Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pablo18k2

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Pablo18k2

  1. 6 godzin temu, Orzeszkowa napisał(a):

    @Pablo18k2 jeśli bardzo źle tolerowałeś dany lek, to nie dziwne że po jego odstawieniu poczułeś się lepiej. Ja większość leków toleruję nieźle, ale takie samopoczucie jak piszesz miałam po flufoksaminie. po dwóch tygodniach szaleństwa poleciałam do lekarki żeby mi je zmieniła. jak zobaczyła mnie w drzwiach to powiedziała "uuu już widzę że nie jest dobrze".

    No ciekawe że nie tolerowałem, zaczęło się od lepiej depresji a po lekach skończyło się na nerwicy lekowej  głębokiej depresji ... 

  2. 14 godzin temu, lukasz82 napisał(a):

    raczej nie od miansy bo brałem dawkę solo 30 mg podtrzymująca i tak nie było.na pewno.

    kiedys brałem 60 miansy plus paro 20 przez dwa lata było dobrze ale myślę że to zrobiła robotę miansa bo na początku brałem tylko paro to nic się nie działo nie działała na moją depresję.na leki tylko.

    Wiesz, ja powoli się zaczynam

    zastanawiać czy z tymi lekami psycho...nie jest tek, że one więcej psują niż pomagaja, bierze się jeden potem trzeba kolejny, kolejny itd ... 

    Poza tym są najnowsze badania, które zaczynają obalać teorię serotoninowego pochodzenia depresji, lęków itp. 

     

    Uwierzcie mi za od września doslownien umieralem codziennie a tu nagle taka zmiana? 

    Odstawienie wenlafaksyny z dnia na dzień hmmmm

    14 godzin temu, lukasz82 napisał(a):

    raczej nie od miansy bo brałem dawkę solo 30 mg podtrzymująca i tak nie było.na pewno.

    kiedys brałem 60 miansy plus paro 20 przez dwa lata było dobrze ale myślę że to zrobiła robotę miansa bo na początku brałem tylko paro to nic się nie działo nie działała na moją depresję.na leki tylko.

    No paro jeśli dziala tak jak mówią lekarze to raczej może w większą depresje wprowadzic ... przecież to największy zamulacz ... 

    No i pytanie co to znaczy "dobrze" - czułeś się normalnie ? Cieszyłeś się etc? Miałeś motywację? Siłę? 

  3. 2 godziny temu, Illi napisał(a):

    Cześć.

    Zacznę od rzeczy technicznych- wstawianie tego samego posta w X tematach jest niezgodne z regulaminem. Zapoznaj sie z nim, poniewaz pilnujemy porządku na forum 🙂Zostawiłam Twój post tutaj, z racji że ten lęk obecnie przyjmujesz.

    Przez jak długi czas brałeś poszczególne leki? Wychodzi mi 6 zmian na 6 miesięcy, czyli co miesiąc zmiana? 

    Ok. Sorry. Już nie będę. 

     

    Esxitalopram był od września do stycznia a do tego było coś dokładane i zmieniane. Był też zestaw Escitalopram, ketler i pregabalina - i na takim zestawie przeleżałem całe święta w łóżku z brakiem możliwości wstania z niego z lękami inymi jazdami paralize itp. itp. Jeszcze w dodatku na Esci doszły szumy w uszach - glowie - niestety są do tej pory aczkolwiek trochę mniejsze

    Potem wenla z dawki 75 z Ketlerem, Kwetaplexem, Pregabaliną i próby na 150 ale szumy się nasilały do poziomu nie dajacego się wytrzymać. Więc zostało na jakiś czas 75 i 15 mg mirtazapiny , niestety z bardzo marnym skutkiem - lęki, zadyszka, potliwosc do poziomu tragicznego wraz ze smrodem, zasłabnięcia, pustka w glowie, oszolomienie itp. Do datkowo co się wydarzyło dostałem mętów w oczach od notorycznego nabuzowania, które było większe na lekah niż beż, zapadanie ciala szkilstego i niezupelnego bloku komorowego. 

     

    Teraz zszedłem z Wenli od strzała z 75 na zero i 5 mg wor i na razie 15 mg mirtazapiny na sen. 

     

    Jak myślicie czy taka zmiana ( nagła poprawa ) może być winą, że źle reguje na zwykle SSRI SNRI etc. ?

    Ktoś tak miał? Ma etc? 

     

    Jeszcze raz powtórzę na lekach (esci, wenla)  cały czas było tylko gorzej... 

     

    Kiedyś bralem Esci ze trzy razy do dawki 10 i 15 mg i mnie ładnie wyciągał z dołka. Ale tym razem podczas brania leków było tylko gorzej i gorzej....

     

     

    Duza zamula to raczej od miansy - pytanie od kiedy ja bierzesz - od rozpoczęcia z worto? 

    Też dostałem propozycję Paro ale jak poczytałem to właśnie on raczej na lęki i wg. mnie to takie paro może jeszcze bardziej wprowadzic w depresje. 

     

    Ja totalnie nie mogę ztolerowac leków, które w jakikolwiek sposób zaczynają mnie otepiac, ogłupiać, mocno zamulać - przez właśnie takie otępienie, zamulenie itp nabawiłem się lęków bo ciągle było źle i nie mogłem się pozbierać żeby pracować, działać etc. ... 

    Wg. mnie z tymi całymi lekami w psychiatria raz to loteria dwa chyba one mają tak nam robić żebyśmy je musieli brać a nie wydrowiec.... 

    2 godziny temu, lukasz82 napisał(a):

    Witam 

    ja też dostałem od lekarza worio,miałem brać przez tydzień 5mg i wejść na 10 mg.

    mialem mdłości bóle serca lub okolice serca i ból z tyłu głowy ale jakoś przeżyłem ten tydzień,po tygodniu wszedłem na 10 mg i przez 3 dni było elegancko, pewność siebie energia  ale po 3 dniach taka zamula że nie mogłem nic zrobić ciągle bym leżał,pomyślałem ok słabszy dzień etc ale następny znowu to samo,pogorszenie nastroju nic mi się nie chciało,śmietnik w głowie,dałem kolejny szansy i znowu to samo ciągle musialem leżeć i ledwo coś wstawałem zrobić i odstawiłem ten lek :( brałem go z mianseryna 30mg może ta 10 worio gryzła się z miansa? Ale bardzo dobrze mi się spało po tym leku od pierwszej dawki.a brałem go wraz miansa to rano nie mogłem się podnieść.

    biore tą mianse bo bez niej to mało jem :(

    Mi się wydaje że na mnie działaj leki receptorowe.wenla to za mocny ma komponent seretoninowy,brałem paro 20 ale ona  w ogóle nie działała na depresję tylko na lęki.paro brałem później z mianseryna 60 mg i czułem się elegancko.ale przestał działać ten pakiet.sertralina zjebala mi spanie.

    teraz wziąłem od niedzieli wenle ale źle się czuję 😞 to chyba nie dla mnie lek już tyle razy próbowałem dać jej szansę.

    Duza zamula to raczej od miansy - pytanie od kiedy ja bierzesz - od rozpoczęcia z worto? 

    Też dostałem propozycję Paro ale jak poczytałem to właśnie on raczej na lęki i wg. mnie to takie paro może jeszcze bardziej wprowadzic w depresje. 

     

    Ja totalnie nie mogę ztolerowac leków, które w jakikolwiek sposób zaczynają mnie otepiac, ogłupiać, mocno zamulać - przez właśnie takie otępienie, zamulenie itp nabawiłem się lęków bo ciągle było źle i nie mogłem się pozbierać żeby pracować, działać etc. ... 

    Wg. mnie z tymi całymi lekami w psychiatria raz to loteria dwa chyba one mają tak nam robić żebyśmy je musieli brać a nie wydrowiec.... 

  4. Witam Wszystkich,

    Jestem tu nowy ale zmagam się z depresja nawracającą. 

     

    Od września 2023 roku był kolejny rzut - na początku leki escitalopram i triticco, esxitalopram i mianseryna, escitalopram i mirtazapina, escitalopram ketrel I pregabalina, od końca stycznia wenlafaksyna i mirtazapina a teraz od dwóch dni wortioksetyna i mirtazapina. 

     

    Wenlafaksyna odstawiona z dnia na dzień 75 mg i wprowadzone od dwóch dni 5 mg wortioksetyna - nagła poprawa o powiedzmy 30%, czy to możliwe? Czy po prostu mi szkodzą leki SSRI i inne na pozostałych byłem nie do życia, lęki, pustka w glowie, bezsennośc itp dużo tego było. 

     

    Dajcie znać czy ktoś jest taki który odstawił leki i była nagła poprawa?

     

    Może te leki ogólnie więcej szkodzą niz pomagaja? 

  5. Witam Wszystkich,

    Jestem tu nowy ale zmagam się z depresja nawracającą. 

     

    Od września 2023 roku był kolejny rzut - na początku leki escitalopram i triticco, esxitalopram i mianseryna, escitalopram i mirtazapina, escitalopram ketrel I pregabalina, od końca stycznia wenlafaksyna i mirtazapina a teraz od dwóch dni wortioksetyna i mirtazapina. 

     

    Wenlafaksyna odstawiona z dnia na dzień 75 mg i wprowadzone od dwóch dni 5 mg wortioksetyna - nagła poprawa o powiedzmy 30%, czy to możliwe?

     

    Czy po prostu mi szkodzą leki SSRI i inne na pozostałych byłem nie do życia, lęki, pustka w glowie, bezsennośc itp dużo tego było. 

    Powtarzam po lekach było tylko gorzej i gorzej - może ja nie mam depresji, nerwicy itp? 

     

    Dajcie znać czy ktoś jest taki który odstawił leki i była nagła poprawa?

     

    Dodam jeszcze że w trakcie brania tych pozostałych było tylko gorzej niż przed braniem ataki paniki, Wizyty na SOR, zaniki świadomości, otumanienie, omdlenia, zaburzenia widzenia, brawie "nie widzenie" itp itd było mega zle nawet już chciałem iść na oddzial lub do innego "senatorium" dla zaburzonych.

     

     

    Może te leki ogólnie więcej szkodzą niz pomagaja? 

     

     

     

  6. Witam Wszystkich,

    Jestem tu nowy ale zmagam się z depresja nawracającą. 

     

    Od września 2023 roku był kolejny rzut - na początku leki escitalopram i triticco, esxitalopram i mianseryna, escitalopram i mirtazapina, escitalopram ketrel I pregabalina, od końca stycznia wenlafaksyna i mirtazapina a teraz od dwóch dni wortioksetyna i mirtazapina. 


    Wenlafaksyna odstawiona z dnia na dzień 75 mg i wprowadzone od dwóch dni 5 mg wortioksetyna - nagła poprawa o powiedzmy 30%, czy to możliwe? Czy po prostu mi szkodzą leki SSRI i inne na pozostałych byłem nie do życia, lęki, pustka w glowie, bezsennośc, szumy uszne itp dużo tego było. 

    Dajcie znać czy ktoś jest taki który odstawił leki i była nagła poprawa?

     

     

    Dodam jeszcze, że w trakcie brania tych pozostałych było tylko gorzej niż przed braniem ataki paniki, Wizyty na SOR, zaniki świadomości, otumanienie, omdlenia, zaburzenia widzenia, brawie "nie widzenie" itp itd było mega zle nawet już chciałem iść na oddzial lub do innego "senatorium" dla zaburzonych.

     

    Powtarzam po lekach było tylko gorzej i gorzej - może ja nie mam depresji, nerwicy itp? 

     

    Może te leki ogólnie więcej szkodzą niż pomagajż? 

  7. Witam Wszystkich,

    Jestem tu nowy ale zmagam się z depresja nawracającą. 

     

    Od września 2023 roku był kolejny rzut - na początku leki escitalopram i triticco, esxitalopram i mianseryna, escitalopram i mirtazapina, escitalopram ketrel I pregabalina, od końca stycznia wenlafaksyna i mirtazapina a teraz od dwóch dni wortioksetyna i mirtazapina. 

     

    Wenlafaksyna odstawiona z dnia na dzień 75 mg i wprowadzone od dwóch dni 5 mg wortioksetyna - nagła poprawa o powiedzmy 30%, czy to możliwe? Czy po prostu mi szkodzą leki SSRI i inne na pozostałych byłem nie do życia, lęki, pustka w glowie, bezsennośc itp dużo tego było. 

     

    Dajcie znać czy ktoś jest taki który odstawił leki i była nagła poprawa?

     

     

    Dodam jeszcze że w trakcie brania tych pozostałych było tylko gorzej niż przed braniem ataki paniki, Wizyty na SOR, zaniki świadomości, otumanienie, omdlenia, zaburzenia widzenia, brawie "nie widzenie" itp itd było mega zle nawet już chciałem iść na oddzial lub do innego "senatorium" dla zaburzonych.

     

     

    Może te leki ogólnie więcej szkodzą niz pomagaja? 

  8. Witam Wszystkich,

    Jestem tu nowy ale zmagam się z depresja nawracającą. 

     

    Od września 2023 roku był kolejny rzut - na początku leki escitalopram i triticco, esxitalopram i mianseryna, escitalopram i mirtazapina, escitalopram ketrel I pregabalina, od końca stycznia wenlafaksyna i mirtazapina a teraz od dwóch dni wortioksetyna i mirtazapina. 

     

    Wenlafaksyna odstawiona z dnia na dzień 75 mg i wprowadzone od dwóch dni 5 mg wortioksetyna - nagła poprawa o powiedzmy 30%, czy to możliwe? Czy po prostu mi szkodzą leki SSRI i inne na pozostałych byłem nie do życia, lęki, pustka w glowie, bezsennośc itp dużo tego było. 

     

    Dajcie znać czy ktoś jest taki który odstawił leki i była nagła poprawa?

     

    Może te leki ogólnie więcej szkodzą niz pomagaja? 

  9. Witam Wszystkich,

    Jestem tu nowy ale zmagam się z depresja nawracającą. 

     

    Od września 2023 roku był kolejny rzut - na początku leki escitalopram i triticco, esxitalopram i mianseryna, escitalopram i mirtazapina, escitalopram ketrel I pregabalina, od końca stycznia wenlafaksyna i mirtazapina a teraz od dwóch dni wortioksetyna i mirtazapina. 

     

    Wenlafaksyna odstawiona z dnia na dzień 75 mg i wprowadzone od dwóch dni 5 mg wortioksetyna - nagła poprawa o powiedzmy 30%, czy to możliwe? Czy po prostu mi szkodzą leki SSRI i inne na pozostałych byłem nie do życia, lęki, pustka w glowie, bezsennośc itp dużo tego było. 

     

    Dajcie znać czy ktoś jest taki który odstawił leki i była nagła poprawa?

     

    Może te leki ogólnie więcej szkodzą niz pomagaja? 

     

     

    Dodam jeszcze że w trakcie brania tych pozostałych było tylko gorzej niż przed braniem ataki paniki, Wizyty na SOR, zaniki świadomości, otumanienie, omdlenia, zaburzenia widzenia, brawie "nie widzenie" itp itd było mega zle nawet już chciałem iść na oddzial lub do innego "senatorium" dla zaburzonych.

     

     

    Może te leki ogólnie więcej szkodzą niz pomagaja? 

×