Skocz do zawartości
Nerwica.com

Grongo

Użytkownik
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Grongo

  1. Grongo

    Faszerowanie lekami

    A może tak po prostu bądź jedną z tych przebudzonych kobiet, która porzuci swoje ego i żądze i przestanie ludzi utrzymywać w chorobie z racji korzyści, jakie zyskujesz na cierpieniu innych przez współczesny system? Ale wątpię, żebyś zawróciła i żebyś w ogóle zwróciła na to uwagę. Lepiej spać i udawać, że ktoś jest "anty" i niech wszyscy cierpią. Jeśli uważasz, że system chce dobrze dla Ciebie, jako kobiety, to Ci współczuję. To służy tylko ich interesom i temu, by żyło nam się na świecie coraz gorzej i żeby rozpadały się związki i ludzie cierpieli, a nie temu, by kobietom żyło się lepiej. Szkoda, że jesteś jedną z tych, która w to wierzy. No nic, na razie. Możecie tam dać mi 1000 ostrzeżeń, usunąć konto, mi tam wiszą te wasze pseudokary i ten wasz matrix, w którym żyjecie
  2. Grongo

    Faszerowanie lekami

    Oczywiście z tym to żartuje Na razie. Wasze życie. Aha i jeszcze coś. Ja uznacie, że kobieta Was zdradza, to na 99,99...% to prawda i macie rację, a nie Wasze schizy, czy coś. Pozdrawiam serdecznie, Adrian G.
  3. Grongo

    Faszerowanie lekami

    Normalnie iść do szpitala i powinni mieć wszystko czy gdzie iść? A to nie jest tak, że do szpitala idą osoby czemuś winne? A ja nie byłem taką osobą Ja chciałem tylko porozmawiać też z jakimś psychiatrą o rozstaniu (wiesz, miałem 16 lat), ale zaczęli się pastwić nade mną. Przestępcy zwyczajni. Z resztą, jak widzę, jak kobieta moderator daje mi ostrzeżenie, bo pisze o przebudzeniu ludziom, to znaczy, że psuję tu czyiś interes, bo najwidoczniej wam fajnie ludziom tu wmawiać bzdury, fajnie żeby wierzyli w brednie dotyczące życia, relacji, miłości i innych bzdur, zamiast się obudzili. Ci ludzie tutaj, potrzebują kontaktu z rzeczywistością, a to forum pogrążania się, gdzie można uciec od prawdziwej rzeczywistości, w tym też za pomocą Magicznych Tabletek, które usypiają tych ludzi i pozostawiają ich w ich świecie zakłamanych wyobrażeń o życiu, którymi faszeruje się ludzi od dziecka, im nie pomoże
  4. Grongo

    Faszerowanie lekami

    Powiedziałem kiedyś w szkole, że chcę się zabić, ale nigdy tak nie myślałem naprawdę. Dowiedziałem się później jakoś w swoim życiu czysto przypadkiem, że jak ktoś słyszy takie coś, to musi od razu wezwać pogotowie. Mogłem tego nie mówić, wzięli to za poważnie. I tak się zaczęła moja przygoda. Mogłem myśleć, co mówię, ale skąd miałem też wiedzieć, że głupota, którą wypowiem, skończy się aż tak. Nigdy nie było mi blisko do psychiatryka.
  5. Grongo

    Faszerowanie lekami

    No to z Wami jednak faktycznie coś nie tak i mi bezpodstawnie stwierdzono chorobę i udaję teraz, bo mi wmówiono coś. Sorry w takim razie. Ja nie byłem nigdy agresywny, nie wieszałem się na żadnych linach, nie chodziłem w ciemnościach jakiś bez świadomości. Po lekach byłem tylko senny całe dnie i wykręcało mi oczy i nic więcej. I mam wrażenie, że zepsuło mi też nieco potencjału, który miałem kiedyś. Nie wiem, co moja matka psychopatka nagadała tym lekarzom. A może mieli tylko zyski z tego. Tak szczerze, to ją powinni zamknąć w psychiatryku, ale psychopatka będzie twierdziła, że to nie ona jest problemem. Tak było przez całe życie z resztą, projektowała wszystkie swoje problemy na mnie i na innych w ogóle, w dodatku jest agresywna i się znęcała psychicznie cale życie, a obecnego partnera, jak się najebie jak co dnia, napierdala nawet. Ze mnie zrobiła chorego, żeby prawda nie wyszła najaw. I współczuję chorób.
  6. Grongo

    Faszerowanie lekami

    No ale jednak wiesz, że wisiałeś i że nie było to normalne. O, i wyzwiska. Ktoś, kto naprawdę ma zaburzenia, nie musi się z tego tłumaczyć, nie jest agresywny i nikogo nie wyzywa. Ale dobra, wasze życie. Możecie mi usunąć konto, elo Chciałem pomóc
  7. Trzeba się obudzić i zacząć żyć. Wszystkie problemy wówczas znikną. Dziękuję za uwagę.
  8. Grongo

    Faszerowanie lekami

    Dobra żarty sobie robię z was tak serio xD Weźcie się obudźcie i wam miną wszystkie choroby psychiczne
  9. Grongo

    Faszerowanie lekami

    Żartuje, nie byłem. Spiskowali by tylko przeciwko mnie i zamknęli najchętniej
  10. Grongo

    Faszerowanie lekami

    Właśnie zauważyłem, bo jestem po wizycie i jedyne rozwiązanie, to leki. Pytają Cię o wykonywany zawód i traktują albo obdartusa albo bogacza. Taki świat już Trzeba brać leki i iść na studia Za duży natłok myśli miałem w głowie, żeby się uczyć, mówił żeby brać leki regularnie i je uciszyć przez co studia mi przepadały Dostałem skierowanie na DDA i leki mniejsze dawki Powiedział, że będziemy stopniowo dobierać dawkę
  11. Grongo

    Faszerowanie lekami

    To, że były podawane, to nie znaczy, że słusznie. To było dawno. I cały czas to mam takie odstawienne. Wczoraj pomyślałem, że może warto iść gdzieś i niech przepisze coś (tym bardziej, że mnie w aptece wysyłali do jakiegoś psychiatry, a ja nie wiedziałem, jak to ogarnąć i się boje rozmawiać, chyba niespójnie rozmawiam), ale nie miałem psychy tego ogarnąć do tej pory i wczoraj mi tak przyszlo żeby się tym zająć. Bo tak szczerze mi powiedzcie: przecież żadnemu psychiatrze nie będzie zależeć, żebym ja nie brał leków, bo na czym on będzie zarabiał?
  12. Grongo

    Faszerowanie lekami

    Problem w tym, że mi się w ogóle nie poprawiało, tylko było jeszcze gorzej. Więc jak to niby miało pomoc? Ktoś mi stwierdził takie zaburzenia, jak ja tylko szukałem pomocy żeby pogadać A tutaj powymyślali głupoty potem.
  13. Grongo

    Faszerowanie lekami

    Bo miałem wtedy 16 lat i mam matkę psychopatkę. Nie miałem za dużo do gadania. I od tamtego czasu objawy lęków różnych i inne rzeczy mam właśnie po lekach. A po lekach w szpitalu pamiętam, że byłem w takim stanie, że nie mogłem nawet zakwestionować tego, co mówił psychiatra. Nawet nie mogłem poruszyć ustami i czegokolwiek wypowiedzieć, w takim byłem stanie na lekach. Pamiętam po jednym zdaniu mi stwierdziła schizofrenie jakaś baba. A ja serio chciałem pomocy, bo byłem po rozstaniu z dziewczyną, a poszło to na tyle, że mnie wciągnięto w ten cały bajzel. Co zrobisz, gdy nie jesteś dorosły i decyduje o Tobie matka, która znęca się nad Tobą psychicznie i tak naprawdę masz DDD i DDA co ogarniasz po latach manipulacji Tobą przez matkę za dzieciaka ... Dlatego ciężko mi wierzyć, że te psychozy naprawdę istnieją. Może faktycznie istnieją i są ludzie, którzy naprawdę to mają i ja nie powinienem się po prostu tam znaleźć. No i co zrobić, jak psychiatra to był przestępca. A raczej panie psychiatrzy, bo to one nawymyślały to. Ale i tak nic nie udowodnię ... W każdym razie, życzę powodzenia w "leczeniu". Ja przestępcom więcej swojej głowy bym nie oddał. Bardziej mi chodzi, czy da się powrócić do normalności po roku niszczenia lekami
  14. Grongo

    Faszerowanie lekami

    Wytłumaczcie mi proszę w takim razie jak otępianie mózgu i wykręcanie ludziom oczu lekami ma niby ludziom pomagać? Bo to mi przypomina bardziej robienie z człowieka rośliny skoro piguly powodują coś czego człowiek wcześniej nie miał. W lobotomie też ludzie wierzyli, że leczy schizofrenie i wbijano ludziom pręta w kawałek mózgu, teraz uznano to za chore, tak samo teraz pręt przeszedł na tabletki które też niszczą mózg skoro się czułem po nich gorzej
  15. Grongo

    Faszerowanie lekami

    Przeraża mnie to, jak bronicie tej chorej instytucji, gdzie ze zdrowych robią wariatów. Miałem akineton między innymi i mi nie pomagał, właśnie nadal było to samo i lekarz miał to w dupie, pastwił się dalej nade mną To nie jest to, bo ja nie patrzałem w punkt. Mi je po prostu wykręcało w górę przez cały czas Jeden wielki spisek to wszystko finansowany przez elite tego świata, która chcę ogłupiać ludzi, którzy widzą więcej Ja tam akurat trafiłem najpierw z depresją, potem mi zaczęto wymyślać choroby A może jesteście po porodzie fanatykami szpitala psychiatrycznego jak chrześcijanie zażarcie kościoła katolickiego ponieważ to forum o zaburzeniach? Bardzo niemili jesteście ogólnie
  16. Grongo

    Faszerowanie lekami

    Witam. Byłem w szpitalu psychiatrycznym. Podawano mi takie dawki leków, że nie mogłem funkcjonować i wykręcało mi oczy do góry tak, że jakby chciały wyjść za gałki oczne. I tak funkcjonowałem w szpitalu każdego dnia leżąc tylko w łóżku przez dobry rok. Lekarz, gdy mu o tym mówiłem, faszerował mnie jeszcze bardziej lekami, zwiększał mi dawki na coraz większe. Klozapina tam była, chyba Akineton też. Przeżyłem tak rok w szpitalu, w łóżku. Raz na to, że tak się dzieje, pielęgniarka dała mi jeszcze inne leki, kolejne jakieś. Przeżyłem tam po prostu jakiś horror. Po wypisie miałem przepisane te same leki i tak samo, nie mogłem nic zrobić, wykręcało mi te oczy. Śmieli się ze mnie tylko w duchu, gdy pastwili się nade mną. Rzuciłem to w pizdu i mam od długiego czasu zespół odstawieny w postaci drętwienia w jeden pozycji często i to już jakiś czas. Szpital psychiatryczny tak naprawdę powoduje chorobę. Niszczono mi umysł przez rok. Czy to jest normalne...? Czy ktoś miał takie wykręty? To jest chore po prostu..
×