Czesc, mam silna nerwice. Biore leki i nic. Terapie cbt zakonczylam, bo juz 2 terapeuta nie byl w stanie mi pomoc.
Od 3 tygodni biore welbox i jest tragedia. Kilka razy w ciagu dnia dostaje takiego napadu leku, ze zaraz cos zlego sie komus stanie...
Mam w domu hydroksyne, ktora biore na sen. Mam tez alprazolam, ktory biore naprawde rzako. Myslicie, ze alprazolam pomoze na te napady leku jak bede brala codziennie? 3 raz w tym roku zmieniam leki i jest tragicznie ;/ zaden lek ani terapia nie zmniejsza mojego lęku. Jedynie xanax mnie na chwile wycisza.