Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lone wolf

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lone wolf

  1. Bartek nawet nie wiesz jak Cie rozumiem. Sam jestem w podobnym stanie . Mam 28 lat i jestem zerem . Nic mi sie nie chce , nic mnie nie interesuje, jest mi strasznie zle i nie umiem tego zmienic. Na dodatek zakochalem sie w cudownej dziewczynie,, ktora chyba dawala mi nawet jakies znaki, ale ja juz sam nie wiem czy to prawda czy tylko mi sie wydawalo. Nie znam sie zupelnie na kobietach. Nie moge przestac o niej myslec , ale nie potrafie zrobic pierwszego kroku, nie moge tez uwierzyc w to , ze ona moglaby byc mna zainteresowana, przeciez jestem totalnym zerem. Mysle ciagle co by bylo gdybym umarl. Piszecie, ze rodzina i znajomi by tego nie przezyli, ja mysle, ze daliby rade. Rodzice napewno by rozpaczali jakis czas,ale pozniej by zapomnieli , w sumie to i tak rozmawiam z nimi bardzo zadko i nigdy na powazne tematy. Wiem , ze pewnie chcieliby, zebym sie ozenil , chcieliby miec wnuki, ale to nie nastapi, wiec po co im jestem potrzebny. A co do znajomych to mam dwoch kolegow , przewaznie spotykamy sie na picie , przy czym ja sie bardzo malo odzywam, wiec sadze, ze dla nich moja smierc nie bylaby wielka strata. Jedynie czego pragne to by ta dziewczyna mnie pokochala i mi pomogla, ale to tylko nierealny marzenia. Przepraszam , ze pisze to w nie swoim temacie i tk chaotycznie ale po przeczytaniu postu Bartka prawie sie poplakalem i tak mnie jakos wzielo, ze musialem to napisac.Tak wogole to moj pierwszy post a forum przegladam juz od jakiegos czasu.
×