Nie, bo nie mam luksusu niechodzenia do pracy. Stąd interesuje mnie, jakie są inne formy pomocy.
Osobiście mi terapia nic nie dała. Doskonale sobie zdaję sprawę jakie mam schematy czy błędy w myśleniu, tylko co z tego, jeśli nic nie pomaga. Dlatego nie chcę wyrzucać kasy w błoto, tylko zastanawiam się nad wszelkimi darmowymi typami pomocy - czy to przez fundacje, NFZ, czy co tam jeszcze jest dostępne.