Skocz do zawartości
Nerwica.com

zoonela

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zoonela

  1. ja już się przywitałam na stronie dla nowych:) Kurcze jak załatwić taką terapię w mieścinie gdzie nie ma psychiatry na nfz wszysko prywatne cholercia.
  2. zoonela

    Zapłakana

    Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, dziś się troche lepiej czuję chociaż noc miałam nieciekawą śniły mi się głupie rzeczy budziłam się co chwilę chyba faktycznie pójdę do jakiegoś lekarza tylko kurcze muszę się rozejrzeć dokładniej bo z tego co wiem to psychologa czy psychiatry przyjmującego na nfz dla dorosłych to w naszej mieścinie nie ma a prywatnie nie pójde po prostu mnie nie stać jeszcze raz dziekuję i pozdrawiam
  3. zoonela

    Zapłakana

    Pewnie wszystkich zanudze ale proszę żeby ktos przeczytal i napisal czy ze mną wszystko ok. Na początku myslałam że to stres, mamy z mężem problemy finansowe problemy ze sobą ciągle sie o cos go czepiam ale on mnie zlewa dzieci mnie denerwują córka ma 12 lat ciągle pyskuje mały ma 3 lata jest nieznośny wszystko mnie drazni. Już wiem że moja wypowiedz jest chaotyczna ale dzis mam potworny dzien od rana ciągle płacze ciąglę śpię doszło do tego że dziś żeby nie zrobic córce krzywdy gdy mi wymyślała zaczęłam walić głową w stól. Ciągle mam wrażenie że nikogo nie obchodzę że drażnie swoją obecnością nawet lekarzy. Latam często to z soba to z dzieckiem. Wprawdzie większość sie nie potwierdza ale jednak mam jakieś uczulenie i wrzody- przynajmniej wyjaśniłam ciągły ból brzucha a synek ma atopowe zapalenie skóry i jest nadpobudliwy jednak ciągle mi sie wydaje że coś nam dolega nawet juz zrobiłam z siebie alkoholiczke bo wypiłam przez tydzień 3 piwa ehh rodzina ciągle mi powtarza że szukam dziury w całym mam napaday gadatliwości i czuje że wtedy męczę innych potem wybucham i nie kontroluję słów albo zamykam się w sobie kurcze chyba znowu gadam jak najętamam wielki dół znowu nie śpię w nocy mówią że przestawiłam dzień z nocą ale nawet jak w dzień sie nie położe to w nocy i tak nie śpię- myślę o bzdurach o tym co by było gdyby hmmm. przerasataja mnie juz codzienne sprawy fakt mamy problemy ale czy to jest powód żeby nie chciało się nic robić sprzątac gotować bawic z dzieckiem hmm nie wiem co mi jest czuję się jak odludek draznią mnie wszyscy najchętniej zamknęłabym się w domu sama i siedziała tak na ulicy się gapią - tak mi sie wydaje nie chcę nigdzie wychodzić ale muszę niedługo wracam do pracy po wychowawczym- nie chę boję tych ludzi tych wszystkich oczu co na mnie będą patrzeć co mi jest?
×