Dzieki za odpowiedz. Masz chyba racje niepotrzebnie w to weszlam. Jeszcze na 25mg bylo ok ale po zwiekszeniu jest tragedia a 6 tydzien to juz troche jest wiec teoretycznie powinnam zaczac czuc jakas radosc a tu nic. ( chociaz pisza ze do 8 tygodni i juz glupieje co robic) Sprobuje chyba stopniowo zmniejszac zobaczymy. Wizyte moge miec dopiero za 3 tyg bo mieszkam w Uk. Zatwardzenie troche tez mam a z oddawaniem moczu tez szalu nie ma. Jednak to moge przezyc gorzej z tym ze mnie nic kompletnie nie cieszy chodze jak robot. No i zero apetytu jem jeden posilek dziennie wieczorem. Rano nie ma mowy o jedzeniu chyba ze wcisne na sile jakiegos banana
Cos w tym jest .....