Skocz do zawartości
Nerwica.com

koegh

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia koegh

  1. Może ja się dopiszę. Mój stan był na tyle cieżki, że na gwałt potrzebowałem pomocy, doszło do tego że poszedłem do poradni zdrowia z pytaniem, czy przyjmie mnie jakiś psycholog lub psychiatra, pani zpytała się, to zależy czy potrzebuję rozmowy czy pomocy farmakologicznej, powiedziałem że potrzebuję lekarstw... tak się czułem, zresztą kiedyś już byłem u psychologa i to na nic się nie zdało. Niestety nie było terminów, jednak miła pani widziała mój stan i znalazła mi psychiatrę w sąsiedniej klinice, dzięki Bogu, bo naprawdę byłem w fatalnym stanie, miałem najgorsze myśli, lęki, zmiana pracy, zmiana środowiska, itp. Udałem się do tego lekarza, nie wiem co by było gdybym nie poszedł, zdiagnozował - depresja, myśli natrętne i coś jeszcze, na początek 50 mg fevarin, przez 2 tygodnie, następnie 100 mg, i ponowna wizyta. Nie będę ukrywał pierwszy tydzień był straszny, ale chyba nie przez leki, wszystko się jakoś zbiegło, wydawało mi się że mam omamy, prawie nie mogłem spać. Jednak z czasem moje samopoczucie się poprawiało, nadal miałem chwile że ogarniała mnie panika, jakby coś miało się stać, coś nieoczekiwanego, ciężko to opisać, ale jednocześnie następowała poprawa, wiecie, od bardzo dawna, nagle zacząłem się uśmiechać, szok, może to zmiana środowiska, otoczenia, może to leki, nie wiem, ale jest lepiej, może za wcześnie na efekt działania lekarstw, może to efekt lekarstw i innych czynników, w sumie fevarin biorę od ok. 1,5 miesiąca, teraz moja dawka po konsulatacji z lekarzem wynosi 150 mg czyli 3 tabletki. Czuję się lepiej. Mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej. Czego i Wam życzę.
×