-
Postów
20 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Mara33
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mara33 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Hej Ja po przeglądzie u ginekologa, wszystko jest w jak najlepszym porządku. Żadnych torbieli ani cyst, powiedział że mam piękna macicę haha... matko ulzylo mi, ale pobolewa dalej. Dostałam czopki przeciwbólowe i przeciwzapalne. Mam nadzieję że pomogą i że to tylko jakiś nerwoból mi tam wlazł. Węzły w pasze i w pachwinach też sprawdzał, mówi że nie są powiekszone tylko wymacane. dziękuję Wam za wsparcie ! -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mara33 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Eve19 No widzisz mówiłam Ci ze będzie wszystko elegancko !! Super, cieszę się:) Teraz już mnie te wzdęcia puściły, może mnie tak z nerwów pompuje. Ale też od weekendu pije rumianek i melisę a to ponoć też dobre na brzusio. No nic, jutro ja mam przegląd. Jestem posrana... znów się macam po całym ciele jak idiotka... -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mara33 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Napewno mu powiem o tym i przy usg piersi też. Dlatego chyba mam nadzieję że przeziębiłam te jajniki i dlatego mam takie dolegliwości... bo na punkcję węzłów chłonnych to też mam świra. Niby to pod pachą mi trochę sklęsło, ale mnie pobolewa bo sobie tam siniaków narobiłam 16:00 - trzymam mocno kciuki Eve19 !!! -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mara33 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Eve19 mi się wydaje ze są powiekszone, moja rodzinna lekarka też mówiła że są trochę powiekszone a lekarka od usg nie badała mnie aż tak nisko. A ja z nerwów nie pamiętam czy jej o tym mówiłam, ale chyba tak... -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mara33 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Eve19, no lykam ten antybiotyk od lekarki co mi usg jamy brzusznej robiła. Ból tak jak mówiłam się zminiejszyl, pewnie dzięki temu antybiotykowi, nie wykluczone że mnie tak boleśnie wydyma od niego, ale osłonkę też łykam. I tak mnie zastanawia czy jeśli to jest zapalenie przydatków u mnie, to czy ten augumentin działa na to i dlatego trochę pomogło? Mnie chyba najbardziej martwią te powiekszone wezly chlonne pachwinowe, które mnie bolą. I już sama nie wiem właściwie czy boli mnie jajnik, pachwina, węzły czy udo. Ściskam cię mocno i myślami o 16 jestem z Tobą -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mara33 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Eve19 między 16 a 18, bo to prywatnie i wg tego kto o której przyjdzie. Wzdęcia wzdeciami ale żeby to aż tak bolało ? Poprostu kosmos. Trzymam kciuki za dzisiaj, bedzie wszystko elegancko -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mara33 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Hej Eve 19 Bardzo mocno będę o 16 trzymać kciuki za Ciebie! Co więcej, wszystko okaże się w jak najlepszym porządku Ja we wtorek też będę robić usg jajników i piersi, cały przegląd. Też jestem wystraszona na maxa. Po tym augumentinie ból się zmniejszył, teraz czuję w prawym podbrzuszu tylko ciągnięcie, nie wiem już sama czy to jajnik czy kij wie co.. od wczoraj zauważyłam, że co zjem to zaraz dostaję wzdęć, już pomijając, że nie mam w ogóle apetytu i jem, żeby nie paść na twarz. Ja się cholera boję, że to mogą być bardziej dolegliwości jelitowe niż ginekologiczne, albo cholera wszystko naraz mnie dopadło... ehhh... u mnie najdziwniejsze jest to, że wszystkie te bóle, dolegliwości żołądkowe zaczęły się jak mnie porządnie trzepła ta nerwica. I nie wiem, czy przez nerwice wyłażą mi wszystkie choroby jakieś utajone ? Eh.... patrycja03 ja mam coś podobnego, ja mam chyba przewlekłe zapalenie zatok albo cholera wie co, wszystko mi ścieka tyłem gardła, rano trochę posmarkam i tyle, dziś miałam krew w nosie, bo próbuję na chama smarkać ten nos. Od tego i nerwicy mam taką kluchę w gardle, że nie mogę sobie poradzić sama ze sobą. Laryngolog jest następnym moim przystankiem. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mara33 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Dokładnie tak. Próbuję się pilnować i nie goglowac wszystkiego bo jeszcze próbuje się trzymać. Muszę dotrwać do wizyty wtorkowej... ehh... -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mara33 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Hej Eve19 u mnie trochę lepiej, nie boli już tak bardzo ale czuję ciągniecie. Byłam wczoraj u mojej rodzinnej, nawet dała mu skierowanie do szpitala w razie gdyby dalej mocno bolało. Obstawiała też pęcherz ale to nie to. Poleciałam tez prywatne na cito zrobić usg brzucha i tu wszystko w porządku. Dała mi lekarka antybiotyk angumentin chyba w razie co. Wiec dalej obastawiam jajniki albo jelita. We wtorek gnam do ginekologa na usg wszystkiego. Dziś oczywiście wkręciło mi się coś z gardłem i krtanią, bo mam gule, flegma w gardle ciągle, odksztuszam, chrząkam, spływa mi ciągle coś tyłem gardła. Jak przełykam to czuję coś w środku. I ściśnięte gardło że miałam wrażenie że nie mogę przełknąć jedzenia nawet przez chwilę myślałam że się duszę:/ Także ujowo ale stabilnie -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mara33 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Olencja jestem z pod Częstochowy. Ból trochę odpuszcza, ciągnie mnie jeszcze tylko z prawej strony i tu jest to tkliwe, jak naciskam na jajnika to boli I promieniuje do pachwiny. Więc może to faktycznie taka bolesna owulacja ? A bolesna bardziej przez stres... nie wiem. Spróbuję nimesil. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mara33 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Olencja więc może to faktycznie przez stres nabawiłaś się zespołu jelita drażliwego ? Nie wiem czy wspominałaś gdzieś wcześniej, byłaś już u gastrologa, robiłaś usg jamy brzusznej ? Przy trzustce myślę że byś się zwijała z bólu. A sama piszesz, że ostatnio wiele dzieje się w Twoim życiu, niekoniecznie dobrego, to też bardzo możliwe, że nasiliła Ci się nerwica i może ona skupia Ci się na układzie pokarmowym. Ja wczoraj.. uwaga... wyczułam sobie guza na wątrobie ! Już odleciałam po prostu po całości... Z tym moim bólem podbrzusza dochodzę coraz bardziej do wniosku, że mogę mieć zapalenie jajnika/jajników. Przyczym nie mam gorączki, ale jak czytałam niektóre fora, to dziewczyny piszą, że taki tępy kłujący ból może być jedynym objawem... a ja ginekologa mam dopiero 4 grudnia i nie bardzo mam możliwości tego przyśpieszyć. Jakie leki mogłyby mi pomoc ? Eve19 gdzieś wspominałaś o lekach na zapalenie jajników ? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mara33 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Olencja Tak, ginekologa mam umówionego na 4 grudnia. Widzisz, ja doskonale widzę zbieżność z tym macaniem po pachwinach i po chwili powiększonymi tymi węzłami, uczuciem opuchlizny w tym miejscu, bardziej po prawej stronie bo tam się zaczęłam mocniej macać i uciskać jak zaczęłam też obmacywać tą prawą pachę. I zachodzę w głowę czy mogłam sobie aż tak podrażnić to wszystko. Bo też zauważyłam tam pod włoskami zaczerwienienie, takie czerwone punkciki, przed wizytą u chirurga wydepilowałam się tam, więc teraz dodatkowo mam jeszcze czerwone krostki od golenia Generalnie jak byłam mała, ja się w tą prawą pachę bardzo boleśnie uderzyłam, ale aż tak, że nie mogłam złapać oddechu. Później miałam tam olbrzymiego siniaka. I właściwie odkąd pamiętam, tą prawą pachę mam jakby trochę większą od lewej. Ale też nie pamiętam czy wcześniej coś tam wyczuwałam czy nie, bo też jak coś wyczuwam, to jest to głęboko w tym dole pachowym nie wybrzuszenie nad skórą. Cholera wie... Na usg u chirurga tam nic nie widziałam, ale nie wiem czy do węzłów jest inna głowica a do guzów inna ? Ja odkąd mi się nerwica nasiliła, to też mam właściwie sensacje żołądkowe, trochę biegunek, stolce luźne, cienkie ale nie ołówkowe. Dodatkowo przelewanie w brzuchu, jakieś bąbelkowanie i praktycznie non stop musi mi się odbić, tak jakbym miała za dużo powietrza w żołądku. A może podrażniłaś sobie jakimś jedzeniem jelito ? Przyglądałaś się swojej diecie ? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mara33 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Hej Olencja Nie bój się, będzie dobrze. Stres chyba nam wywołuje najbardziej kosmiczne objawy jakie mogą istnieć. Może to zespól wrażliwego jelita ? Czytałam że przewlekły stres bardzo działa na jelita właśnie. U mnie to też może być, choć tak czytam teraz i nie wiem czy nie postawić na endometrioze Masakra co ta hipochondria z nami robi... Musimy się trzymać dzielnie ! -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mara33 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Hej Eve19 Mi jakby trochę przechodziło, noc nawet przespana, ale niepokój jakiś mnie obudził ok 4 rano. Nawet nie wiem czy usnęłam jeszcze przed budzikiem. U mnie te lęki chyba nie są jakieś silne, nie miałam ( na szczęście) jakiegoś silnego napadu paniki. Po prostu wybudza mnie niepokój i wtedy jak myślę o dolegliwościach to mnie ściska w dołku tak na parę sekund, puszcza i znów jak pomyślę to na nowo, zwłaszcza teraz jak nakierowuję moją uwagę na to moje podbrzusze. Wczoraj się zastanawiałam, czy możliwe jest zainfekować sobie np. te pachwiny przez dotykanie i macanie, zakładając że mogłam mieć coś na rękach w chwili macania się tam. I dlatego mam wrażenie że napuchły i ten ból jest taki ciągnący. Ale nie mam gorączki, nawet stanu podgorączkowego, rano idę do toalety po kawie i fajce, dziś byłam nawet 2 razy. Stolce raczej w porządku. Mam wrażenie, że schudłam trochę (mam nadwagę), ale przecież od 2 tygodni nie mam apetytu takiego jak wcześniej, jem 3-4 razy dziennie po trochu, byle tylko coś zjeść. Wcześniej wspomniałam o tych nocnych potach, od 2 dni przestało. Ale też jak to analizuje, to wtedy te poty raz że nie były mocne (trochę wilgna klatka piersiowa), a dwa że mam wrażenie, że ja się wybudzałam z tymi potami bo miałam koszmar, lęk. Nie wiem, próbuje sobie to jakoś poukładać w głowie, wytłumaczyć racjonalnie. Wczoraj rano i dziś zwymiotowałam żółcią, ale to z reguły u mnie się objawia przez stres właśnie.. nie wiem. Zastanawiam się co aż tak może bolec w tym podbrzuszu i pachwinach, niekiedy ten ból mi promieniuje na wewnętrzną stronę ud. Boję się, żeby się nie okazało, że mam tam jakieś zapalenie otrzewnej czy cholera wie co jeszcze. Wyrostek raczej tak długo by sobie sam nie bolał, doszły by pewnie wymioty i inne objawy. A tak, sam tępy, ciągnący ból bez innych objawów. ehhh -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mara33 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Być może masz rację, że przez ten ciagly stres I nerwy hormony mi oszalaly... a też miałaś ten ból ciągły? Nie reagujący na leki przeciwbólowe czy nos-pe? Mama mówi że to nerwy mi się usadowiły w podbrzuszu i że wcale nie mam twardego. Ja już nie wiem... boję się poprostu każdej jednej choroby... ginekologa mam dopiero 4 grudnia.. a już nie chce robić z siebie wariatki i latać parę razy w tygodniu do lekarza rodzinnego... już z tymi chrzastkami w krtani dałam czadu... A i w brzuchu też mi się trochę przelewa, bardzo mi się odbija od dłuższego czasu.. dzisiaj to też jakby mi jakieś bąbelki pękały w tym podbrzuszu... -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mara33 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Hej Eve19 Kurde nie wiem, jestem po okresie, 15 listopada mi się skończył zaczął 11. Miesiączki mam regularne co 28 dni... nigdy mnie tak chyba nie bolało, nawet podczas okresu. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mara33 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Olencja dziękuję za odpowiedź. Ja przez ten ból prawie nie spałam dziś w nocy, boli mnie podbrzusze, cale twarde jest, promieniuje na pachwiny i trochę na uda, z prawej strony boli mocniej. Teraz ten ból trochę zelżał, może dlatego że dzisiaj w pracy zjadłam więcej niż przez ostatnie parę dni. Czuję ciągniecie w pachwinach,taki ten ból tępy. Ale też od rana się nie macalam po tych pachwinach. Czuję że tam jest obrzęk i wybrzuszenie. Sprobuje dziś zrobić sobie jakiś kompres. Oczywiście wczoraj się naczytalam że to może być endometrioza, rąk jajnika, zapalenie jajników i cholera wie co jeszcze. Czy tak bardzo bolesne może być wzdęcie? Mimo że toaleta rano była zaliczona ? Nie mam ani zaparć ani biegunki... No nic, jak do nocy mi nie przejdzie to idę do lekarza... Umówiłam się na usg węzłów chłonnych ale dopiero na 13 grudnia, po drodze muszę zrobić morfologię itp... chyba zwariuje do tego czasu... -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mara33 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Hej wszystkim Też czytałam i tu na forum i na innych, że ciągle macanie i dotykanie węzłów może je też pobudzić. Próbuje sobie tłumaczyć, że właściwie wszystkie te węzły zaczeły puchnąć i rosnąc odkąd czytam o chłoniakach i macam się jak opętana. Ale ten dziwny, tępy ból w podbrzuszu promieniujący na pachwiny lub same pachwiny, juz sama nie wiem, jest bardzo dokuczliwy.. nie odpuszcza mimo tabletek przeciwbólowych -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mara33 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Eve19 i Olencja dziękuję dziewczyny za słowa wsparcia. Ja od wczoraj już jestem u kresu wytrzymałości, strasznie mnie boli podbrzusze i pachwiny, podbrzusze twarde, w pachwinach mam bolące zgrubienia, nie wiem co się ze mną dzieje... jak pisałam wcześniej ból pachwin zaczął się w tamtym tygodniu jak zaczełam tam macać w poszukiwaniu węzłów... ale od wczoraj bardzo boli... Już się boje mówić komukolwiek, cokolwiek.. boje się iść znów do lekarza... Zwariuje poprostu..... -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mara33 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Witam wszystkich. Postanowiłam dziś założyć konto i dołączyć do Was z moimi lękami. Czytuję to forum od jakiś 2 tygodni. Mam na imię Martyna, mam 33 lata. Moja historia z nerwicą zaczęła się już parę lat temu, ale wybuchła na całego przed 2 tygodniami. Od dziecka w sytuacjach stresowych bolał mnie żołądek i odczuwałam nadmierny stres, ale wtedy to można było uznać za normalne. 4 lata temu, uciekłam z przemocowego, toksycznego związku. Znęcanie się psychiczne, grożenie nożami, cpanie, chlanie itp. Już wtedy moja nerwica wyłaziła poza ramy, ale jeszcze jakoś trzymałam ją w ryzach. Wychowuje sama córkę, od dna ucieczki od ex każdego dnia praktycznie się zamartwiałam o to, czy nie będzie się chłop mścił. Dawno już zablokowałam go na wszelkie możliwe sposoby, ponieważ gdy podejmował kontakt ze mną, nigdy nie pytał co u dziecka tylko mnie wyzywał i pastwił się nade mną psychicznie. Generalnie dziecko go nie obchodzi, alimentów nie płaci, ale to nic. Ja nic z tym nie robię, po prostu się boję. Odczuwam paniczny lęk przed spotkaniem się z nim w sądzie. Dochodząc do teraźniejszości... Ok 4 tygodni temu, dziadkowi zaczęły odmawiać posłuszeństwa nogi, słabł. W końcu trafił do szpitala, diagnoza rak wątroby ( wątroba ponoć wyglądała jak dziurawy ser), i... po 2 tyg. w szpitalu dziadek zmarł. To wszystko tak wstrząsnęło całą moją rodziną, że szkoda gadać. Pogrzeb był dla mnie makabryczny, tym bardziej, że mam traumę z dzieciństwa odnośnie trumien i oglądania zwłok, mam nekrofobie. Na szczęście nie musiałam dziadka oglądać w trumnie.... Moja ciotka i wujek (odpowiednio córa i syn dziadka) dostali też nerwicy, choć lepiej powiedzieć, że im się pogłębiła. Hipochondria też wjechała. Ogółem w tej części mojej rodziny, często występują nerwice lękowe, depresje... Oni się przebadali, byli u psychiatry, odwiedzają psychologa, jeszcze jakieś badania robią, bo mają wątpliwości. I teraz dochodzę do tego ja.... Jakoś w okresie jak dziadek trafił do szpitala, trzymałam mojego psa za obroże a pies na tyle mocno mnie pociągnął, że poleciałam jak długa, cały czas trzymając psa dalej za obroże. No ale stało się, zapomniałam o tym. Po paru dniach, zaczęła mnie ta prawa ręka pobolewać, bardziej bark i ramie, drętwiała mi i czułam mrowienie. W pierwszej chwili nie skojarzyłam tego z tym upadkiem. Też mniej więcej w tym czasie, wyczułam sobie gule pod prawa pachą. I poooleciałooo.... Zaczęłam czytać w Internecie macać się, dźgać palcami... wtedy wydawało mi się, że mam tam dość duża twardą gule, teraz wyczuwam tam jakby mniej, ziarenka przesuwalne itp., ale ta pacha cały czas odstaje mi bardziej niż lewa.... Dodam jeszcze ze było to parę dni przed okresem, więc piersi też mnie bolały całe. Byłam z tym u lekarki rodzinnej, pomacała, mówi, że nic nie czuje tam, ale dała mi skierowanie do chirurga, zważywszy na tą przygodę z psem. Dostałam też skierowanie na badania krwi, moczu itp. ale kazała odczekać, bo też miałam kolejną infekcję zatok ( od ok 2 lat, po covidzie, cały czas mi spływa wydzielina tylną stroną gardła, bez kataru, bez bólu zatok czy głowy, powodując że momentami, po wstaniu rano miałam tak zatkane wszystko, że wymiotowałam...). Więc badania w tym tyg. dopiero. Jak w tamten poniedziałek mnie doktóra trochę uspokoiła z tą pachą, tak we wtorek poleciałam znów do przychodni do drugiego lekarza bo.. wyczułam sobie na szyi centralnie po środku, dwa bardzo twarde guzy. Ale lekarz powiedział, że to... chrząstki krtani... O.o nie wiem czy miałam to wcześniej, czy dopiero narastająca hipochondria mnie uświadomiła o tym.. nie wiem. Skierowanie do laryngologa też mam, wizyta na początku grudnia. W każdym razie, cały tamten tydzień na zwolnieniu lekarskim, cały czas się macałam, a to po gardle, po cyckach, oczywiście poznajdywałam zgrubienia, ale ja mam duże piersi, mnóstwo tych tkanek, usg piersi miałam jakoś 2 lata temu i było ok... teraz mam ginekologa 4 grudnia.. Ale macałam dalej wszystko jak leci, po tej prawej stronie pach mam siniaki od gniecenia... Jak czytałam w necie to wszystko to kuźwa mam wkręconego chłoniaka na maxa.... zaczęłam sprawdzać inne węzły chłonne, w czwartek zaczęłam się macać po pachwinowych.. i co ? w piątek mnie zaczeły boleć !! A dzień później wyczułam zgrubienie w prawej pachwinie, bolące przy dotyku !! kuuuurrr........ boli do dzisiaj. Nie mam kompletnie apetytu, jem bo muszę, mam wręcz jadłowstręt, wieczorem jestem senna, ale wybudzam się w nocy z lękiem, który właściwie już nie pozwala mi zasnąć do budzika... i oczywiście przez kilka poprzednich nocy, gdy się budziłam z lękiem byłam spocona na klatce piersiowej.... ( kur.. nocne poty ) ,w tą noc trochę przeszło. Ale dziś byłam u tego chirurga, zrobił mi usg tej pachy, pachwine też sprawdzał, jego zdaniem nic tam nie ma, ale nie wyklucza węzłów chłonnych dał mi dla świętego spokoju skierowanie na tk jamy brzusznej z kontrastem i usg węzłów chłonnych... nie wiem czy mi trochę lepiej... Jestem już tak strasznie zmęczona, boje się tych badań krwi, tych tomografów, tych usg... Od 2 tygodni jak to wybuchło wszystko, jestem apatyczna, ciągle mi się odbija od żołądka mimo, że nic prawie nie jem.. tak jakbym miała powietrze w żołądku, czasami mam biegunki, czasami nie, czasami brzuch mnie boli, ciało mam napięte jak struna, bolą mnie łydki, w ogóle od momentu tego bólu w pachwinach, jakbym miała słabsze nogi.. Czuje ucisk w gardle, trochę w klatce piersiowej, cały czas przełykam ślinę po prostu to jest jakiś koszmar.. zaniedbuję córkę przez to wszystko... ciągle czytam w necie o choróbskach... gdzie mnie nie strzyknie czy zaboli to zaraz googluje najbardziej się boję tego chłoniaka, ziarnicy... jestem przerażona tymi moimi węzłami, pod żuchwą też coś wyczuwam, ale już nie wiem czy to węzeł czy migdałek czy co tam jest, też po prawej stronie wszystko... i to chyba jest najstraszniejsze w tej chwili, że te węzły się zesrały wszystkie po prawej stronie... za uszami nie mam, nadobojczykowych też nie.. najgorsza ta pacha i pachwina... Przepraszam że tak długo, ale musiałam w końcu wyrzucić to wszystko z siebie.. Mama mnie wyzywa, żebym przestała wymyślać, tata i siostra też. Dlatego mało z nimi rozmawiam o tych moich dolegliwościach, tym bardziej, że zmarły dziadek był od strony mamy i ona też swoje przeżyła przez to wszystko... i też w przeszłości przeszła nerwice i depresje... Dziękuję jeśli ktoś to przeczyta w całości pozdrawiam Was