Skocz do zawartości
Nerwica.com

wyalienowana

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia wyalienowana

  1. wyalienowana

    Chce umrzeć

    nie rozumiem o co ci chodzi, chyba po to jest tutaj te forum?
  2. wyalienowana

    Chce umrzeć

    Hej jeżeli masz mi pisać żebym się ogarnęła to lepiej wcale nie pisz nic. Po ogromnie koszmarnych natręctwach które miałam i przez które przechodziłam sama bo nikt mi nie pomógł a była tylko krytyka i ból.. teraz mam inny problem który mnie zabija już od 4 klasy podstawówki, tylko że to nie było tak silne, chce żyć ale chce też umrzeć. Nie mam o czym gadać z ludźmi, nie wiem o czym gadają inne laski, i chlopacy, nie wiem nie wiem nie wiem… moje rozmowy zawsze są na siłę nie są przyjemne i gadam o tym co mnie gnębi jak już albo jest tylko niezręczna cisza. Nie wiem do /cenzura/ nędzy o czym gadać, i zawsze przekopuję zapytaj onet o czym gadać z ludźmi… Mam 20 lat ponad, nigdy nie miałam chłopaka a jak już jakiś mi się spodoba to nie mam nigdy o czym z nim pisać ani gadać… proszę napiszcie mi, o czym gadają ludzie w moim wieku na imprezach między sobą i o czym piszą?? A tym bardziej zakochane pary?? Płakać mi się chce z bezsilności i zazdrości, nie mogę wytrzymać bo ciągle do tego czuje niewyobrażalny ból ciała bo nigdy nie wyglądam tak jak chcę j nie mam pieniedzy na inne ubrania, a wydałam dużo bo ciągle wyobrażam sobie jako kogoś innego. Ale to mniej ważne. Ja jestem żałosna, nie wychodzę na imprezy mimo że bardzo chcę to nie mam z kim… czekam teraz na wyniki z matury, bo miałam poprawkę w tym roku bo w tamtym matury nie zdałam z matmy… ale jak sobie pomyslę że bede musiala gadac z innymi na studiach albo szukac sobie kogos znowu na siłe, przez internet kazdy chlopak który mi sie podobal albo mnie olał bo nie bylo o czym gadac albo zostawiali bez odpowiedzi jak zauwazyli ze nie ma po jednym dniu pisania juz o czym gadac…. Chce umrzec i nic nie czuc skoro musialam sie urodzic akurat sobą… w szkole bylam gnebiona potem kilka lat masakryczne natrectwa, jak ktos slyszy o tym co mowie co przezywalam to jest w szoku i mowi ze nie moglby tak funkcjonowac… a ja musialam. Mysle o samobojstwie ale jestem tchorzem. Kochalam sie w jednym chlopaku ponad 5 lat ale przez moją chorobliwą niesmialosc nie odezwalam sie do niego. Pomozcie mi, blagam
  3. hej. Nie wiem czy moj post tutaj cos da i czy ktos wogle jest w stanie mi pomoc bo wydaje sie to nierealne. nie mam o czym gadac pisac z nikim. Mam nerwice natrect depresje lecze sie od dwoch lat mimo ze wszystko zaczelo sie w wieku 13 lat. Nie wiem o czym rozmawiaja zakochane pary a jestem cholernie zazdrosna i plakac mi sie chce jak widze zakochanych w sobie ludzi a wrecz czuje nawet zlosc i bezsilnosc. Ja poznalam super chlopaka przez gg i on chce sie ze mna spotkac. Ja chce ale sie boje.. czuje zimno w ciele na sama mysl o tym ze nie bede miala o czym gadac. Nie mamy juz o czym pisac. Czuje sie na tyle beznadziejnie ze chce umrzec. O czym wy rozmawiacie z ludzmi? Ja nigdy nie gadalam z nikim bo nie umialam i zawsze bylam pieprzonym zerem na uboczu. Nie wiem co mam juz zrobic ja chyba stracilam nadzieje na cokolwiek. Nie wiem o czym pisza gadaja ludzie caly czas ze soba. Jak ja juz musze gadac to ciagne jakis nudny temat i jest sztucznie byleby nie bylo cicho. Jestem zalamana pomocy nie hejtujcie mnie
×