Cześć, ogólnie w tym co piszesz to co Ci mogę poradzić to powtórz sobie badania jak zobaczysz na papierze i od lekarzy że jest dobrze to powinno Cię uspokoić chociaż na trochę, u mnie wszystko zaczęło się po zatorowości płucnej strach że to może wrócić i jakiś rok czy dwa po zatorach to ja czułem się dobrze chodziłem po górach uprawiałem sporty walki na powrót jeździłem na imprezy było wszystko w porządku. Aż któregoś dnia właśnie chyba w maju tego roku zaczęły mi się dolegliwości żołądkowe a mianowicie biegunka po której się odwodniłem na tyle że potrzebny był lekarz. Zrobili mi badania z krwi kompletne i wyszło że trochę tych minerałów wytraciłem no to dobra jakieś tłumaczenie jest, tylko że wciąż czułem się źle i wziąłem sobie te wyniki z krwi i tak dokładnie je przejrzałem i tam zobaczyłem że miałem trochę podniesiony współczynnik krzepliwości krwi no i się zaczęło. Cały się trząsłem już w głowie latało że zatory się odnowiły już było po mnie nie mogłem się uspokoić no to jazda na szpital. Tam porobili badania, nawet tomografie płuc i wyszło wszystko super i chwilę było lepiej. Teraz są takie lepsze i gorsze dni ostatnio nawet byłem w szpitalu bo tętno miałem 180 bez wyraźniej przyczyny i to z samego rana ledwo jak wstałem ale po badaniach również nic nie wyszło złego inni powiedzieli że na tle emocjonalnym to wszystko się dzieje. Dodam jeszcze tylko że dzień wcześniej byłem u lekarza co mi stwierdził zapalenie oskrzeli i przepisał leki sterydowe i kazał 4 na raz tabletki wziąć na wieczór i cholera wie może to tak podziałało a i finalnie w szpitalu okazało się że nie mam żadnego zapalenia że płuca zdrowe i czyste także też ciekawie. Tak czy inaczej zdrówka życzę jak byś chciał pogadać tak bardziej prywatnie to daj znać Ci maila podam zdrówka .