Skocz do zawartości
Nerwica.com

eza

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia eza

  1. Nie zamierzam się poddawać, bo nie wyobrażam sobie życia bez weterynarii. Leków nie biorę, w zeszłym roku udałam się do psychiatry, który to stwierdził nerwicę (tylko, że wtedy ręce nie trzęsły mi się, aż tak i nic o tym nie mówiłam) i zapisał mi coś, czego nazwy chwilowo nie pamiętam ale poszukam. Po przeczytaniu ulotki, wizycie na oddziale psychiatrycznym, gdzie miałam wizytę, trochę się przeraziłam i nawet nie zaczęłam ich brać. Miałam brać tabletki przez 9 miesięcy i potem miało okazać się co dalej... Wizja psychotropów mnie inaczej nastawiła do wszystkiego i sama zaczęłam walczyć z tą nerwicą. Więcej sportu, bardziej pozytywne nastawienie do świata i takie tam i pomogło, przynajmniej trochę. W ciągu ostatnich miesięcy miałam trochę nerwowych przejść, ale też jakoś sobie z nimi poradziłam, a teraz powrót na uczelnie, ćwiczenia, a ja nie jestem w stanie nic zrobić z rękoma. Zaczęłam łykać magnez. Ręce nie trzęsą mi się cały czas tylko właśnie jak są jakieś zajęcia, albo jakaś nagła stresująca sytuacja, do tego często dochodzi drżenie nóg, jak siedze, czy stoję, po prostu cała się zaczynam telepać. Zaczyna się to gwałtownie, jest bardzo nasilone i stopniowo ustępuje (czasem zaraz po ustaniu czynnika stresogennego ^^). Tryb życia jak to na nie studiach wymagających nauki. Zabawa w wakacje, w ciągu roku sporo siedzenia nad książkami, stresujące egzaminy, więc głównie tryb siedzący. Ale staram się biegać, pływać bądź po prostu ćwiczyć w domu, żeby tak zupełnie się nie zasiedzieć. Jak pisałam wcześniej jutro idę do lekarza zrobić wszelkie możliwe badania, by wykluczyć inne schorzenia mogące się objawiać drżeniem rąk. Ale na pewno się nie poddam :)
  2. Witam. Również mam problem z drżeniem rąk. Lekarz już jakiś czas temu stwierdził u mnie nerwice, do tego dochodzą problemy ze snem, czasem duszności i generalnie ciągła bojaźń o wszystko. Zaczęłam nad sobą pracować i jest dużo lepiej, podchodzę do wielu spraw z większym dystansem i większość objawów zmniejszyła swoją częstotliwość i nasilenie. Niestety nie jestem w stanie zapanować nad drżeniem rąk. Na dodatek studiuje na kierunku medycznym gdzie zdolności manualne są mi niezbędne. Dlatego mam pytanie. Czy może ktoś jest mi w stanie powedzieć, czy to da się jakoś wyleczyć?? Opanowa?? Studiuję na kierunku o jakim zawsze marzyłam, nie chcę rezygnować ze względu na drżenie rąk. Od jutra zaczynam wędrówki po lekarzach, by wykluczyć problemy z tarczycą, bądź problemy neurologiczne. Ale czy do tego czasu mogę zrobić coś by chociaż na pewien czas powstrzymać drżenie?? Jakieś leki?? Pozdrawiam serdecznie i proszę o pomoc.
×