Skocz do zawartości
Nerwica.com

TajemniczaNieznajoma

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez TajemniczaNieznajoma

  1. Hej. No właśnie chodzi o wiek. Gdyby partner wyglądał na 50+ ale był moim rówieśnikiem to jestem pewna że nie odczuwalnym żadnej przyjemności. Trudno opisać jakimiś łagodnymi słowami moje seksualne myśli do starszych panów. Po prostu sam wiek, plus doświadczenie seksualne z nim związane mnie już mocno podniecają, a do tego często trafiam na panów bardzo kreatywnych seksualnie co tylko potęguje moje doznania. Seks z moim byłym partnerem który był rówieśnikiem, ograniczał się do 2 pozycji w pokoju i to tyle. Jestem też ciekawa związku z rówieśnikiem ale dominującym i otwartym na seks, być może w takiej sytuacji popęd seksualny do starszych jakiś bym zniwelowała. Po prostu przeraża mnie poważny związek w przyszłości z moim rówieśnikiem wiedząc jakie mam seksualne upodobania i że zwyczajnie będę się męczyć. A w związek ze starszym nie wejdę że względu na rodzinę i znajomych. I przestańcie się przekomarzać xd
  2. Witam. Nie mogę zasnąć więc postanowiłam coś napisać. Jestem tutaj nowa bo szukam odpowiedzi, może jakieś porady. Mam na imię Wiktoria, mam 23 lata. Od razu na wstępie chcę zaznaczyć że wpis dla niektórych może być kontrowersyjny a moje preferencje seksualne niezrozumiałe lub chore, natomiast liczę na wyrozumiałość, nie hejt i obrażanie. Chodzi o moją seksualność przez którą zakończyłam miesiąc temu związek z moim 25 letnim partnerem. Mianowicie, odczuwam podniecenie seksualne do starszych panów, i nie chodzi mi tutaj o różnice 5 lat, jest to bardziej przedział wiekowy 50-70 lat. Miałam naprawdę świetnego partnera, przystojnego i opiekuńczego, ale mimo to nie czułam do niego popędu seksualnego, zbliżenia były regularne i ani razu nie byłam nawet blisko orgazmu, nie odczuwam żadnego podniecenia PSYCHICZNEGO z rówieśnikami, natomiast w kontaktach z panami starszymi jest wręcz odwrotnie, wystarcza krótkie rozmowy nawet bez podtekstów seksualnych i mój mózg po prostu “odpala wrotki” i to dosłownie, domagając się dominacji, BDSM i wulgarności ze strony partnera. To co się dzieje w mojej głowie to prawdziwy rollecoaster. Nie byłam z tym u seksuologa, próbowałam rozmawiać przez konsultacje online ale rozlaczylam się że wstydu. Tutaj pragnę zaznaczyć że nie mam i nigdy nie miałam żadnych traum, mam najwspanialszych i kochających rodziców na świecie, super siostrę i ogólnie całą rodzinę. Rodzina idealna, poukładana i spokojna która traktuje mnie nadal jakbym była z porcelany a teksty typu “nasza kochana Wikusia” “idzie nasza kruszynka, nasz anioł” są codziennością ktorej już czasami mam dość i wydaje mi się że to może być przyczyna potrzeby seksualnej bycia zdominowana, przeciwieństwo mojego rodzinnego życia, czyli coś niegrzecznego, próbowałam nawet z moim niedawnym partnerem przeprowadzić rozmowę w stylu “Wiesz, jeśli chcesz to możesz mnie dominować i być bardziej agresywny seksualnie” licząc na to że bardziej szalony i kreatywny seks oddali mnie od popędu seksualnego do starszych panów, ale w odpowiedzi otrzymałam że jest mu bardzo dobrze i że mnie za bardzo szanuje by być ostrzejszym dla mnie, więc nie poruszałam więcej tematu.. Natomiast nie uważam bycie uległa za jakikolwiek problem więc się tym nie przejmuje. Wracając do głównego wątku tej chaotycznej pisowni, wyczytałam w internecie że moje zaburzenie seksualne to może być gerontofilia. Obecnie nie jestem w żadnym związku, natomiast w przyszłości jakikolwiek związek z rówieśnikiem może być dla mnie mocno problematyczny. Jestem bardzo ciekawa czy ktokolwiek z forumowiczów się z tym spotkał? Bo chyba takich osób na świecie jest niewiele. Pozdrawiam
×