Koli.

Miał ktoś przepisaną wenlafaksyne z fluoksetyną, bo wydaje mi się, że to dziwne połączenie.

Pytanie czy oni w ogóle wymagają takich badań, podobno sami pobierają krew i robią badania, plus ciśnienie, więc może jak by Ci się bardzo pogorszyło to wtedy dopiero by Cię wykluczyli, ale nie wiem na pewno, może znajdzie się ktoś już na dłuższej terapii, bo aż dziwne, że tak mało osób jest.

W informacjach o tym leku jest tak: Atikaprant działa jako selektywny antagonista KOR, biologicznego celu endogennego peptydu opioidowego dynorfiny. Lek ten wykazuje przyzwoitą selektywność wobec KOR w porównaniu z receptorem μ-opioidowym (MOR) i innymi celami, stosunkowo długi okres półtrwania wynoszący od 30 do 40 godzin i łatwo przenika przez barierę krew-mózg, wywołując efekty ośrodkowe. Czyli raczej jest to coś nie podobnego do znanych nam leków na depresję.

Swoją drogą ciekawe czym się różnią te badania, Ty masz Ventura-7, acherontia styx miała Ventura-2 a ja mam Ventura-5

Tabletki, tabletki, tylko tak mi się napisało. O super, daj znać jak poszło, bo rozumiem, że już jesteś w programie, czy jeszcze będą Cię kwalifikować?

Na razie stabilnie, bo to faza początkowa, teraz dostałam taką książeczkę ponad 30 stron do zapoznania się z informacjami jak przebiega badanie, na czym będzie polegała każda faza, bo ich jest chyba 3, czy 4 i badanie ogólnie trwa długo, to nie jest tak, że kilka miesięcy, może trwać przy pozytywnym odbiorze nawet kilka lat, pewnie dlatego, że tego leku nie ma w sprzedaży a przecież nie zostawią kogoś w połowie terapii bez leków I teraz miałam mieć już wizytę, ale przed świętami okazało się, że już nie ma ludzi, bo wszyscy wolne pobrali i na początku stycznia będę miała podanie i już wtedy pod kontrolą lekarza, bo to już pełne dawki, to napiszę wam jak się czuję i jak to ogólnie wygląda :-}

Tak to prawda, dojazdy są niestety uciążliwe, trzymam kciuki, żeby rozpatrzyli Ci skargę pozytywnie, daj znać jak się uda.

To ja akurat nic nie płacę za badanie a dojazdy to się nie przejmuję, bo więcej wydałam na leki stacjonarnie, a jak ma pomóc na anhedonię, to ja mogę dopłacić :-}

@acherontia styxdziękuje za wszystkie informację, jesteś encyklopedią wiedzy

To teraz się zastanawiam, czy nie jest to przypadkiem Navakapront, tylko lekarka podała nazwę łatwiejszą do wyszukania, dam znać za tydzień, sprawdzę konkretnie nazwę :-}

O widzisz, to może teraz dopiero się zaczęło i też jestem jedną z pierwszych, wiem że jest jeszcze nawakaprant, podobny w działaniu, ale tego chyba jeszcze nie ma w badaniach w Polsce.

Możliwe, że już są tylko osoby, które się zakwalifikowały, ale to rekrutacja musiała się zamknąć tydzień temu, jak mnie zakwalifikowali, albo po prostu są jeszcze pojedyncze miejsca w niektórych ośrodkach.

Z polecenia lekarza, wcześniej byłam na esketaminie, która pomogła na inne rzeczy, typu przespanie nocy, brak zasypiania w dzień, lęki, łatwiejsze zebranie się do zrobienia czegokolwiek, ale nie pomogła na brak przyjemności/anhedonię i dlatego weszłam do programu Aticaprantem. Będę zdawała relację, mam nadzieję, że znajdzie się więcej osób w programie :-}

Ale to miałaś ogólnie jakieś problemy z sercem, czy tylko ten lek Ci je tak obciążył?

O kurczę, czyli nawet nie miałaś szansy poczuć rezultaty :-{ Ja jak na razie spokojnie, trochę swędzi, ale nic innego na razie się nie dzieje.