Czesc Wszystkim nazywam sie Patryk jestem ze Szczecina .
Dzisiejszego dnia do mojego mieszkania zostala wezwana karetka . Sam myslalem ze to zawal ( drgawki , walenie serca i ten uscisk na mostku ) . No jak widzicie , dolaczylem dzis do Waszego klubu . Pisze o tej porze bo po 2 godzinach snu jak to zwykle ostatnio bywa obudzil mnie koszmar i puki sie nie zmecze mocno , to po prostu nie zasne .
No ale wracajac do mojej sprawy , bo trudno zebym opisywal swoje dzisiejsze stany ( bo jak widze mam jej czysto ksiazkowe ) . Mam pytanie - Czy ten moj bol na mostku ( takie jakby przytloczenie ) zniknie po podaniu jakiegos prozacu lub innego rozweszelacza ? Z gory dziekuje za odpowiedzi i witam Was raz jeszcze