Dziś biorę 34 dzień sertraline 50mg. Pierwszy tydzień był najlepszy, czułem się jak w raju, wszystko było takie piękne. Objawy depresji ustaliły już 3 dnia po braniu leku. W tym tygodniu wszystko się już unormowało, w sensie nie czułem się super ale też nie czułem się źle tak 5-6/10. Niestety wczoraj miałem uczucie niepokóju i lęku a dziś jak wstałem nawet lekko ucisk w klatce piersiowej i płytki oddech, tak jak to było gdy miałem depresję.
Pierwsze objawy depresji miałem już w wieku 12 lat, obecnie mam 27. Dopiero w wieku 27 lat poszedłem do psychiatry bo już nie chciałem żyć.
Czy ktoś miał podobnie?