Ja biorę Brintellix od jakoś 2/3 stycznia. Przez pierwszy tydzień 5 mg, potem 3 tygodnie 10 mg, a teraz od 2,5 tygodnia 15 mg. Od kilku dni (prawie tygodnia) w końcu jest poprawa, mam dobry nastrój, zaktywizował mnie, mniej mam lęków. Skutki uboczne: przejściowa bezsenność i takie uczucie "naćpania" - po zmianie dawki na wyższą miałam takie momenty trochę pobudzenia, raziło mnie światło, dziwnie się czułam, jakby właśnie taka naćpana (dziwnie mi się chodziło i patrzyło, trochę brakowało mi kontaktu ze światem zewnętrznym momentami). Ale to na szczęście było przejściowo przez kilka dni po zwiększeniu dawki.
Pozostałe leki: lit (schodzę z niego, prawdopodobnie będzie zamiana na lamotryginę), propranolol, pregabalina, trittico na sen, dodatkowo dodałam sobie (po uzgodnieniu z lekarzem) melatoninę na sen (przez te problemy z zasypianiem, które się pojawiły na Brintellixie), od diabetologa na IO: metformina, heparegen