Skocz do zawartości
Nerwica.com

teoria

Użytkownik
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia teoria

  1. Helooooo :) No ja miałam takie same zawroty jak Ty Kasiu nie takie jak Duffy żeby mnie łapały przy pochylaniu głowy czy zmiany pozycji tylko non stop i właśnie nawet nie tyle że czułam to w głowie co najbardziej w nogach właśnie, nie mogłam chodzic bo nie czułam nóg albo czułam je jak z waty, czułam sie chwiejnie i niestabilnie i teraz tak - biorę lek od dwóch tygodni i 4 dni i UWAGA - chyba jest poprawa !!!!!! pierwsze jej oznaki zauważyłam w sobotę - czułam sie tak dobrze jak chyba od czerwca 2008 sie nie czułam normalnie szoken !!! w niedzielę też było super, przy czym złapał mnie jeden atak jak pojechałam do babci ale minął po jakiś 40 minutach więc i tak luz :) wczoraj też sie czułam b. dobrze i dzisiaj też :) :) :) :) miewam co prawda jeszcze to "okropne" uczucie ale tylko w pracy i jest dużo mniej nasilone :) :) :) ale nie zapeszam TFU TFU TFU TFU bo sie może okazać, że jutro znowu bedzie masakra i wtedy bym sie załamała już do końca gdyby sie okazało, że to jednak nie nerwica i że leki nie pomagają i że te parę dni b. dobrego samopoczucia to był tylko czysty zbieg okoliczności :( :( .
  2. dzisiaj zażyłam 7 tabletkę więc nie panikuje bo na ulotce jest napisane, że lek zaczyna działac dopiero po 2 - 4 tygodniach od rozpoczęcia kuracji więc spokojnie czekać musze :) Ty co prawda byłaś jakimś fenomenem chyba ale ja widocznie nim nie jestem :) p.s nie zażyłam wczoraj na noc bo przeczytalam ulotkę od deski do deski i sie przestraszyłam a do mojej lekarki nie mogę sie dodzwonic pozdrawiam :* .
  3. Czesc :) Ja dzisiaj przetestowałam działanie tabletek i niestety jeszcze nie działają poszliśmy na kurs tańca, trwa on 2 godziny z czego ja przez 1,5 miałam potworne zawroty plus poty plus słabość ogólną i baaaardzo trudno mi sie stało nie mówiąc o tańcu jak wyszlismy to mnie rozbolała charakterystycznie głowa a zawroty minęły czyli nerwy puściły w każdym razie jeszcze u mnie lek nie działa, mam jednak nadzieję że po 2, 3 tygodniach zacznie bo jak nie to ja sie załamię chyba co do dawkowania -skonsultowałam sie z dziewczyna która pracuje w aptece tzn jest farmaceutką a dodatkowo sama bierze Setaloft tzn ona już odstawia ale brała i kazała mi wziąć teraz drugą na noc - podobno nic mi nie bedzie jakbym wykitowała to sie jutro nie odezwe .
  4. a tu sie również zgodzę bo w ostatnim czasie mnie to dopadało nawet wtedy kiedy byłam mega wyluzowana i nie było ani jednej okoliczności stresującej a i tak zawroty i ból głowy milion plus ogólne otępienie .
  5. heheheh wykrakałaś mi chyba bo od dzisiaj własnie mam wielkie jak po badaniu okulistycznym i tak średnio z ostrością u mnie ale generalnie juz jest lepiej niż wczoraj, dzisiaj miałam mdłości ale takie mniejsze już i generalnie ogólnie mi lepiej tylko znowu w nocy sie kilka razy budziłam i nie mogłam usnać także jak nei urok to sraczka :D i wogóle to wydaje mi się, że tak jakoś mi się więcej chce i mam jakąś taką mega energię z tym, że jeszcze jak wstaje i chodzę to wiruje mi cały pokój ale generalnie same odczucia jakby inne, lepsze a powiedz mi Kochana - bo nie wiem czy nie lepiej jednak łykać tego na noc bo najgorzej sie czuje godzine, dwie po zażyciu tylko teraz nie wiem jak to przestawić ta moja lekarka mówiła że jak zażywać będę rano i bedzie źle to żebym zażywała na noc ale nie mówiła jak mam sobie to zmienić no bo przeciez nie wezmę dzisiaj na noc skoro wziełam o 10 rano bo przesadzę z dawką a znowu nie wezmę jutro rano tylko poczekam do wieczora to sobie przerwę ciągłość działalnia leku nie wiesz może jak to rozwiązać ? :) pozdrawiam . [*EDIT*] Aha AGUSIA jeżeli te dolegliwości dopadają Cię tylko w określonych sytuacjach to nie ma sensu nawet wydawać kasy na badania bo gdybyś miala chory kręgosłup lub coś innego to złe samopoczucie łapało by Cię w obojętnie jakim momencie a nie tylko wtedy jak sie zdenerwujesz na przykład :) .
  6. No wiem, że muszę wytrzymać :) ale chyba do piątku wezmę L4 bo też sobie nie wyobrażam chodzenia do pracy co dziwniejsze - mając wszystkie dolegliwości nerwicowe do pracy chodzilam 5 dni w tygodniu i dawałam radę a teraz mimo, że powinnam sie czuć lepiej to jest dramat :/ ale wiem, że to normalne bo organizm walczy z lekami :) ale powiedz mi - bo piszesz, że przez tydzień nie nadawałaś sie do życia a potem piszesz, że minęły 3 tygodnie i jest dobrze czyli jak ? przez tydzień była masakra a potem przeszło ale lek zaczął działać dopiero po 3 tyg ? :) MARIAN ja nigdy nie miałam zimnych stop ani dłoni a ciśnienie od zawsze miałam b. niskie bo średnio 90/60 ale miałam robione badanie przepływu tętnic szyjnych i wyszło ok i lekarz stwierdził, ze jestem po prostu niskociśnieniowcem pozatym takie ciśnienie miałam od zawsze a problemy zawrotowo-bólowe od 9 mscy .
  7. Agusia ja też mialam badany kręgosłup plus RTG które u mnie akurat wykazało, ze kręgi szyjne i pozostałe mam normalnie idealnie proste i piękne zatoki też u mnie ok pozatym mnie to łapało tak jak Ciebie, nawet wtedy jak potencjalnie nie było żadnej sytuacji stresującej bo ostatnio to mnie najbardziej dopadało w zatłoczonych miejscach typu kościół, sklep, autobus no i w pracy non stop ale w pracy to ja akurat cały czas poddenerwowana jestem i ja też sobie z tego zdawałam sprawę ale sama świadomość nie pomagała zlikwidować tego uczucia jedyne co mogłam zrobić to zachować spokój i powtarzać sobie że nic sie nie dzieje ale zawroty nie mijały teraz czekam czy lek zadziała - teraz już jest ciut lepiej niż rano, przestałam sie pocić, głowa przestała boleć, zawroty się zmniejszyły tylko te mdłości zostały ale w porówananiu do godziny 11 rano czuję sie o niebo lepiej mam nadzieję, że to był kryzys pierwszych 3 dni i teraz już bedzie tylko lepiej :) .
  8. No halo Kasiu :) powiem Ci, ze wcale nie jest lepiej tzn wczoraj było lepiej bo nie miałam takich mdłości i wogóle ale dzisiaj nie poszłam do pracy tzn wstalam rano i musiałam zadzwonic o urlop na żądanie bo nie mogłam sie nawet ubrać rano byłam rostrzęsiona, mdłości mną targały i miałam niesamowity ból głowy nigdy mi sie nie zdarzyło od czerwca żebym nie była w stanie iść rano do pracy no a przy lekach niestety musiałam to zrobić nie wiem jak jutro pójdę a iść muszę bo nie byłabym nawet w stanie dzisiaj szukać lekarza który mi wypisze L4 kurde blaszka nie wiem jak ja wytrzymam te 2 tygodnie nie wiem może sobie wykupię hydroxizinę bo dostałam również na nią receptę jakbym bardzo źle reagowała na ten Setaloft to lekarka kazała brać i to i to ale nie wiem zobaczę jeszcze w każdym razie masakra !! pocieszam sie tylko myślą, że jak minie ten najgorszy okres to powinno być lepiej .
  9. Ja nie chcę mdłości teraz już jest w miare ok ale przez cały dzien mnie mdliło a ok godz 18 do 19 nie ruszyłam sie z łóżka bo normalnie myślałam, ze puszczę pawia a ostatni raz zrobiłam to jakieś 16 lat temu poce sie też jak mysz kościelna i pierwszy raz miałam to o czym Ty wspominałas tzn drętwienie skóry na twarzy normalnie jak sie dotykałam po buzi to ledwo co czułam , jak po znieczuleniiu u dentysty ja wiem, że te skutki uboczne występują bardzo często ale mam nadzieję, że tylko po I tabletce było tak źle i że od jutra będą te uboczne skutki coraz słabsze a działanie tabletek stopniowo coraz większe bo jak będe musiała przez dłuższy czas zmieniać leki aż trafię na właściwe to sie wścieknę chyba .
  10. KASIU a powiedz mi, czy Ty miałaś jakieś skutki uboczne na początku brania effectinu ? bo kurde I tabletkę zażyłam 5 godzin temu i od jakiejś godziny jest mi niedobrze i mam mdłości to zapewne jeden ze skutków ubocznych (organizm sie broni chyba przed lekami) i mam nadzieję, że szybko minie .
  11. Kasia wziełam dzisiaj rano pierwszą tabletke ;) i też jestem ciekawa po ilu mi przejdzie i czy wogóle bo może się okazać że mam za słabe i trzeba bedzie zmienic :) no ale narazie musze po prostu czekać :) ja tak żyłam jak Ty przez ponad 9 mscy aż w końcu przełamałam sie i poszłam do psychiatry i dostalam leki które mam nadzieję mi pomogą także nie męcz sie tylko zacznij sie leczyc bo szkoda życia na takie gówno jak nerwica ! .
  12. nie no Kasia bez przesady może źle sie wyraziłam powiem tak - przez pierwsze 4, 5 mscy jak mi sie to zaczęło to generalnie nie wychodziłam nigdzie bo po powrocie z pracy marzyłam tylko o tym, żeby siedzieć w domu i nigdzie sie nie ruszać stopniowo zaczęłam sie przełamywać bo wiedziałam, ze jak już wyjdę to ataki miną, zawroty i bóle głowy też i generalnie do dzisiaj mam tak, że jak mamy gdzies iść to ja od razu zaczynam sie źle czuć ale sie przełamuję, wychodze i jakoś daję radę także źle sie wyraziłam może zaraz jade kupić lekarstwo i jutro rano biorę pierwszą tabletkę Pozdrawiam również Kasiu :* .
  13. Zawroty głowy NIGDY nie występują przy chorobach zatok ! Ból głowy owszem ale nie zawroty. Wiem bo sama byłam diagnozowana na zatoki bo to była ostatnia deska ratunku przed postawioną mi w lipcu diagnozą, ze to nerwica - i odwiedziłam najlepszych laryngologów i otolaryngologów i każdy to potwierdzał co prawda możesz mieć coś z zatokami, skoro masz jakąś wydzielinę itd ale zawroty na pewno nie są od tego..... DORCIA zrób sobie hormony tarczycy i wszystko będzie jasne u mnie też podejrzewali niedoczynność ale wyniki z krwi plus usg tarczycy wyszły idealnie więc też odrzucili tą przyczynę A teraz najważniejsze --- byłam dzisiaj u PSYCHIATRY !! bardzo miłe zaskoczenie bo babeczka lat ok 35, przemila i przesympatyczna (nie wiem czemu ale spodziewałam sie starszej babki po 60-tce z upiętym kokiem :D ) i generalnie jest 4 lekarzem, który zdiagnozowal ewidentne zaburzenia lękowe - czyli dołączam do grona nerwicowców :D dostałam przefajny poradnik pt LĘK ? WYLECZYSZ GDY LECZYSZ przeczytalam go od deski do deski i oczywiście wypisz wymaluj o mnie :D Najbardziej spodobał mi sie fragment : " Osoby chore na nerwicę zgłaszają sie na kolejne konsultacje i badania lekarskie. Z reguły odrzucają zapewnienia lekarzy o braku fizycznej przyczyny dolegliwości lub aprobują te zapewnienia tylko na chwilę. Buszują w internecie lub słuchają przygodnych opinii w celu potwierdzenia swoich podejrzeń dotyczących np nowotworów, chorób serca, guzów mózgu itp Czeste jest samodzielne przyjmowanie różnego rodzaju leków a nawet wizyty u znachorów. Obajwy nerwicy oczywiście sie nasilają ale zwykle wiele czasu minie zanim zacznie się specjalistyczne leczenie......." No kurna wypisz wymaluj - my wszyscy to robimy !!! :) :) :) :) :) :) Aha KATARZYNKO - dostalam receptę ale nie na Effectin na początek Pani dr chce zacząć od czegoś słabszego bo stwierdziła, ze skoro jestem w stanie chodzic do pracy, na imprezy itd [a jestem] to może wystarczy coś słabszego a dopiero jak nie pomoże to po 2, 3 tygodniach mam przyjść na zmianę dlaczego po 2, 3 tygodniach ? bo średnio tyle czasu potrzebuje organizm żeby lek zadziałał - bardzo rzadko zdarza sie że wystarczy parę dni - tak jak u Ciebie na przykład dostałam lek o nazwie SETALOFT 50 plus drugą receptę na HYDROXYSINUM ale to mam kupić tylko wtedy jak po tym pierwszym będę miała jeszcze większe ataki lęku - co sie może zdarzyć jako jeden z podstawowych skutków ubocznych w pierwszych dniach brania no i to tyle narazie - ściskam Was mocno moje współnerwicowce .
  14. Halo Więc tak, ja po wczorajszym dniu juz jestem na 100 % pewna, ze to jednak nerwica [chociaż ja już mam tak, że pewnie za 2 dni znowu sobie coś innego wynajdę ] otóż wczoraj musieliśmy iść do kościoła na jakieś 3 godziny [ dni skupienia bo za 3 msce ślub ] no i rano obudziłam sie cała zlana potem bo śniło mi sie, że w kościele zemdlałam ale jakoś sie ogarnęłam i pojechaliśmy jak tylko weszliśmy i usiedliśmy w ławce to w momencie zaczęłam mieć mega zawroty, okropne drżenie rąk, wrażenie że zaraz zemdleje i oblewać mnie zaczął pot do tego stopnia że sie cała wyrozpinałam mimo że było zimno i wszyscy siedzieli w szalikach jakoś wytrzymałam i zaczęło przechodzić potem byl kolejny atak bo musiałam stanąć w kolejce do konfesjonału i jak stałam to miałam nogi z waty i znowu wrażenie, ze zaraz padnę na glebę ale nie padłam bo od czerwca ani raz mi sie to nei zdarzyło mimo, że zawsze wydaje mi się że TO JUŻ no i generalnie jakoś te 3 godziny wytrzymałam a jak już było po wszystkim i wyszlismy to mnie tak głowa rozbolała że był koniec nie wiem chyba mnie nerwy puściły bo głowa bolała okrutnie i całe oczy z tyłu i generalnie gadałam jak katarynka, tak jakbym chciała to wszystko z siebie wyrzucić no i nie muszę dodawac, ze już do samego wieczora czułam sie okropnie zmięta mimo że głowa przestała boleć i zawroty sie baaardzo zmniejszyły to jednak byłam jakaś taka jakbym miała fazę i generalnie głowa ciężka była i leciała mi z szyi :/ :/ :/ także nie wiem, wydaje mi się że to chyba nic innego nie bedzie - w czwartek idę do psychiatry i się okaże co ona na to .... a w sobote widziałam sie z moim kolegą, który jest psychologiem dziecięcym w szpitalu i rozmawiałam z nim dłuższą chwilę bo on jako jedyny z mojego tzn dalszego otoczenia wie o moim problemie i pytałam go jak to jest możliwe, ze sa leki które potrafią wyeliminować zawroty, bóle głowy , napady lęku i inne takie bo ja myślałam dotąd że to tylko podświadomość nasza, że bierzemy lek , sprawia że objawy znikają ale okazało się, że te leki faktycznie leczą bo te nasze zaburzenia wynikają z pewnych nieprawidłowości występujących w neuronach i dany lek ma konkretne zadanie tzn blokuje albo odblokowywuje dane neurony no w każdym razie byle do czwartku !! a najbardziej sie boje tego, że zanim mi dobiorą odpowiedni lek [ bo podjerzewam Katarzynko , ze Ty mialaś mega szczęście z tym Efectinem ] to minie znowu pewnie parę miesięcy i wtedy to sie już jak nic wykonczę zwłaszcza że oczekuję cudu czyli że mi wszystko po I tabletce przejdzie .
  15. Katarzynko a powiedz mi jedno , czy Ty sie tak potowornie źle czułaś każdego dnia ? bo ja np dzisiaj mam ten lepszy dzień tzn prawie bez zawrotów i generalnie energia mnie rozpiera i mogłabym góry przenosić a np wczoraj wróciłam z pracy i przeleżałam do 22 w łóżku z bólem głowy i zawrotami :/ i tak właśnie się zastanawiam czy to aby na pewno nerwica [ znowu mam etap że jednak szukam czegoś innego ] i czy przy niej jest możliwe że jednego dnia czuję sie rewelacyjnie a dzień wcześniej byłam jak przejechana przez tramwaj ? :D
×