Czesc witam wszystkich, chciałbym podzielić się moim problem może mi to troszkę pomoże jeżeli z kimś się tym podziele. Otóż pod wpływem narkotyków zwyzwywalem i groziłem śmiercią mojej bliskiej przyjaciolce Oczywiście przenigdy bym czegoś takiego nie zrobil, myślę że cierpię na narcystyczne zaburzenie osobowości i nie panuje na swoją agresja, od tamtej pory nie mogę spać, odczuwam ciągły niepokój i lęki , nienawidzę się i myślę żeby się zacpac albo powiesić bo jestem przerażony tym co zrobiłem a bardzo ja kochałem, myślę się mi nigdy nie wybaczy