Cześć, jestem nowy na forum.
U mnie trwa to już ok. 6 lat. Były wizyty u wielu lekarzy, wyniki ok.
Najbardziej pomogły mi nagrania Divovica, dzięki którym zrozumiałem co jest grane.
Dręczą mnie problemy z przemęczeniem układu nerwowego, coś jak neurastenia:
-pogorszenie po jakimkolwiek wysiłku fizycznym, nawet spacerze
-trudności z ćwiczeniami siłowymi, typu pompki, drżenie mięśni i dużo gorsze samopoczucie
-szybka męczliwość umysłowa, np. podczas rozmowy ze znajomymi, nauki języka itp.
-do tego stale od kilku lat: ucisk głowy, szumy uszne, światłowstręt, od czasu do czasu zawroty głowy, straszne problemy z koncentracją i nauką, gdzie kiedyś miałem umysł jak brzytwa
Nie miewam raczej uczucia paniki, palpitacji serca, rzadko czuję lęk i w sumie cokolwiek, często mam wrażenie, że mój mozg jest odcięty od tego zmęczenia, zwłaszcza na koniec dnia lub po jakimś wysiłku.
Czy ktoś też tak ma? Czy w przypadku takiego przemęczenia postępowanie jest podobne jak w typowej nerwicy lękowej? Chciałbym żyć normalnie i robić to co wcześniej, zgodnie z zaleceniami Divovica, ale wiem że muszę się oszczędzać bo duża ilość wysiłu fizycznego czy mentalnego powoduje jeszcze gorsze samopoczucie.
Pozdrawiam