Magdalenkaa, zalogowałam się na tę grupę, po to by Ci odpowiedzieć:) Też początkowo szukałam pomocy na forach i też się bałam. Jestem w takiej sytuacji jak Ty, też leczę się na nadciśnienie i oczywiście też rozkminiałam ulotkę duloksetyny, ale wszystko jest OK. Nie martw się:) Na początku brałam 30mg i tylko jednego dnia (w pierwszym tygodniu brania leku) ciśnienie zwiększyło mi się o 10 na górnym i dolnym, a potem nic, zero. Teraz mam nawet niższe, bo czuję, że te skoki to zazwyczaj miałam tylko z powodu lęku, a nie prawdziwej choroby nadciśnieniowej. Leki na nadciśnienie biorę w minimalnej dawce, a od 2 tyg lekarz zaleciła mi zwiększyć dawkę duloksetyny do 60mg i ciśnienie wciąż niskie. Miałam przez pierwsze 2 tyg brania leku (30mg) skutki uboczne w postaci bólu głowy, zawrotów i mega senności, padałam po pracy i spałam do wieczora. A potem wszystko minęło i został super nastrój, dużo energii, pozałatwiałam sprawy, które ciągnęły się za mną miesiącami! A wiesz co najważniejsze? skoro wychodzimy z lęków, to już nie rozkminiamy ulotek, po prostu wiemy, że musimy pomóc swojej głowie. Naprawdę warto:)