie ale to nie prawda ....pisalem to w pospiechu i w stresie ze zapomnialem dodac słowa "nicht ". Sory ze tak głupio wyszło.Teraz nie mam kontaktu zadnego z Tobą a jestes fajnym kumpem. Napisz czasem co u Ciebie, ja nie chcialbym zrywac z Tobą kontaktu" Przepraszam że dopiero teraz to do Ciebie pisze ale wczesniej nie moglem napisac bo nie moglem sie pozbierac po tym co mi powiedziales, poza tym za dużo miałem problemów spraw rodzinnych i nadal je mam ehhh czy kieyds sie od nich uwolnie a na dodatek za duzo mam mysli na minute Przyjacielu gdybym tak mógł to bym odpisał na list który mi wyslal francuz, i zbieram sie juz tak od kilkunastu miesiecy Prosze nie pisz mi nigdy wiecej zebym odszedl od Ciebie i ze umarles dla mnie bo to są zbyt dotkliwe slowa dla mnie umarła już osoba bardzo mi bliska :'( Nie lubie sie czegos nowego dowiadywac po poł roku albo roku czasu znajomosci juz mialem takie przypadki a poza tym jak można sie zakochac w kims kogo sie nie widziala Jesli bym sie w Tobie naprawde zakochal to powiedzialbym Ci o tym wczesniej Nie chce wpaść po raz kolejny raz w depresje walczylem z nia w tamtym roku przez kilka miesiecy i nie chce znowy zeby wrocila bo chyba wiesz czym sie konczy Nie chce wiecej cierpieć z powodu straty przyjaciela. Już wystarczająco sie nacierpiałem i nie chce tego wiecej. Zbyt dużo przeszedlem w zyciu Nie chce zeby bylo tak jak w tamtym roku chocby Ja nie ranie nikogo Tak bardzo mnie to bolało jak mi ty to powiedziales Ty nawet nie wiedziałeś o tym Pamietasz jak się poznalismy ja to pamietac bede zawsze Im dluzej sie znalismy tym przyjaźń stwała się silniejsza. Zawsze mogłeś na mnie liczyć i tak zawsze już bedzie Teraz mogę żyć nadzieją że jeszcze znów bedzie tak jak kiedyś. Mineło tyle czasu lecz ja zapomniec nie potrafie. Nigdy nie zapomnę Dlaczego Ci na których nam zależy tak często nas ranią Czesto myslalem dlaczego tak sie stalo dlaczego to co piekne odeszło Bark mi tej przyjazni,. Lecz pamietaj byles jestem i bedziesz zawsze moim przyjacielem Bo przyjazni bez placzu nie da sie zerwac Byles ze mna kiedy Cie potrzebowalem, zawsze mi pomagales. Byles dla mnie jak brat Zawsze moglem na Ciebie liczyc Nie zostawiaj mnie teraz A wszystko teraz przeszlo teraz bardzo tego zaluje. To dzieki Tobie inaczej patrzyłem na świat dales mi tą siłe do zycia. Tak bardzo pragnę by moje marzenia sie spełniły. Siedze w fotelu i mysle o Tobie moj przyjacielu. Wspominam nasze chwile kiedy rozmawialismy. Nie potrafilbym Cie znienawidziec nawet jesli wbilbys mi noz w plecy. Nigdy nie powiedzialbym naprawde raniących słów. Nigdy nie rań przyjaciela nawet w żartach Jestesmy coraz dalej od siebie a było juz tak bliskoczemu tak jest zawsze ze doceni sie cos dopiero gdy sie to straci. Stracilem wszystko co mialem bardzo Cie lubie "polubilem" i nie chce Cie stracic teraz Moje życie runeło (z dniem kiedy mnie zostawiles) Przyjacielu ja moglbym pisac tu pisac duzo ale to nie jest ... wolalbym to powiedziec przy rozmowie bardzo zalezy mi na Twojej przyjazni nie wyobrazam sobie zycie bez niej Jestes ostatnią moją deską ratunku. Ja już tu nie mam dla kogo życ na tym świecie moj przyjacielu Tak bardzo mnie to bolało jak mi ty to powiedziales. Ty nawet nie wiedziałeś o tym. Pamietasz jak się poznalismy ja to pamietac bede zawsze Im dluzej sie znalismy tym przyjaźń stwała się silniejsza. Zawsze mogłeś na mnie liczyć i tak zawsze już bedzie. Teraz mogę żyć nadzieją że jeszcze znów bedzie tak jak kiedyś. Mineło tyle czasu lecz ja zapomniec nie potrafie. Nigdy nie zapomnę. Dlaczego Ci na których nam zależy tak często nas ranią Czesto myslalem dlaczego tak sie stalo dlaczego to co piekne odeszło Bark mi tej przyjazni,. Lecz pamietaj byles jestem i bedziesz zawsze moim przyjacielem Bo przyjazni bez placzu nie da sie zerwac. Byles ze mna kiedy Cie potrzebowalem, zawsze mi pomagales. Byles dla mnie jak brat. Zawsze moglem na Ciebie liczyc Nie zostawiaj mnie teraz. A wszystko teraz przeszlo teraz bardzo tego zaluje. To dzieki Tobie inaczej patrzyłem na świat dales mi tą siłe do zycia. Tak bardzo pragnę by moje marzenia sie spełniły. Siedze w fotelu i mysle o Tobie moj przyjacielu. Wspominam nasze chwile kiedy rozmawialismy. Nie potrafilbym Cie znienawidziec nawet jesli wbilbys mi noz w plecy. Nigdy nie powiedzialbym naprawde raniących słów. Nigdy nie rań przyjaciela nawet w żartach. Jestesmy coraz dalej od siebie a było juz tak bliskoczemu tak jest zawsze ze doceni sie cos dopiero gdy sie to straci. Stracilem wszystko co mialem. bardzo Cie lubie "polubilem" i nie chce Cie stracic teraz. Moje życie runeło. Przyjacielu ja moglbym pisac tu pisac duzo ale to nie jest ... wolalbym to powiedziec przy rozmowie. bardzo zalezy mi na Twojej przyjazni nie wyobrazam sobie zycie bez niej. Jestes ostatnią moją deską ratunku. Ja już tu nie mam dla kogo życ na tym świecie moj przyjacielu. Zastanów się badz przemysl to co napisalem i odpowiedz mi prosze ---- EDIT ---- DOBRA A JESLI BYM NAPRAWDE GO KOCHAL ON NIE POWINIEN TAK POSTEPOWAC, JA TAK NIE POSTEPUJE ---- EDIT ---- DOBRA A JESLI BYM NAPRAWDE SIE ZAKOCHAL W NIM TO ON NIE POWINIEN TAK POSTEPOWAC, JA TAK NIE POSTEPUJE
  7. Kilka miesięcy temu poznalem fajnego przyjaciela przez neta, pisalismy sobie gadalismy przez czata. Myslalem ze sie bardzo dobrze rozumiemy az dwa miesiecy pozniej jego kolega mi powiedzial o nim ze jest biseksualny, a ja niestety od niego sie nie dowiedzialem. Wiec pozniej podczas naszej rozmowy zapytalem sie jego co by zrobil gdyby ktos powiedzial mu ze jest w nim zakochany, ale nie chcial mi odpowiedziec. az dopoki mu nie powiedzialem ze jestem w nim zakochany a to nie byla calkowita prawda bo chcialem wiedziec czy naprawde jest biseksualny... i jakby postapil, a na dodatek przez pomylke napisalem jemu ze chciabym byc z nim zamiast ze nie chce byc z nim. (Ale on nie wiedzial o tym ze chce go chcialem sprawdzic itp). To on mi napisal zebym odszedl od niego i ze umartl dla mnie, i mnie zablokowal. Dwa dni temu zapytalem sie czy jestesmy przyjaciółmi to mi napisal tak "Co jest teraz? Czy my mowiliśmy na ten temat" Wszystko jest skonczone. Nie pisz wiecej. Do niesusłyszenia już nigdy więcej - cos w tym kontekscie" a na dodatek usunął mnie ze swojego profilu. Moze nie było by tak gdyby on powiedzial mi o tym a nie ukrywal przede mna. Bardzo prosze powiedziec co mam teraz robic badz co mam mu napisac albo co wy byscie napisali. Bardzo zależy mi na jego przyjazni, był dobry dla mnie. :) Czekam na odpowiedzi Nie chce wpasc w depresje
×