Olkaaa

Hej! Dzisiaj 3 dzień jak jestem na 1/4 tabl. Paroxinoru. Męczą mnie przemijające ataki paniki ale z nimi jakoś sobie radzę. Natomiast niepokoi mnie, że pojawiła się biegunka co jakiś czas. Czy ktoś też miał taki skutek uboczny? Zażywaliście przy tym Stoperan, Nifuroksazyd ?

Oczywiście mówię o Paroxinorze.

Dziękuje za wsparcie. Zauważyłam jakąś dziwną sytuację. Biorę 1/4 tabl. drugi dzień dzisiaj o godzinie 12. Po 13 czuje spokój, jakby wszystko mnie puszcza. Teraz godzina prawie 19 i znowu się zaczyna: bicie serca, dyrylka, niepokój. Tak jakby lek przestał działać. Czy może za mała dawka? sama nie wiem. Wytelepie mnie pół wieczora, noc, rano koszmar i znowu po wzięciu tabletki błogi spokój, już mam energię itd. To normalne?

I jeszcze wkręcam sobie ten zespół jakiś serotoninowy, że umrę itd. To jakiś horror…

Mam lęk przed braniem tego Xanaxu. Boje się jakiś omamów, urojeń, że zasnę i się nie obudzę…

Tak z zalecenia lekarza? Że np. rano Paroxinor a wieczorem hydro? Najgorsze, że ważyłam 43,5 kg, nerwy zaczęły mnie zjadać, teraz 40 kg ale po paro mdli mnie, nie mam apetytu. Boje się, że znowu historia zatoczy koło i będę 38 kg ważyć… Do tego to kołatanie serca. Raz się uspokaja, raz nasila.. Może skontaktuje się z psychiatrą czy zamiast Xanaxu mogę wziąć hydro …

Heej… Powracam po raz 3 do paroxinoru w dawce 1/4 tabl. przez 5 dni, później 1/2 i później cała. Kiedyś tolerowałam go o wiele lepiej. Teraz nie wiem co się dzieje. Już po pierwszej dawce strasznie wali mi serce, uspokaja się i znowu. Trzęsie mnie, uderzenia gorąca, niepokój, jeszcze większy lęk. Lekarz dodatkowo, godzinę przed Paro kazał wziąć Xanax 0,25. Boje się tej benzo z uwagi na to, że może dostanę jakiś urojeń i boje się uzależnienia. Wolałabym hydroxyzyne ale tych leków chyba się nie łączy… Nie wiem czy to wytrzymam…