
Jurand35
Użytkownik-
Postów
27 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Jurand35
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Jurand35 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Jeśli objawy staną się nie do zniesienia to zwiększenie dawki jest jedną z opcji choć nie zawsze może to zadziałać. Benzo jest bardzo nieprzewidywalne. 5 miesięcy to długi okres zażywania i po takim czasie nie dziwię się, że jesteś już uzależniona. Te leki powinno się brać sporadycznie lub max do 2, 3 tygodni. Choć znam osoby, które uzależniły się już po 2 tygodniach. Więc wszystko to zależy od danej osoby i organizmu. Jeśli musiałaś zwiększać dawki to znaczy , że zaczęłaś mieć tolerancję na lek a w ciągu dnia pojawiły się lęki. To tzw. efekt z odbicia czyli objawy odstawienia między dawkami. Zolpidem jest krótko działającym lekiem i bierze się go przeważnie na sen ale brałaś go za długo i zbyt duże dawki dlatego pojawiły się lęki za dnia no i uzależnienie. Relanium jest długodziałającą benzodiazepiną dlatego przepisuje się ją na odstawianie krótko działających leków typu Z ( np. zolpidem) lub innych benzo typu xanax itp. Przykro mi, że masz takie problemy ze zdrowiem i rozumiem, że chciałaś jakoś funkcjonować w życiu ale zażywanie tych leków jak sama widzisz prowadzi do jeszcze większych problemów. Dobrą wiadomością jest to, że przeszłaś w miarę łagodnie na relanium z xanaxu i możesz kontynuować schodzenie z zolpidemu. Trzeba tylko robić to z głową, żeby jeszcze bardziej sobie nie zaszkodzić. Ważne, żeby obserwować swoje objawy i nie robić nic na siłę bo to tylko pogorszy całą sytuacje. Są osoby, które mogą zupełnie łatwo odstawić te leki i są takie, które mają z tym problem. U Ciebie może być ciężej ale trzeba patrzeć pozytywnie. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Jurand35 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Zolpidem nie jest benzodiazepiną ale uzależnia tak samo jak benzo. Działa podobnie na układ nerwowy i ciężko jest go odstawić. Nie piszesz jak długo zażywałaś zolpidem ale Twoje objawy wskazują na uzależnienie. Xanax i Relanium to benzodiazepiny, które tak samo mocno uzależniają. A szczególnie Xanax. Dobrze, że udało Ci się przejść na relanium z xanaxu. Według profesor Ashton powinno się najpierw schodzić z zolpidemu a na sam koniec z relanium. Zbyt dużo odstawiasz naraz i tniesz zbyt duże dawki. Jeśli objawy się pogorszą warto rozważyć powrót do dawki wyjściowej relanium na której się dobrze czułaś , ustabilizowanie się przez jakiś czas i zacząć zmniejszanie zolpidemu o około 10 % co 1-2 tygodnie. Tak samo powinno się odstawiać potem relanium około 5-10% co tydzień lub 2 tygodnie w zależności od objawów. Po odstawieniu zolpidemu dopiero można zacząć myśleć o zmniejszeniu relanium. Twoje lęki generuje zbyt szybkie odstawianie tych leków. Poniżej wklejam link do podręcznika Ashton manual. Są tam opisane wszystkie objawy i jak powinno się odstawiać benzodiazepiny , między innymi zolpidem. W tabeli znajdziesz przybliżony schemat schodzenia z zolpidemu na rzecz relanium a potem powolne z niego schodzenie. Profesor Ashton prowadziła klinikę dla uzależnionych od benzo w Anglii. Zachęcam Cię do przeczytania podręcznika. benzo.org.uk : Benzodiazepiny: Jak działają; jak je odstawiać, Prof C H Ashton DM, FRCP, 2002 Pozdrawiam, Jurand. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Jurand35 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Jeśli chodzi o ziołowe preparaty na uspokojenie, lęki lub na sen to podobnie działa melisa, rumianek, passiflora, validol . Są to tzw. ziołowe benzo, które działają na te same receptory Gaba A co benzo. Magnez też działa na Gaba A tak jak powyższe zioła. Warto wybierać magnez w postaci cytrynianu lub jabłczanu magnezu. Jest bardziej przyswajalny dla organizmu no i ilość też ma znaczenie. Większe ilości mogą działać przeczyszczająco. To samo dotyczy alkoholu ( np. piwo działa na te same receptory co benzo dlatego chcesz co jakiś czas się napić, żeby poczuć ulgę w napięciu, stresie czy lękach, nasennie). Ale tego nie polecam chyba, że jest to naprawdę okazjonalne. Problem jest taki, że jeśli ktoś bierze silne leki psychotropowe na receptę to te ziołowe preparaty działają bardzo słabo. Nieraz trzeba zaparzyć np. rumianek aż z 3 lub 4 torebek do picia. Można kupić melisę , rumianek czy passiflorę w tabletkach. Validol to ziołowa odmiana Valium. Trzeba wypróbować co komu pasuje. W aptekach lub sklepach zielarskich są preparaty, które składają się z kilku ziół i magnezu z dodatkiem witaminy B6, która wspiera układ nerwowy. Ponadto te suplementy ziołowe trzeba brać dłuższy czas, żeby widzieć jakiś efekt. Nie jest to silny lek , który za pierwszym zadziała jak np. relanium czy xanax. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Jurand35 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Jeśli jest tak źle przy odstawianiu pregabaliny to może warto rozważyć wydłużenie przerw pomiędzy redukcją dawki do 2 tygodni. Cięcie dawki już po tygodniu może być zbyt szybkie dla organizmu. Z odstawianiem clonazepamu też warto poczekać przez jakiś czas po odstawieniu pregabaliny . Tym bardziej, że clonazepam może być znacznie trudniej odstawić. W międzyczasie można przeczytać podręcznik Ashton i zaplanować stożek redukcji clonazepamu. Z tymi lekami nie warto się spieszyć bo skutki zbyt szybkiego odstawiania mogą być bardzo destrukcyjne dla układu nerwowego i całego organizmu. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Jurand35 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Benzodiazepiny ogólnie działają depresyjnie na układ nerwowy. Jeśli ktoś ma lęki lub objawy nerwicowe czy zaburzenia snu to owszem benzo je złagodzi lub wyeliminuje początkowo. Ale po dłuższym zażywaniu pojawia się depresja a lęki i inne zaburzenia OUN powracają. Pojawia się tolerancja na lek i trzeba powoli go odstawiać. Po prostu lek przestaje działać. U jednych dzieje się to szybciej a u innych później. Tolerancja pojawia się gdy dotychczasowe dawki już nie pomagają i trzeba je zwiększać lub gdy zaczynają się objawy między dawkowe. Również przy odstawianiu benzo np. klona często pojawia się depresja lub jest to kontynuacja depresji sprzed i podczas zażywania benzo . Jest to wtedy bardziej nasilone podczas odstawiania i po odstawieniu. Można powiedzieć, że benzo nie tylko wpływają na receptory GabaA ale również poprzez ich zmianę czyli obniżeniu ich , wpływają również na poziom serotoniny, dopaminy i całego OUN. Zaburzona jest cała homeostaza układu nerwowego bo wszystko jest ze sobą powiązane. Depresja jest wynikiem braku równowagi w neuroprzekaźnikach a co za tym idzie w przetwarzaniu w serotoninę , dopaminę. Właściwie to układ Gaba jest najważniejszym z układów w mózgu, który reguluje prawie wszystkie funkcje życiowe od układu oddechowego, trawienia, wydalania, snu, spokoju, relaksu, mięśniowego w tym serca, immunologicznego, endokrynnego i wielu innych. Odstawienie benzo po dłuższym czasie zażywania pozostawia te wszystkie funkcje rozregulowane. Dlatego tak ważne jest powolne odstawianie aby mózg i układ nerwowy mogły powoli się dostosowywać do mniejszych dawek. Są osoby, które mają genetycznie silne receptory lub ich większą ilość i mogą odstawić za pierwszym razem benzo lub w krótkim czasie bez większych szkód w organizmie. To wszystko zależy od danej osoby i czasami nie ma znaczenia jak długo ta osoba brała benzo. Odstawianie klona jak najbardziej może wywołać depresję tym bardziej jeśli ta osoba brała go dłuższy czas, dawał jej uczucie przyjemności na początku lub eliminował objawy. To tak jak z uzależnieniem od alkoholu. Mechanizm podobny do benzo i działa również na GabaA jak benzo. Działa także depresyjnie na OUN. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Jurand35 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
U niektórych osób pregabalinę jest ciężko odstawić tak jak benzo. Zarówno pregabalina jak i benzo mogą wywoływać depresję. Warto pomału odstawiać te leki jeśli masz takie skutki uboczne i objawy. Lek odstawia się nie więcej niż max 10 % co 2, 3 tygodnie a i to jest dla niektórych osób za szybko i zbyt wysokie cięcie. Wszystko zależy od objawów. Trzeba obserwować swój organizm i objawy. Jeśli są zbyt nasilone należy wrócić do wyższej dawki i zmniejszyć procent cięcia. Pregabalina przeważnie jest sprzedawana w postaci kapsułek i ciężko redukować dawkę. Można wówczas odsypywać porcję granulek. Przydatna jest do tego mała waga jubilerska, którą można kupić tanio w internecie. Można wówczas dokładnie odmierzyć zawartość kapsułki. To samo dotyczy benzo. Nie powinno się odstawiać kilku leków równocześnie bo to zbyt duży stres dla układu nerwowego. Jeśli będziesz chciał po jakimś czasie odstawiać clonazepam wkleiłem link do strony profesor Ashton, która prowadziła klinikę dla uzależnionych od benzo w Anglii. Znajdziesz tam wiele informacji dotyczących odstawiania jak i przykładowe tabele dawek i cięć clonazepamu w czasie odwyku. benzo.org.uk : Benzodiazepiny: Jak działają, Jak je odstawiać, Prof C H Ashton DM, FRCP, 2002 Pozdrawiam, Jurand. -
Czy ktoś z was był uzależniony od zolpicu lub Nasen
Jurand35 odpowiedział(a) na Etka temat w Uzależnienia
Zolpidem należy do leków nasennych typu Z. Jest tak samo uzależniający jak benzodiazepiny i ciężko jest go odstawić. Ale pomału i małymi kroczkami da się to zrobić. Zejście z tak wysokiej dawki jaką brałaś i przejście na 4-6 sztuk dziennie to nie lada osiągnięcie. Schodzenie naraz z dwóch uzależniających leków czyli zolpidemu i relanium to nie najlepszy pomysł. Będzie bardzo trudno. Najlepiej schodzić najpierw z zolpidemu na relanium a dopiero potem pomału z relanium. Tym bardziej, że bierzesz jeszcze inne leki. Poniżej wklejam link gdzie można poczytać o odstawianiu benzo i również zolpidemu. Jakie mogą być objawy i jak w prawidłowy sposób można sobie poradzić z odstawianiem. Profesor Ashton prowadziła klinikę dla uzależnionych od benzo w Anglii. Są tam przykładowe tabele odstawiania zolpidemu na rzecz relanium a potem powolne schodzenie z relanium. benzo.org.uk : Benzodiazepiny: Jak działają; jak je odstawiać, Prof C H Ashton DM, FRCP, 2002 Pozdrawiam, Jurand. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Jurand35 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Jeśli ból zniknął i czułeś się dobrze to znaczy, że lek zadziałał i Twoje wcześniejsze bóle miały związek ze zbyt szybką redukcją dawek. Problemem jest to, że koło godziny 15 lek przestaje działać a to oznacza, że masz objawy między dawkowe. Niektórzy dzielą wtedy dawkę i biorą 2 razy dziennie( rano i wieczór) lub nawet 3 razy dziennie ( rano, południe i wieczór) aby uniknąć spadku stężenia leku we krwi i objawów między dawkami. Jest to uzależnione od tego po jakim czasie benzo przestaje działać. Być może dawka, którą wziąłeś jest zbyt duża i efekt z odbicia czyli objawy kiedy lek przestaje działać są zwiększone. Czasami bywa tak, że benzo zaczyna działać paradoksalnie po zwiększeniu dawki i wtedy niestety trzeba wrócić na wcześniejszą mniejszą dawkę leku i ponownie się ustabilizować. U niektórych lek zadziała na dzień lub dwa a objawy i tak wracają po jakimś czasie nawet na zwiększonej dawce. To tzw. tolerancja. Benzo to niebezpieczny i nieprzewidywalny przeciwnik. Bardzo ciężko jest ustalić odpowiednią dawkę, żeby się ustabilizować kiedy układ nerwowy jest tak rozchwiany i niestabilny po szybkiej redukcji leku. To wymaga niestety czasu. Diazepam jest dużo słabszym benzo niż estazolam dlatego nie czułeś jego działania. Natomiast dłużej działa dzięki czemu niektórzy mogą zniwelować objawy między dawkowe np. przy krótko działających benzo takich jak alprox czy lorafen. Dlatego musiałeś wziąć dużo większą dawkę , żeby coś poczuć. Przejście na diazepam według Ashton ( tzw. powolny crossover) polega na bardzo wolnym przejściu i zamianie estazolamu czy innego benzo właśnie na diazepam aby móc łatwiej dzielić tabletkę i dłużej a co za tym idzie wolniej i łagodniej schodzić z benzo. Diazepam musi dłużej gromadzić się w organizmie, żeby osiągnąć równowartość np. estazolamu czy innego silnego benzo dlatego Ashton zaleca powolne przejście i zamianę. Nie każdy toleruje diazepam i czasami jest tak, że musi schodzić z pierwotnego benzo. Wszystko to metoda prób i błędów i zależy od danego organizmu jak zareaguje na każdą zmianę. Dlatego jest to tak trudne i długotrwałe. U Ciebie jest to tym bardziej trudne ze względu na to , że w przeszłości brałeś już benzo a za każdym następnym razem schodzenie może być trudniejsze. Nie jest to regułą ale w większości tak niestety bywa. Pozdrawiam, Jurand. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Jurand35 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Witaj, tak uzależnienie jest jak najbardziej możliwe. Znam przypadki osób, które już po tygodniu lub 2 tygodniach uzależniły się od benzo. Wszystko zależy od osoby, dawki, metabolizmu, stanu układu nerwowego, chorób i wielu innych czynników. Jeśli leczyłaś się już wcześniej lekami psychotropowymi a w szczególności benzo to powrót do nich ( benzo) po jakimś czasie jest bardzo niebezpieczny z powodu tzw. rozpałki ( rozpalania układu nerwowego). Za każdym razem powrót jest mniej efektywny czyli benzo działa słabiej oraz odstawianie jest cięższe i dłuższe. Ponadto benzo brane co drugi, trzeci dzień powoduje szybszą tolerancję na lek czyli będzie coraz słabiej działało. Dlatego niektórzy muszą zwiększać dawki i biorą coraz więcej. Podejrzewam, że jednocześnie szybko metabolizujesz leki dlatego może też szybciej zanikać działanie i siła leku. Przy tolerancji szybko pojawiają się również objawy między dawkowe czyli między innymi właśnie ataki paniki, niepokój i inne. Poniżej wkleiłem link do podręcznika Ashton manual. Znajdziesz tam między innymi jakie mogą być objawy i jak odstawiać benzo. benzo.org.uk : Benzodiazepiny: Jak działają; jak je odstawiać, Prof C H Ashton DM, FRCP, 2002 Pozdrawiam Jurand. -
Nie mogę Ci doradzać czy masz wrócić do alproxu i jakiegoś innego konkretnego leku bo nie jestem lekarzem. Brałeś dużo leków i ciężko teraz stwierdzić po którym konkretnie leku masz objawy odstawienne oraz co mogłoby Ci pomóc. Jeśli nie miałeś tych objawów przed braniem leków to jest to skutek ich odstawienia. Jeśli czułeś się zle po buspironie i licie to znaczy że te leki nie są dla Ciebie. Czy jak byłeś na SSRI brałeś również alprox? Czy alprox pomógł na odstawienie buspironu i litu?
-
Jeśli alprox brałeś przez 2 miesiące dzień w dzień mogło dojść do uzależnienia. Tym bardziej, że potem wróciłeś do niego jeszcze na następne 2 tygodnie w styczniu. Twoja bezsenność, drżenie mięśni może wynikać z odstawienia alproxu. Nigdy nie powinno się odstawiać tych leków z dnia na dzień. Wkleiłem linka żebyś poczytał o benzodiazepinach jakie mogą powodować objawy i jak powinno się je odstawiać. Zresztą to samo dotyczy antydepresantów. Są tam tabele odstawiania benzo i antydepresantów. Jedną z opcji jest powrót do leków i powolne odstawianie. benzo.org.uk : Benzodiazepiny: Jak działają; jak je odstawiać, Prof C H Ashton DM, FRCP, 2002
-
Nie piszesz jakie miałeś dokładnie objawy przed braniem leków a brałeś ich sporo. Wszystkie mają jakieś skutki uboczne i odstawienne. Jeśli nie miałeś tych objawów co teraz przed ich zażywaniem to wskazuje na objawy poodstawienne. Jak długo brałeś alprox? To jest benzodiazepina, która silnie uzależnia. Poza tym jeżeli brałeś dłuższy czas antydepresanty to nie odstawia się ich z dnia na dzień. Zdaje się, że niezle namieszałeś sobie w głowie zmieniając co chwilę różne leki. Nikt Ci nie powie jak długo to potrwa bo to zależy od danego organizmu.
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Jurand35 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Tak, te wszystkie objawy to efekt rozpałki i szybkiego odstawiania benzo. Niekiedy nieregularne przyjmowanie benzo może być niestety czasami gorsze niż branie stałej dawki. W ten sposób dochodzi do częstego rozpalania układu nerwowego i tworzy się szybsza tolerancja na lek. Możesz spróbować to przetrzymać i ustabilizować się na tej niższej dawce. Ale może to zająć trochę czasu póki układ nerwowy nie dojdzie do siebie. Może to potrwać tydzień , dwa albo i dłużej. Nikt nie jest w stanie tego stwierdzić. Jest to typowe, że jeden dzień może być lepszy a następne gorsze. Są to tzw. fale. Estazolam ma czas półtrwania od 10 do 24 godzin ale jeśli szybko metabolizujesz lek może to być znacznie krótszy czas .Tym bardziej, że już wcześniej brałeś ten lek i po jakimś czasie wróciłeś do niego co przyczyniło się do rozpałki. Wtedy benzo już nie mają takiej skuteczności jak za pierwszym razem. Dlatego niektórzy muszą przyjmować większe dawki, żeby uzyskać ten sam efekt. Podejrzewam, że biorąc tak małą dawkę raz dziennie koło godziny 24 masz już objawy odstawienne pomiędzy dawkami. To dlatego czujesz się zle po południu i wieczorem przed przyjęciem następnej dawki. Czasami przy odstawianiu pomocne jest rozłożenie dawki na poranną i wieczorną, żeby uniknąć spadku stężenia we krwi i zminimalizowanie objawów. Jeśli objawy nie zmniejszą się przez te 15 dni na dawce 0,125 mg to nie radzę całkiem odstawiać. Według tabeli 1-2 mg estazolamu to równowartość około 10 mg diazepamu. Są to wartości przybliżone czyli można przyjąć, że wartość od 1 mg do 2 mg estazolamu to w przybliżeniu około 10 mg diazepamu. U Ciebie bym przyjął tą pierwszą wersję czyli 1 mg =10 mg diazepamu ponieważ masz już objawy międzydawkowe. 1,5 mg diazepamu to wcale nie jest mała ilość tym bardziej jak są już objawy i złe samopoczucie. Wierz mi, że po całkowitym odstawieniu do 0 te wszystkie objawy, które masz mogą się jeszcze pogorszyć. Ciężko jest dzielić tak małą tabletkę estazolamu dlatego Ashton poleca stopniowe przejście na diazepam, który można łatwiej dzielić i ma dłuższy czas półtrwania. Niestety nie każdy jest w stanie tolerować diazepam i czasami trzeba schodzić z pierwotnego benzo. Dlatego niektórzy używają małej wagi jubilerskiej i pilnika do ścierania tabletki. Wagę tanio można kupić w internecie. Nie mogę Ci doradzać kiedy masz całkiem odstawić i z jakiej dawki . Generalnie zasada jest taka, żeby obserwować swoje objawy ,samopoczucie i funkcjonalność. Jeśli objawy będą zbyt nasilone to nie radzę na siłę tego robić. Rozczulanie nie ma nic do tego. Chodzi o to, żeby nie narobić sobie większych szkód na przyszłość z powodu uszkodzeń neurologicznych, które mogą ciągnąć się miesiącami a nawet latami. Nieraz lepsze jest pójście do lekarza po dodatkowe opakowanie benzo , żeby dłużej i spokojniej odstawiać niż naciskać i myśleć, że po miesiącu wszystko przejdzie. To tak nie działa niestety. Benzo to trudny przeciwnik. Jeśli teraz tak Cię sponiewierało wieczorem to po odstawce może być dużo gorzej. Pozdrawiam, Jurand. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Jurand35 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Badania warto zrobić i upewnić się, że wszystko jest w porządku. Natomiast jeśli chodzi o Twoje dolegliwości bólowe, poruszanie się mięśni na plecach, akatyzja lub ogromne osłabienie, drgania mięśni , zespół jelita drażliwego itp. to typowy objaw zmniejszania dawki benzo. Tym bardziej, że jak wróciłeś do estazolamu to ból zniknął. Nie wiem czy czytałeś podręcznik profesor Ashton gdzie wymienia wszystkie objawy jakie mogą być przy odstawianiu benzo i po odstawieniu. Opisuje również jak prawidłowo zmniejszać benzo. Zmniejszasz dawki w szybkim tempie i objawy mogą się jeszcze pogorszyć po odstawieniu. Zalecane jest cięcie dawki max. około 10 % przez 2,3 tygodnie a potem następne cięcie. Nie dziwię się, że alkohol dawał Ci ulgę od objawów bo działa na te same receptory GabaA co benzo. Bardzo niebezpieczne jest łączenie benzo z alkoholem. Nie radzę tego robić. Ponadto kilka razy wracałeś do estazolamu. To daje efekt tzw. podpałki czyli rozpalania układu nerwowego. Za każdym następnym razem estazolam będzie działał coraz mniej aż straci całkowitą skuteczność. Właśnie dlatego siostra Twojej narzeczonej brała benzo garściami. Jest to tzw. tolerancja bo benzo już nie działa jak za pierwszym razem. Jedną z opcji jest powrót na wyższą dawkę estazolamu przy której czułeś się lepiej i bóle ustały a potem bardzo powolne zmniejszanie dawki według podręcznika Ashton. Zachęcam Cię do przeczytania podręcznika. Poniżej wkleiłem link : benzo.org.uk : Benzodiazepiny: jak działają i jak się wycofać, Prof C H Ashton DM, FRCP, 2002 Pozdrawiam, Jurand. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Jurand35 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
To typowe, że lekarze dodają prawie za każdym razem benzo na wkręcenie lub zwiększenie dawki antydepresantu ale tak powstaje również szybkie uzależnienie od benzo. Jeśli będziesz brał go w miarę krótko i zejdziesz stopniowo jak poprzednim razem jest możliwość w miarę łagodnego odstawienia. Życzę Ci tego ponieważ wielu ludzi często doświadcza za drugim lub kolejnym razem gorszych objawów przy odstawianiu benzo. Ale może będziesz wyjątkiem. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Jurand35 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Jeśli brałeś benzo czyli alprazolam 4 lata temu a teraz wróciłeś do niego rozpocząłeś efekt tzw. rozpałki układu nerwowego. Dlatego już nie działa tak jak za pierwszym razem i nie będzie działał. Szybko wejdzie tolerancja i właściwie już ją masz bo po 2 godzinach daje Ci efekt przeciwny czyli paradoksalny. Czujesz się gorzej i dochodzą objawy. Za chwilę po wzięciu tabletki nie będziesz czuł nic pozytywnego . Nie chcę Cię straszyć ale póki czas odstawiaj benzo i więcej nie bierz. To, że nie brałeś 4 lata nie ma nic do rzeczy. Układ nerwowy po odstawieniu jest już wrażliwy na benzo i każdy powrót doprowadza do rozpalania i jeszcze większej wrażliwości. Dlatego odczuwasz mrowienie, sztywność karku i lęk. To nie są normalne objawy działania leku lecz właśnie paradoksalne czyli lek działa odwrotnie do zamierzonego. Tak, spotkałem się z wieloma takimi przypadkami i czytałem mnóstwo historii ludzi, którzy wracali do benzo nawet po kilkunastu latach i działo się to samo. Każdy powrót do benzo niesie ryzyko tolerancji i nasilenia objawów między dawkami i każde następne odstawianie będzie gorsze od poprzedniego. Ta sama sytuacja. Branie doraznie benzo przez dłuższy czas również prowadzi do uwrażliwienia układu nerwowego i rozpalania. Dlatego branie doraznie jest bardzo niebezpieczne. Układ nerwowy nie ma czasu się ustabilizować na dawce. Szybko wchodzi tolerancja i objawy między dawkami. W tej chwili masz objawy odstawienne po każdej dawce , które będą się tylko nasilać. Najlepiej nie brać i zapomnieć o benzo póki czas. Tym bardziej, że nie czujesz się lepiej a tylko gorzej. -
Wcale się nie dziwię, że miałeś ataki paniki po odstawieniu xanaxu cold turkey. I tak się ciesz, że nie dostałeś padaczki po takim odstawieniu. Nawet 2 miesiące brania benzo może już uzależnić. Właściwie ja nie nazywam tego uzależnieniem ponieważ jak dla mnie benzo są neurotoksyczne czyli zmieniają , inaczej regulują receptory GabaA do których układ nerwowy się dostosowuje, a po odstawieniu leku receptory nie działają już tak jak przed benzo. Organizm domaga się leku, który je zmienił, żeby dalej funkcjonować. Lekarze nazywają to uzależnieniem. Może jest to po części prawdą ale nie do końca. Wszystko zależy od organizmu. Jeden ma genetycznie silne receptory i może rzucić benzo z dnia na dzień i nic nie poczuje a drugi będzie brał tydzień ,dwa i po odstawieniu będzie przechodził męki miesiącami a nawet latami. To zależy od stanu układu nerwowego, metabolizmu i pewnie wielu innych rzeczy u danej osoby. Mimo to każde następne odstawienie będzie gorsze niż poprzednie ponieważ za każdym razem benzo coraz mocniej osłabia, zmienia, reguluje receptory. Jednym słowem, układ nerwowy jest coraz bardziej wrażliwy i słabszy. Zolpidem działa podobnie jak benzo więc mnóstwo osób ma również problem z jego odstawieniem. Być może działa na inną podjednostkę receptorów GabaA ale są to już gdybania bo jak do tej pory nie ma szczegółowych badań na ten temat. Twoje napięcie psychiczne ma jak najbardziej podłoże odstawienia benzo. Nie wiem jak zareaguje Twój organizm po odstawieniu zolpidemu. Jeśli go odstawiałeś powoli i Twój układ nerwowy miał czas żeby się dostosować to powinno być ok. Ale to się okaże w najbliższym czasie czy będą jakieś dodatkowe objawy lub zaostrzenie istniejących. Pregabalina może nie działa stricte tak jak benzo czyli bezpośrednio na receptory GabaA ale po części myślę że ma również jakiś ogólny wpływ . Dlatego przepisują ją na odstawianie benzo. Podejrzewam, że trochę może tłumić objawy odstawienne po benzo przez jakiś czas. Potem jej potencjał się zużywa ( tzw. tolerancja) i niestety trzeba zwiększać dawkę żeby poczuć znów ulgę od objawów. Nie mogę Ci doradzać bo nie mam takich uprawnień ale wiem, że nie powinno się odstawiać zbyt wiele leków naraz. Za każdym razem układ nerwowy musi mieć czas na dostosowanie się do nowej sytuacji tzw. neuroplastyczność mózgu. Im więcej leków odstawiasz w jednym czasie tym ciężej i więcej objawów może się pojawić. Często też nasilają się objawy odstawienne po benzo. Powrót receptorów do sprawności przed benzo może nastąpić ale nikt nie wie jak długo to może potrwać. Przyjmowane jest średnie założenie od roku do 2 lat ale ja myślę, że jest to indywidualne dla każdej osoby i jej stanu zdrowia i układu nerwowego. Na pewno odstawienie cold turkey wydłuża proces regeneracji u osób z wrażliwym OUN.
-
Nie mogę Ci niczego sugerować bo z benzo ogólnie to ciężka sprawa. Każdy przechodzi inaczej. Niektórzy lżej inni ciężej. Ty masz wyjątkowo ciężko ale pewnie jakaś stabilizacja na odpowiedniej dawce powinna pomóc. Tyle, że to wymaga czasu i cierpliwości. Trzeba obserwować swój organizm i nie robić nic na siłę. Na pewno wcześniej wpływ miało na Ciebie picie alkoholu przez długi czas co z pewnością osłabiło receptory i układ nerwowy. Dlatego niektórym gorzej idzie odstawka. Sorry, że przypominam ale to ważna kwestia bo benzo działa na te same receptory Gaba A. Czytałem na Benzobuddies historię faceta o nicku Allen, który po kilkunastu latach rzucił benzo z dnia na dzień. Męczył się jak Ty przez 9 miesięcy i nie wytrzymał. Wrócił na benzo i też początkowo nie działało. Musiał poczekać kilka tygodni zanim organizm zaakceptował dawkę i poczuł się lepiej i ustabilizował.. Po czym odczekał kilka miesięcy i zaczął zwężać. Wrócił całkowicie do zdrowia ale trwało to bardzo długo. Zresztą tu na forum był też chłopak xadrianoxxx , który był na clonazepamie i tak jak Ty był w szpitalu gdzie napakowali go całym arsenałem psychotropów nie mówiąc o tym ile wymyślili mu chorób psychicznych. Cierpiał cały rok zanim przywrócił benzo. Przez następny rok dochodził do siebie na benzo więc to bardzo długo trwało. Też wyzdrowiał. Możesz przeczytać jego historię. Cały rok brał benzo zanim z powrotem zaskoczyło. Ale oni wracali na benzo, które wcześniej brali. To kilka przykładów a każdy człowiek jest inny, ma inny metabolizm i wiele czynników wpływa na układ nerwowy. U Ciebie ciężko stwierdzić na które benzo najlepiej wrócić bo brałeś co chwilę inne. Jest też wiele osób, które nie tolerują relanium i muszą się zwężać z pierwotnego benzo nawet jeśli jest krótko działające i bardzo cierpią. Nie wiem jak się czułeś na relanium gdy zacząłeś się zwężać według Ashton. Czy było to znośne czy była to męka. Musisz sam to przeanalizować bo znasz najlepiej swoje odczucia i to jak reagował Twój organizm na dane benzo. Więc widzisz sam, że nie jest to proste.
-
A czy próbowałeś zwiększać dawki i czy one podziałały? Nic o tym nie piszesz. Czy dawka 2x2 mg lorafenu działała lepiej niż dawka bromazepamu? 4 mg lorafenu to około 40 mg relanium. Natomiast 4,5 mg bromazepamu to około 10 mg relanium. To jest kolosalna różnica. Problem w tym czy było lepiej na lorafenie czy bez różnicy. Jeśli bez różnicy to jest już taka tolerancja, że można jeść benzo jak cukierki a i tak nie poczujesz ulgi. Pisałeś, że jak byłeś w szpitalu dawali Ci lorafen i wtedy było w miarę dobrze. Problem się zaczął jak przerzucili Cię bezpośrednio na relanium do odstawiania. Pogorszyło się znacznie w trakcie tych 33 dni po odstawieniu relanium. Potem wróciłeś na lorafen i brałeś co rusz inne benzo. Zrozum, że Twój układ nerwowy nie miał czasu się ustabilizować. Co chwilę inne benzo, antydepresant, pregabalina, neuroleptyki itp. Jak Twój układ nerwowy miał to wytrzymać. Rzucali w Ciebie czym się dało, odstawiali jakby to były witaminy. Wcale się nie dziwię, że czujesz się koszmarnie. Miałeś nadzieję, że lekarz znajdzie lek na odstawkę benzo i poczujesz znaczną ulgę. Tylko, że na benzo nie ma alternatywy. Tylko stabilizacja i bardzo powolne zmniejszanie a to wymaga czasu, cierpliwości i niestety dużo cierpienia.
-
Przykro mi ale nie mogę się z tym zgodzić. Jeśli dawka 2 mg kiedyś była mocna a teraz 10 mg prawie nie działa to jest to jak najbardziej objaw tolerancji. Za każdym następnym razem dawkę trzeba będzie zwiększać żeby uzyskać jako taki efekt. To samo odnosi się do antydepresantów. U niektórych może nawet dojść że dawka odniesie skutek paradoksalny czyli przeciwny do zamierzonego np. zamiast uspokoić pobudzi a nawet może wywołać akatyzję. Znam takie przypadki. Medikinet właśnie stosuje się na pobudzenie i akatyzję. Gabapentyna również działa na niektórych jak benzo. Ale wszystko jest do czasu. Leki po dłuższym stosowaniu tracą swoje właściwości czy to antydepresanty, neuroleptyki, benzo czy inne. Poza tym gabapentyna również mocno uzależnia. Można o tym się przekonać czytając różne fora jak ciężko jest ją odstawić. Pozdrawiam, Jurand.
-
No niestety nie ma schematu przełączania bromazepamu na relanium u Ashton. Widzę, że jesteś niecierpliwy i szybko chciałbyś coś z tym zrobić. Nie dziwię się bo objawy to czyste piekło na ziemi. Z myśleniem też mnóstwo osób ma problem. To tzw. mgła umysłowa. Musisz sobie zdać sprawę, że to normalne i się nie denerwować. Ashton opisuje wszystkie objawy jakie mogą się pojawiać. Nie wiem jak długo bierzesz bromazepam. Jeśli to tylko tydzień czy dwa to wątpię, że Twój układ nerwowy jest stabilny. Tym bardziej, że jesteś w tolerancji i Ci nie za bardzo pomaga. Nie myśl, że odstawienie nawet według Ashton spowoduje od razu , że poczujesz się lepiej. To długotrwały proces. Sam wiesz co się działo przez te 33 dni jak nie brałeś benzo. Zresztą sama Ashton pisze, że czasami trzeba bardziej zwolnić i nie trzymać się kurczowo Jej tabelek. Musisz obserwować swoje objawy. Przeważnie jest tak, że po cięciu jest gorzej a potem powoli zaczyna się stabilizować organizm. Niektórzy muszą czekać nawet kilka tygodni po małym cięciu. Niektórzy czują się lepiej po cięciu a potem się pogarsza. To jest naprawdę ciężkie do przewidzenia jak organizm zareaguje. Nie mogę Ci doradzić jak rozpocząć ten proces. Tym bardziej w sytuacji kiedy masz już tolerancję. Musisz to zrozumieć, że nie mogę brać tak dużej odpowiedzialności za czyjeś życie. Dlatego poleciłem stronę Benzobuddies ponieważ można się więcej dowiedzieć i są osoby, które właśnie schodziły np. z bromazepamu i mogą podzielić się swoim doświadczeniem. Tak naprawdę odstawianie benzo to czysta loteria jak ktoś i jego organizm zareaguje. Wiem, że niektórzy stosują mikrostożek bo nawet 3 % cięcia to dla nich za dużo. Nie wiem jak się czułeś za pierwszym razem jak wziąłeś 20 mg relanium i jak szybko zacząłeś po tym odstawiać relanium. Wydaje mi się, że wszystko robiłeś zbyt szybko. Piszesz o tym żeby poczekać kilka dni na 5 mg relanium a potem na 10 mg i powoli ciąć. Ashton zaleca przy każdej zmianie przynajmniej tydzień, 2 tygodnie ale ja uważam , że i tak to jest zbyt szybko. Być może faktycznie relanium byłoby lepsze jeśli bromazepam nie za bardzo pomaga ale to Ty musisz podjąć decyzję. Na stronie Ashton jest w załączniku 4- tabela odstawiania nitrazepamu. Pomijając dawkę początkową etap 1 zaczyna się od 5 mg nitrazepamu i 5 mg diazepamu. Może to byłoby pomocne. Chociaż widzę , że to schodzenie też jest bardzo szybkie według mnie. Musisz mieć świadomość, że mając już tolerancję schodzenie z benzo może być jeszcze gorsze niż teraz się czujesz. Dlatego niektórzy muszą używać wagi jubilerskiej i pilnika, żeby ścinać jak najmniejsze dawki, by nie doświadczać aż takiej męki. Nie mogę Ci więcej doradzić, przykro mi i bardzo Ci współczuję.
-
Jeśli chodzi o doktor Basińską to miałem z Nią kontakt. Dla mnie to była strata czasu i pieniędzy. Tak, na oddziale szpitala który kiedyś prowadziła w Warszawie ściągają bezpośrednio z dotychczasowego benzo i podają równowartość relanium czyli diazepam szybko z niego schodząc. W międzyczasie testują różne neuroleptyki, SSRI, SNRI i różne cuda. Dla mnie to jest rzeznia a nie detoks. Ale nie chcę Cię zniechęcać, może akurat to zadziała u Ciebie. Teraz Basińska przyjmuje tylko prywatnie i nie prowadzi już detoksu w szpitalu. Widać , że Twój lekarz chce się Ciebie pozbyć bo sam nie wie co ma zrobić. Tak to już jest, najpierw uzależnić a potem radz sobie sam. Skąd ja to znam. Jeśli w szpitalu dostawałeś 2x 2 mg lorafenu to po pierwsze odesłali Cię do domu ze znacznie mniejszą dawką diazepamu bo według tabeli przeliczeń 4 mg lorafenu to aż 40 mg relanium. Czyli dostałeś o połowę mniej na start. Po drugie jeśli czytałeś podręcznik Ashton podaje Ona tabele powolnego przechodzenia np. z lorafenu na diazepam, który może wynosić nawet 6-8 tygodni a potem schodzenie z samego diazepamu. U Ciebie zrobili to bezpośrednio czyli można to uznać jako zimny indyk z lorafenu. To duży błąd. Wcale się nie dziwię, że masz te wszystkie objawy i tak żle u Ciebie. Być może diazepam trochę złagodził objawy ale nie pokrył lorafenu, który jest bardzo silnym benzo. Diazepam jest niestety słabiutki i mogą trwać tygodnie zanim nagromadzi się odpowiednia ilość w organizmie by pokryć inne silne benzo. Dlatego Ashton zaleca powolne przejście więc niekoniecznie schodziłeś tak jak opisuje. Naprawdę radzę Ci przeczytać jeszcze raz a nawet kilka razy Jej podręcznik. Z tego co piszesz żadne benzo już specjalnie na Ciebie nie działa. To jest tzw. tolerancja i niestety nie wiadomo czy wyższe dawki będą w ogóle skuteczne. Jeśli Cię trochę uspokaja to i tak już jest sukces .Nie wiem jak bierzesz bromazepam, czy tylko raz dziennie czy 2 razy. Jest to średnio działające benzo bodajże od 10-20 godzin ma czas półtrwania. Jeśli bierzesz raz dziennie być może masz odstawienia międzydawkowe. Wówczas stosuje się podzielenie danej dawki( lub zwiększenie) i stosowanie 2 a nawet 3 razy dziennie. Ale to zależy jak się czujesz, po prostu musisz obserwować swój organizm. Ustabilizowanie oznacza, że bierzesz konkretną dawkę przez dłuższy czas , żeby układ nerwowy się uspokoił. Ustabilizowanie dawki nie oznacza, że wszystkie objawy znikną. One będą ale mogą być bardziej znośne i do przeżycia . Według Ashton najlepszy jest Diazepam ponieważ ma najdłuższy czas półtrwania czyli zapobiega objawom międzydawkowym w przypadku innych krótko działających benzo. Ale musi przez jakiś czas się nagromadzić w organizmie, żeby poczuć się lepiej i w miarę ustabilizować. Nie mogę Ci doradzić co masz brać bo to Twój organizm i Ty sam musisz poczuć czy dane benzo coś Ci pomaga czy nie. Brałeś różne benzo więc powinieneś wiedzieć, które najlepiej działało na Ciebie. 4,5 mg bromazepamu to nie całe 10 mg relanium. To nie jest duża dawka jeśli brałeś kiedyś 20 mg relanium. Jeśli śpisz i w miarę funkcjonujesz czyli możesz brać prysznic, zrobić sobie jedzenie, takie zwykłe podstawowe czynności to nie jest z Tobą tak zle. Nie ukrywam, że odstawianie benzo będzie bolało i trzeba się na to przygotować. Jeśli chodzi o amitryptylinę to nie mam doświadczenia. Wiem tylko, że przepisują ją na różne bóle np. migrenowe. Ale tak jak ze wszystkich psychotropów powinno się schodzić powoli a nie nagle odstawiać. Na Benzobuddies jest też forum poświęcone odstawianiu antydepresantów, neuroleptyków i uwierz mi ale dla niektórych wcale nie jest łatwiej niż odstawianie benzo. Alkohol to inna bajka chociaż działa podobno na te same receptory co benzo więc nie polecam w ogóle jego spożywania bo na pewno będzie gorzej a nie lepiej. No cóż , sami alkoholicy uzależnieni od benzo twierdzą, że detoks od alkoholu to bułka z masłem w porównaniu do benzo. Myślę, że powinieneś zaakceptować jak tylko się da sytuację w której się znajdujesz bo przy odstawianiu benzo tylko czas i bardzo powolne odstawianie może pomóc.
-
Jeśli chodzi o Twoje objawy są to klasyczne objawy i skutki zażywania jak i tolerancji benzo. Ściskanie, telepanie, bóle kości, mięśni , stawów, uczucie ciała jak z ołowiu, ciężkość, ścisk w klatce i gardle, lęk, niepokój, anhedonia, depresja, wyczerpanie itd, itp. Typowe jest również to, że zaczynają się po przebudzeniu lub po wstaniu z łóżka rano a popołudniami i wieczorem zmniejszają się. Wpływa na to adrenalina i kortyzol, który jest największy z rana natomiast wieczorem fizjologicznie wycisza się i przygotowuje organizm do snu. Dlatego wieczory i noce są najlepsze i prawie bezobjawowe ( chyba, że jest to bezsenność). Z tego co piszesz to nie masz za bardzo wsparcia u lekarzy i to nic dziwnego bo kompletnie nie mają pojęcia o odstawianiu benzo. Jeśli odstawiałeś benzo zgodnie z protokołem Ashton to nawet dla niektórych jest on za szybki. Ludzie odstawiają np 10 mg. relanium nawet rok albo i dłużej. Nie wiem jaką dawkę brałeś i czy przechodziłeś na relanium z innego benzo. Jeśli tak czy zrobiłeś odpowiednio długie przejście z jednego benzo na drugie. W niektórych przypadkach to jest bardzo ważne. Bezpośrednie przejście to jak nagłe odstawienie ( cold turkey z ang.) czyli zimny indyk - tak nazywane na benzobuddies.com. Z tego co piszesz ciągle zmieniasz benzo. Wcześniej brałeś lorafen, xanax, relanium, clonazepam teraz bromazepam. Za chwilę przez takie skakanie to żadne nie będzie działać bo wejdzie szybko coraz większa tolerancja. Powinieneś się ustabilizować na jednym dłużej działającym benzo przez jakiś czas i powoli schodzić nie więcej niż 5-10 % co 2, 3 tygodnie lub dłużej. Do tego może być pomocna waga jubilerska i pilnik do ścierania tabletki. Mam w rodzinie osobę, która zmaga się z takimi samymi problemami jak Ty. Dużo czasu spędziłem na forum Benzobuddies i wiem, że jeśli chodzi o pomoc w odstawianiu (zwane stożkiem, są różne metody np. stożek wodny, mikrostożek, na sucho) jest to najlepsze forum. Są tam również osoby z Polski. Tutaj niestety nie uzyskasz tak dużej wiedzy jeśli chcesz wyjść z tego bagna jakim jest benzo. Są tam specjalne sekcje poświecone objawom, czy właśnie sposobom odstawiania. Sami moderatorzy czy inne osoby mają własne doświadczenie z benzo i chętnie udzielają wsparcie i pomoc w rozpisaniu stożka. Jest to forum anglojęzyczne ale można sobie poradzić z tłumaczem google w razie potrzeby. Mnóstwo osób z całego świata doświadcza takich objawów jak Ty. Ciesz się że dobrze śpisz i jakoś funkcjonujesz więc nie jest tak żle. Ale to Twój wybór co chcesz zrobić, nie namawiam ale wskazuję co może Ci ewentualnie pomóc. Pozdrawiam, Jurand.
-
Napięcie psychiczne w głowie nie do zniesienia. Co o tym sądzicie ?
Jurand35 odpowiedział(a) na powerade33 temat w Nerwica lękowa
powerade33, tylko z tym odstawianiem, trzeba byc bardzo ostroznym. Naprawde lepiej "dmuchac na zimne". Skoro masz takie objawy, to mozesz nalezec do ludzi wrazliwych na benzo. Naprawde nie zycze nikomu tego co przechodzi osoba z rodziny po zbyt szybkim odstawieniu benzo, zgodnie z rozpiska lekarza - 6 tygodni. Niektorzy ludzie odstawiaja przez rok, a nawet dluzej. Trzeba obserwowac jak sie reaguje na zmniejszenie dawki o 5-10% jednorazowo i czekac az sie organizm ustabilizuje. Wiem, niejeden bedzie sie z tego smial, ale naczytalem sie tylu historii ludzi,ze strach (benzobuddies.org). Lepiej powolutku. A zolpidem jest raczej jak benzo. Sorki, nie chce straszyc, tylko po prostu uwazam,ze trzeba ostrzec, skoro lekarze tego nie robia. Powodzenia. -
Napięcie psychiczne w głowie nie do zniesienia. Co o tym sądzicie ?
Jurand35 odpowiedział(a) na powerade33 temat w Nerwica lękowa
Hej powerade33, spojrzalem na Twoj pierwszy post i tak jakby wszystko zaczelo sie od Zolpidemu na bezssenosc. Dodatkowo Xanax pomaga...poniewaz mam w rodzinie bardzo ciezkie doswiadczenie z benzo, to tyle co mi sie wydaje, ze to moze byc od Zolpidemu (podobne do benzo). I jak bardzo czesto sie dzieje, objawy uzaleznienia/tolerancji, czy czegokolwiek probuje sie zaleczyc innymi psychotropami. Ja bym calkiem odstawil benzo (plus Zolpidem) - nie brac nawet sporadycznie. Z bezsennoscia walczyc poprzez terapie itp. Inne leki tez stopniowo odstawic, poniewaz taka droga to moze byc droga do bycia stalym pacjentem poradni psychiatrycznej...Powodzenia