Skocz do zawartości
Nerwica.com

MiśMały

Użytkownik
  • Postów

    82
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez MiśMały

  1. Wiele neuroleptyków jest zarejestrowanych do leczenia depresji i to lekoopornych. Zastanawiam się na jakiej podstawie, bo ja miewam lekkie lub umiarkowane depresje ì ta grupa leków w ogóle w tych kwestiach mi nie pomaga. Wręcz przeciwnie, te leki u mnie powodują spadek aktywności aż do zaniedbywania obowiązków, uczucie wytłumienia i większość dnia zalegam w łóżku i leżę jak kłoda z zamkniętymi oczami z pustką w głowie i tak przez większość dnia. Oprócz tego jest znieczulica emocjonalna. Odstawienie leku skutkuje ozdrowieniem lub zmiana na neuroleptyk słaby, też jest dużo lepiej.

     

    Tutaj wiele jest zachwytów nad amisulprydem, a dla mnie ten lek, to największy shit jaki może być, nawet w dawce 50mg.

     

    Co ciekawe nawet pramipeksol, który jest prawdziwie dopaminowym lekiem, powoduje u mnie te objawy.

     

  2. W ogóle chcę zmienić lek, bo na dawce 50mg z powrotem wracają poprzednie lęki pogrzebowe i lęki o bliskich. Na fluwo 200mg wreszcie byłem od nich wolny po roku czasu, ale w zamian miałem kupę objawów ze strony somatyki.

     

    Tych objawów nie znosiła prega 600mg ani hydro 50mg łącznie.

     

    Najgorsze były początki tego leku, a nigdy nie reagowałem lękowo na antydepresanty, a brałem prawie wszystkie.

     

    Obecnie jeszcze jestem na tianeptynie, bo mi służyła i działała tak, że byłem bardziej wygadany, ale jednak muszę być na jakimś znieczulaczu serotoninowym. 

     

    Jutro zapytam dr o esci albo trytiko.

  3. Dla mnie to lajtowy lek nawet w dawce 600mg. Za dawnych czasów był dla mnie trochę ciężki, 30 min po wzięciu ekstremalne zamulenie, tachykardia i zatkany nos, przez godzinę musiałem oddychać przez usta, by nos się odetkał i dopiero wtedy mogłem zasnąć.

     

    Ktoś wie, co odpowiada za całkowitą blokadę nosa? Risperidon też kiedyś zapychał mi nos.

  4. Mój neurolog ma dosyć liberalne podejście do leków, więc biorę offlabel memantynę 20mg na nieogarnięcie, lecz przy okazji ten lek niweluje szereg objawów nerwicy, depresji, schizofrenii.

     

    Braĺem także donepezil i rywastygminę. Na donepezilu mogłemjednocześnie słuchać audiobooka i myśleć o czymś innym. Taki wielozadaniowym byłem.

  5. Jest to pierwszy neuroleptyk, którego nie czuję, że biorę. Przetestowałem wszystkie neuroleptyki oprócz haloperidolu i klozapiny.

     

    Jest to też jedyny neuroleptyk, który mnie stymuluje, ale subtelnie. Bo Solian mnie w każdej dawce zwarzywiał a abilify albo zwarzywiało albo pobudzało w negatywny sposób.

     

    Biorę tabsy 1mg, ale że biorę fevarin, to doktor powiedziała, że jestem przez to na 2mg.

×