Witam
Może zacznę od tego, że mam 27 lat i tak do 10 roku życia miałem echolalie ale z wiekiem minęło. Rzeczywiście powtarzałem usłyszane zdania po innych nie rozumiejąc sensu i logiki, ale o dziwo nigdy nawet upośledzenie lekkie nie zostało u mnie wykryte ale zaburzenia ze spektrum autyzmu owszem. Ale według siebie jestem upośledzony. Czyli, że teraz tak nie mam jak miałem z tym powtarzaniem po innych bez rozumienia. Mecze się kolejny rok. Dostaje rente. Boję się iść do ludzi bo najbardziej boję się tego, że zagną mnie na czymś czego dla nich wstydem nie wiedzieć i co wtedy? Jak mnie zaczną traktować. Wszyscy w gimnazjum i liceum zwracali mi uwagę, że nic a nic nie myślę. Uważam, że to mega cud że skończyłem liceum. Nauczyciele na 100% przepuszczali mnie z litości. Ale do matury nie podszedłem ze względu, że nigdy nie umiałem opowiadać własnymi słowami. Moja wiedza jest na poziomie 0. Już nie daje rady. Nie wiem jakich źródeł szukać, żeby poszerzać wiedze itp. Ale i tak nigdy nic do mnie nie dociera. Nie wiem co jeszcze napisać. Może zadawajcie mi pytania i będzie mi łatwiej...