
powerade33
Użytkownik-
Postów
271 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez powerade33
-
No to widocznie tak to działa uspokoiłas mnie trochę , słuchaj no ja nie wytrzymałem ale też u mnie to było nie do wytrzymania normalnie paranoja , wielki szacun dla Ciebie że to przetrzymałaś bo to naprawdę dziwny stan , czułem i czuję się do tereaz przez ten lęk aż taki odrealniony , ale też sobie tłumaczę że przechodzi no bo już około tygodnia nie mam tych ataków paniki , biorę ten pramolan ale to podobno leciutki lek w porównaniu do tych wszystkich SSRi i SNRI no i nie działa na te neuroprzekaźniki serotoniny i noadrenaliny , i to właśnie przypuszczam że u mnie się mocno zaburzyło od tego leku , kurde mam nadzieję że przejdzie mi po tym pramolanie i nie będę musiał nic mocniejszego dodawać a co do twojego odstawienia fakt też słyszałem że ludzie właśnie takie stany przechodzą to może pogadaj z lekarzem żeby się czymś wspomagać jakimś benzo czy coś ?
-
A na początku miałaś tak straszne objawy jak ja ? Napady lęku i ciągły silny aż męczący lęk .mi wydaje się że mocno zruszyl te neurony i teraz one nie mogą do siebie dojść . , co najgorsze biorę już ten pramolan tydzień czasu i nie chce to odpuścić … ale jakby trochę się normuje co najważniejsze nie ma już ataków paniki które były w tym czasie co brałem te duo , a to chyba znak że już się ten lęk trochę pomniejsza …
-
Myślisz że ta duloksetyna nie spowodowała u mnie jakiś uszkodzeń mózgu ? Bo szczerze nie mogę jeszcze dojść do ”ustawien fabrycznych ” tydzień biorę ten pramolan ale słabiutko na mnie działa , za tydzień mam wizytę u psychiatry i sam niewiem co w moim przypadku było by dobre , zobaczę jeszcze tydzień jak podziała na mnie ten pramolan bo jakby z dnia n dzień bywało trochę lepiej już nie ma takiego mocnego nie do wytrzymania napięcia lekowego . Szczerze to tak teraz czytam że te paro dobrze działa na lęki i mógłbym dla lekarza to zasugerować , ale boję się znów tego okropnego stanu na początku , jak jeszcze po tym duo nie doszedłem do siebie tak myślałem może jeszcze do tego pramolanu zasugerować mu pregalabine czytałem że też jest dobra na lęki . Sam już niewiem hmmm
-
Ja skutki uboczne w postaci nasilonego panicznego lęku ataki paniki itp mialem Po tygodniu stosowania duloksetyny - depratal , niestety musiałem to odstawić chyba nie dla każdego są te ssri chociaż mówicie że trzeba się przemęczyć i to przetrawac ? Co najgorsze po odstawieniu tego leku tak mnie rozbiło i rozlegorowalo to że nie mogę dojść do siebie cały czas mam te napięcie lekowe już głowa boli , lekarz przepisał mi teraz pramolan jest to lek który działa właśnie na inne receptory niż te ssri inny mechanizm działania , narazie biorę tydzień i jakby trochę jest , lepiej , jak myślicie minie to z czasem i będzie z dnia na dzień coraz lepiej ? Ktoś brał z was pramolan / opripramol ? Ja to już bym chcial żeby mi Wrócił ten stan przed tym jak zaczelem brać ten depratal , mam nadzieję że nic w głowie się nie uszkodziło bo różne myśli chodzą po głowie
-
Być moze masz rację , skoro tak mała dawka i tak krótko tak na mnie zadziałała , to później by się to unormowało , no ale nie mając kontaktu z lekarzem też wolę nie ryzykować , odstawiłem to i czekam aż zejdą te cholerne objawy w postaci odrealnienia otępienia no i lęku . Dziwnie się czuję właśnie tak jakby jakas substancja zadziałała na mózg i coś tam zruszyła , podniosła poziom , lub obniżyła , mam nadzieje że to się unormuje …
-
A w jakim sensie Cię dojechała ? Te 37,5mg ? Też czułeś odrealnienie , nasilone lęki itp i uczucie jakby otumanienia / ogłupienia ? Ratowałeś się też jakimś benzo ? Bo dla mnie to jest trochę dziwne a więc wręcz obawiające , niby brałem 5 dni niby malutka dawka , 15 mg , no a tak mnie popieściło że nie mogę dojść do siebie zaczerpnął bym porady lekarza ale ten na urlopie … dlatego tu piszę , bo cały czas mam obawy , no ale jak ty piszesz że po jednej dawce 37,5 mg też zdychałeś , to trochę mnie uspokoiłes …
-
Wow no to mnie pocieszyłeś dziękuję bo już myślałem że coś mi się stało ! Faktycznie jak mówisz że po jednej tabletce 37,5 mg wenlafaksyny miałeś takie jazdy , to u mnie te 6 dni na tym depratalu tez mogło to wywołać tymbardziej slyszLem ze ten depratal jest mocniejszy od tej wenlakasyny . Narazie nie będę tego Brał bo strasznie się wystraszyłem i czekam aż wróci mi normalność bo jak narazie 2 dni odstawiłem a jeszcze czuje się dalej otumaniony i odrealniony i zalękniony , jak myslisz po jakim czasie to przejdzie ? O śnie w tym stsnie nie ma mowy , czy mogę się wspomagać na sen również tym chloropexinem lub tissercinem ? Nic się nie stanie ?
-
Witam ,chciałem trochę zasięgnąć porady i to Abyście mnie trochę uspokoili. Opiszę po krótce wszystko .ogólnie nie leczyłem się nigdy psychiatrycznie , mam tylko problem z bezssennoscia brałem zolpidem ale robiłem nieraz przerwy itp nie były to duże dawki pół tabletki nieraz cała tabletka ( ogólnie walczyłem z tym aby nie brac ) , no i tak postanowiłem udać się do specjalisty . byłem tydzień temu w piątek u psychiatry właśnie z tematem bezsenności żeby spróbować odstawić ten nasen i to że w dzień mam taki lekki niepokój itp ( trochę na to nakladaja się problemy zawodowe , teraz mam ciężki okres stresujący itp) lekarz przepisał mi depratal w dawce przez pierwszy tydzień 15 mg i później zwiększać do 60 mg , i trazadon na noc lub chloropexin jak trazadon nie pomoże. W pierwszy dzień obudziłem się o 4 w nocy z okropnym lękiem normalnie paranoja dobrze że matka miała xanax to wziąłem , myślałem że to od trazadonu więc go odrazu odstawilem po pierwszym dniu i brałem ten depratal 15 mg i chloropixen 15 mg , ale objawy znów były takie same również w dzień uczucie takiej jakby dezorientacji , odrealnienia , straszny niepokój napięcie natlok mysli itp czuje się taki jakby nie swój nie mogę się na niczym skulpic i nic mnie nie cieszy i się boję tego uczucia , czuję również takie jakby prądy w głowie na całej głowie takie jakby mrowienie nie wiem jak to opisać , boję że coś tam w głowie się stało i trochę se wkręcam za mocno . odstawiłem go w czwartek ten depratal , ale te objawy jakby dalej są , próbowałem skontaktować sie z psychiatrą lecz jest na urlopie i dopiero zapisałem się na 20 października , teraz ratuje się doraźnie xanaxem bo czuje się jeszcze zle a już drugi dzień jak Odstawiłem ten depratal , jak myślicie czy to minie i czy to normalne , że mam aż taki wrażliwy organizm że tak zaraagowalem , czytałem że ludzie na początku leczenia mogą mieć właśnie tskie objawy ale żeby aż tak czy mogło to wywołać aż takie spustoszenie w głowie i czy to minie ? Szczerze to modłę się aby to minęło , ale też tym się nakręcam i cały czas o tym myślę i wyczuwam to. to już bym wolal Się czuc tak jak przed tą wizytą niż to co czuje teraz . Sory też że napisałem to tak chaotycznie ale no jestem teraz w takim stanie . z gory dziękuję za odpowiedzi
-
Witam , ja jestem tu nowy i chciałem trochę zasięgnąć porady i to Abyście mnie trochę uspokoili. Opiszę po krótce wszystko .ogólnie nie leczyłem się nigdy psychiatrycznie , mam tylko problem z bezssennoscia brałem zolpidem ale robiłem nieraz przerwy itp nie były to duże dawki pół tabletki nieraz cała tabletka ( ogólnie walczyłem z tym aby nie brac ) , no i tak postanowiłem udać się do specjalisty . byłem tydzień temu w piątek u psychiatry właśnie z tematem bezsenności żeby spróbować odstawić ten nasen i to że w dzień mam taki lekki niepokój itp ( trochę na to nakladaja się problemy zawodowe , teraz mam ciężki okres stresujący itp) lekarz przepisał mi depratal w dawce przez pierwszy tydzień 15 mg i później zwiększać do 60 mg , i trazadon na noc lub chloropexin jak trazadon nie pomoże. W pierwszy dzień obudziłem się o 4 w nocy z okropnym lękiem normalnie paranoja dobrze że matka miała xanax to wziąłem , myślałem że to od trazadonu więc go odrazu odstawilem po pierwszym dniu i brałem ten depratal 15 mg i chloropixen 15 mg , ale objawy znów były takie same również w dzień uczucie takiej jakby dezorientacji , odrealnienia , straszny niepokój napięcie natlok mysli itp czuje się taki jakby nie swój nie mogę się na niczym skulpic i nic mnie nie cieszy i się boję tego uczucia , czuję również takie jakby prądy w głowie na całej głowie takie jakby mrowienie nie wiem jak to opisać , boję że coś tam w głowie się stało i trochę se wkręcam za mocno . odstawiłem go w czwartek ten depratal , ale te objawy jakby dalej są , próbowałem skontaktować sie z psychiatrą lecz jest na urlopie i dopiero zapisałem się na 20 października , teraz ratuje się doraźnie xanaxem bo czuje się jeszcze zle a już drugi dzień jak Odstawiłem ten depratal , jak myślicie czy to minie i czy to normalne , że mam aż taki wrażliwy organizm że tak zaraagowalem , czytałem że ludzie na początku leczenia mogą mieć właśnie tskie objawy ale żeby aż tak czy mogło to wywołać aż takie spustoszenie w głowie i czy to minie ? Szczerze to modłę się aby to minęło , ale też tym się nakręcam i cały czas o tym myślę i wyczuwam to. to już bym wolal Się czuc tak jak przed tą wizytą niż to co czuje teraz . Sory też że napisałem to tak chaotycznie ale no jestem teraz w takim stanie . z gory dziękuję za odpowiedzi