30.06.2025 W ramach przezwyciężania lęków, choć pierwsze myśli były żeby siedzieć w domu to pojechałem w weekend w góry. Łaziłem z plecakiem, konfrontując się z swoim lękiem i wycofaniem.
Mega fajnie było, te przestrzenie, naleśniki w Chatce Górzystów, chodzenie boso w górskiej rzece, ta przyroda. Wszystko co mi głowa mówiła, nie chcę, wycofaj się to właśnie robiłem. Wracałem z bananem na twarzy.
To niesamowite jak nerwica funkcjonuje, rzeczywiście jest tak, że pojawiają się myśli atakujące, takie które mają mnie przywrócić do napięcia i bycia czujnym, Czasami spowodować skanowanie ciała.