Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mozo

Użytkownik
  • Postów

    386
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Mozo

  1. 10 godzin temu, Jastara napisał(a):

    Nie pisałam bo u mnie też niedobrze wciąż.Biorę lorafen rano i jest troszkę lepiej, ale daleko do normalności.Byłam jeszcze na przeswietleniu kręgosłupa ledzwiowego, lekarka chce sprawdzić czy tam sie coś nie dzieje, kiedyś miałam zwinięta kość ogonowa.Nie mam jeszcze wyniku.Bratowa jest w domu, wyszła z tego bez szwanku o dziwo, czeka ją jeszcze jedna embolizacja.Masz rację, mało ludzi rozumie to przez co przechodzimy, każdemu wydaje się to za długo.Nie wiesz co tam u Swory? Milczy i Mozo też.Trzymaj się jakoś, sciskam Cię🌹

    Witaj 😊 💓 💐 Jadziu 

    Nie piszę, bo ćma poluje na nasze cierpienie. Nie lubię tego osobnika.

    U mnie ?  Kombinuję i jakoś pomalutku idzie. Życzę Ci wyzdrowienia, tak jak i Agatce, która teraz ma mocne uboki oczywiście Ali, z którą chyba dziś wieczorem nie popisze...😬

    Pozdrawiam cieplutko 🏵️ Dziewczyny 😊 

  2. 14 minut temu, AlicjaKa napisał(a):

     

    Co wy wszyscy się uczepiliście tych ssri. Przecież one działają pobudzająco i aktywizująco. Może i działają na lęki i otumaniają w jakiś sposób ale na nadmiar adrenaliny nie sądzę żeby były dobre. Rozwalone Gaba po benzo jest nadpobudliwe tak jak samochód bez hamulców. Benzo działa uspokajająco a po odstawieniu obniżone receptory i układ Gaba pozbawione tego mechanizmu działają na odwrót.  Przecież ssri dają ludziom, którzy nie brali benzo a i tak żeby przejść te wszystkie objawy na początku nieraz i 6 tygodni a nawet dłużej właśnie podaje się benzo, żeby to wszystko jakoś znieść. Jak osobom po odstawce bezno z atakami paniki ,nadpobudliwym czy jak u mnie z akatyzją czyli nadmiernym pobudzeniem podawać jeszcze następny środek , który może spowodować pobudzenie, bezsenność itp. Przecież można wtedy wystrzelić się w kosmos. To samo jest z snri bo ma związek z noraderenaliną. Na dodatek często mogą wystąpić skłonności samobójcze co po odstawce benzo już samo w sobie jest niebezpieczne a tu jeszcze dodać ssri , które to zwiększa. Ja na przykład nie mam żadnych lęków tylko straszne pobudzenie układu nerwowego. Jadzia też podejrzewam nie ma lęków tylko właśnie nadaktywny układ nerwowy, który się nie zregenerował po odstawieniu benzo  i od tego  zawroty głowy. Także nie dla każdego te wszystkie ssri i inne cuda psychiatryczne.

    Hej Alu 💐 

    Esesraje wciskają na potęgę, ukrywając fakt, że uzależniają fizycznie. Np. ulotka dulsevii: jeśli objawy odstawienia staną się nie do zniesienia, proszę wrócić do poprzedniej dawki. 

    Wymyślono tzw. "Zespół dyskontynuacji". Tak jak alkus po odstawieniu alko ma zespół dyskontynuacji. Zresztą w USA coraz więcej psychiatrów mówi wprost że antydepresanty UZALEŻNIAJĄ. 

    Jednego mniej, drugiego bardziej, innego w ogóle. Tak jak wszystkie używki. I niech tu ćma się zjawia, by fanzolić farmazony bo brain 🧠 zapasy jeszcze przed nią. A po benzo gra i trąbi zespół Kombi. 

    Pozdro Dziewczyny 😊 

    Brain zaps.

  3. 37 minut temu, Kraszu napisał(a):

    bo jak lekarz odmowi przepisania relanium to co wtedy?

     

    Alkohol, narkotyki, papierosy, benzo nawet kawa. Uzależniony ew potrzebujący to i spod ziemi wykopie następną dawkę.

    Hej Kraszu😁

    Oczywiście że żaden problem, może być jedynie finansowy. 

    1 telefon i masz klona, alprę, rolki, broma. Oczywiście po cenach rynkowych. I to z apteki. Pomijam benzo RC. 

    Trzeba tylko mieć odpowiednie kontakty. 

    Pozdro.

  4. 49 minut temu, Kraszu napisał(a):

    No ja tutaj nikogo nie oskarżam o kupowanie benzo na lewo, ale...

        Kiedyś nie było ulotek w tych lekach czy co? W każdej napisane o rosnącej tolerancji stosowaniu jak najkrócej i uzależnieniu....

    Kraszu, sorry, poniosło mnie. Owszem, są ulotki, ale sam fakt uzależnienia od leku...no, wybacz. I chodzi o uzależnionko fizyczne, a nie psychiczne. Nienawidzę benzo. 

    Pozdro i jeszcze raz sorki.

    44 minuty temu, Fobic napisał(a):

    Ot i wszystko. Może nie żrących, ale często wylewaje swoje żale. Rozumiem, że użytkownicy mogą się wspierać i jest to pozytywne zjawisko. Nie twierdzę tylko, że benzodiazepiny są w stanie zgotować piekło u osób podatnych na taki stan, bo leki te używane zgodnie z przeznaczeniem nie stanowią żadnego zagrożenia i niepotrzebnie są demonizowane. To jest kwestia odpowiedzialności użytkownika.

     

    Bo się nie martw, maksymalnie kilka tygodni niezależnie od dawki i po problemie.

     

    Jest okrutna nagonka na benzo jako najgorsze zło tego świata, myślę, że ze względu na nieodpowiedzialne jego stosowanie. Ale gdyby pacjeci nieświadomie uzależnili się powiedmy od morfiny zabrakło i im słów.

    Hej Fobic, miałeś na myśli ogarnąć frisium? Dzięki.

  5. 2 minuty temu, AlicjaKa napisał(a):

    Tak, masz rację Jadziu ale strasznie zabolało mnie to jak mogą być ludzie tak niewrażliwi i aż tak cyniczni.  Bo nie potrafię przejść obojętnie nad tym jeśli ktoś  cierpi i nie odnieść się do tego. I nigdy nie zrozumiem osób, które potrafią tak ironicznie wypowiadać się na ten temat. Chyba nigdy nie zaznały takiego bólu i tortur po tych lekach, które tak wiele osób popchnęły do samobójstwa. A Pani Styx? No cóż, chyba z powołaniem zawodowym się pomyliła. Jako pracownik służby zdrowia powinna mieć choć trochę szacunku i empatii dla chorych i cierpiących ludzi. Bo uzależnienie  od benzo powinno się traktować jak chorobę. To są zniszczone receptory Gaba, które u niektórych  osób  mogą nigdy  się nie zregenerować.  Nikt z nas nigdy nie chciał brać tabletek , które tak uzależniają i starał się jak mógł, żeby to odstawić. Nikt z nas nie brał tego żeby się naćpać i nie kupował na lewo. Dostawaliśmy to od lekarza na receptę jako lek, który miał nas leczyć. Smutne to wszystko , że są osoby, które nie rozumieją, że benzo tak niszczą receptory u niektórych, że nie jest to takie proste, żeby odstawić tak sobie te leki. Tym bardziej, że  sami lekarze też nie mają wiedzy na ten temat. Szkoda tylko mi tych chorych ludzi, którymi musi zajmować się ta Pani. 

    Hej Alu😁

    Przecież to polska " slużba" zdrowia, w pigułce. 

  6. 9 minut temu, Kraszu napisał(a):

    Mamy demokracje wyraziłem własne zdanie, czyżbym nie miał do tego prawa? Publiczne forum po lekturze tych 18 stron odniosłem takie wrażenie a koleżanka acherontia styx trafnie dodała że tam chociaż się nie kryją lekarze, rodzina, psychiatrzy wybuch bomby uzależniony zawsze znajdzie powód żeby się wytłumaczyć.

      Mógłbyś po polsku? Pisanie po alkoholu nie jest wskazane.

     Mamy demokrację, wyraziłem tylko własne zdanie, co do formy tego co napisałeś.

    Bez pozdrowień.

    32 minuty temu, acherontia styx napisał(a):

    Wchodzę bo mogę. Forum jest publiczne i można wchodzić w każdy wątek i to robię. A zresztą bawi mnie jak pod przykrywką odstawki ładnie sobie wzajemnie przytakujecie i kibicujecie w dalszym braniu benzo. Także wchodzę tu po swego rodzaju rozrywkę, czy Ci się to podoba czy nie.

     Ty wiele innych rzeczy możesz. Nikt ci nie zabrania. Np. nauki czytania ze zrozumieniem . 

      

     

  7. 17 minut temu, AlicjaKa napisał(a):

     

    To odstaw lorafen z dnia na dzień i mam nadzieję, że nie doświadczysz  cierpień i objawów odstawiennych tak jak my. Jeśli jeszcze w przeszłości piłeś alko to masz zjechane dodatkowo receptory Gaba , na które alko i benzo działają jednakowo. My nie bierzemy i nie braliśmy benzo , żeby się naćpać jak to robią często na forum hyperreal tylko zostaliśmy uzależnieni przez lekarzy. Nikt z nas nie wiedział co to są za leki i jak mogą uzależnić. I nikt tutaj na nikogo nie jedzie. Staramy się wspierać w tym trudnym dla nas czasie i dzielić wiedzą, której nie posiadają niestety lekarze przy przepisywaniu i  odstawianiu benzo. Myślę, że zamiast forum hyperreal powinno się poczytać forum Benzobuddies gdzie można tak naprawdę dowiedzieć się jak cierpią ludzie  na całym świecie z powodu benzo. A tak na marginesie to "gratuluję" lekarki, która twierdzi, że nie można się uzależnić gdy się nie bierze ani dużo ani długo. Niektórzy już po 2 tygodniach są uzależnieni i nie ma na to reguły bo  wszystko zależy od danego organizmu. Żeby to zrozumieć trzeba doświadczyć tego co my przechodzimy nieraz przez lata. I obyś nie musiał korzystać z tego kółeczka adoracji  jak to nazwałeś w przyszłości.

    Hej Alu 💐 

    Daj spokój, olej typa. Ale ćma od razu się pojawiła. Na hypku też jest zadowolona jak po niej jadą? Bo tam nikt się w tańcu nie pier.....li.

    Pozdrawiam Cię 😊

  8. 3 godziny temu, tadeusz.chory napisał(a):

    hyhy, brałem to co pisałem tianesal czyli tianeptyne hmmm ona ma działanie przeciwbolowe chyba wiec u mnie bol miesni zrozumialy. Ale ze to benzo az tak dlugo was sponiewiera to az niedowiary. Zreszta kto wie ile mnie bedzie ten tianesal sponiewierac. dziś od rana masakra z miesniami. a teraz troxhe lepiej...

    Współczuję 😬

  9. Godzinę temu, tadeusz.chory napisał(a):

    a ciśnienie jakie macie? mi szybko zaczyna rosnąć przez ten ból miesni. Masakra. 

    Cześć 😊 

    Tadziu, przyznaj się co Ty brałeś?

    Bo Twoje objawy są kropka w kropkę jak na CT po benzo. Czyli po odstawieniu z dnia na dzień.

     Ja ciśnienie mierze tylko w gabinecie lekarskim, bywam tam raz, dwa razy na m-c, i zawsze, qrfa, jest książkowe, mimo że palę papierosy i piję kawę i colę zero. Cukier też w normie. Jak siostrzyczka zmierzy. U nich. Jak zmierzę w w chacie, mimo diety, to po czekoladzie ze steviá, 140 cukier. Czekolada kupowana w dziale dla eko-sreko. Kolejny idiotyzm (ch)/cenzura/ni europejskiej , które ruscy rozniosą w pył maksymalnie za 3-4 lata. 

    Także nie przejmujecie się swoim zdrowiem, bracia Rosjanie nas wyleczą, a bracia Niemcy im pomogą. Może znikną debilne limity na benzo. Tym co się ostaną.

     Swój wywód opieram na najnowszej analizie wywiadowczej komórki rządu USA przygotowań Federacji Rosyjskiej w kwestii zbrojeń i planów i strategii wobec NATO po jego rozszerzeniu😁🚀🚀🚀🗿

    A ja na benzo.

    Pozdrawiam cieplutko 🏵️ 

  10. W dniu 8.05.2024 o 20:34, AlicjaKa napisał(a):

     

    Jadziu, to chociaż dobre i tyle, że jest lepiej niż było i możesz funkcjonować. To naprawdę dużo bo u mnie jest tragicznie i nic nie mogę robić. Modlę się tylko o to, żeby nie było gorzej. Moje życie też nie ma sensu w takim stanie. Nie wiem ile czasu dam radę jeszcze to wszystko znieść. Też przesyłam Ci dobre myśli i ściskam Was  z Maćkiem mocno. 💕

    Dziewczyny,💐 trzymajcie się jakoś. U mnie tolerka na rolki poszła w kosmos, 30 mg w sumie już nie działa. Okropny pisk, wręcz startujący samolot w prawym uchu🤪😊

    Ani taperować, ani zwiększać.

    Rolki mają ten minus, że jest ich 20 tabsów w magazynku. W USA jest 30 tabsów ( valium), po 10, 5, 2 mg. Jest różnica, prawda? Dlatego śp. Ashton mogła zalecać na start po 60 mg dziennie. W Polsce to trzeba mieć duuuuży zapas, dla.. większości nie ogarnięcia. Większość magików w ogóle diazepamu nie chce recki na to dać, no ja mam to szczęście że mam dostęp. Ale to jest jedna paka 3 doby u mnie. Na 4 dzień rano masz dwie 5 mg pestki. 

    I nic w dół zejść nie mogę bo jazda się zaczyna. 

    Szpitalna rzeźnia odpada. Czyli 11 magazynków rolek na miesiąc. 

    Nikt z Was tyle nie dostanie, są to limity nie do przejścia dla lekarza i w aptece. Ja mam od prof. znajomego, pewnie ma swoje zapasy na lata😁.

     Żeby zacząć konkretne taperowanie, to musiałbym wskoczyć na 16 paczek miesięcznie. I też ruska ruletka. Oj, wdepnąłem w te dragi. 

    Pozdrawiam serdecznie Wszystkich cierpiących 🤪 

     

  11. 27 minut temu, AlicjaKa napisał(a):

    Jadziu, to znaczy, że relanium nie jest raczej dla Ciebie. A lorafen w miarę działa i likwiduje te objawy? To chyba powinnaś jednak zostać przy tym lorafenie. Tylko co dalej? Jestem już tak zmęczona tym wszystkim. Co to za życie...😧 Ściskam Cię też mocno. Może coś się poprawi i będzie lepiej. ❤️

    Ja  obie Was ściskam 🥳💕🌹

  12. Godzinę temu, Jastara napisał(a):

    Cześć Mozo, zle napisałam, 10mg relanium😁.Ale powiedz skąd taka reakcja? Duszności straszne i drżenia wewnętrzne.Jak Ty się czujesz?

    Jadziu, spektrum objawów odstawienia benzo jest bardzo szeroki. I zaskakujący. Ja na rolkach się trzymam, chociaż ich nie czuję już (na początku była zamuła) i w uchu piszczy. Da się przeżyć, tylko że żreć je muszę codziennie. Na razie zmniejszanie dawki tylko pogarsza sytuację...😬💊

    Pozdrawiam cieplutko 🏵️ 💓 

  13. 11 minut temu, Jastara napisał(a):

    Dzień dobry Alu , dzień dobry wszystkim.Byłam u tego psychiatry i kazał mi zamienić lorafen na relanium 1mg.Wczoraj myślałam że umieram, miałam takie dusznosci.Nie szło oddychać po prostu.Całą noc z poniedziałku na wtorek i cały wczorajszy dzień.Więcej tego nie wezmę.Mam jeszcze lorafen od rodzinnej, może będę brać dalej.Co tam u Ciebie? Swora też milczy i Mozo.Pozdrowienia🌹

    Witaj 🤗 Jadziu 🌷 

    1 mg relanium? Na lorafen? Nie będę tego komentował, bo nie wolno. Tyle wolno, że to jest kocia dawka, i może dziecko by poczuło (od lat 18), oczywiście. 

    Nie dostałaś 5 mg? Ja na 30 mg dziennie rolek ledwo się trzymam, nie idzie taperowanie🤪

     Pozdrawiam serdecznie 😊 💓 💐 

  14. 12 godzin temu, Kamil8890 napisał(a):

    Hej wszystkim 😉

    Poszedłem do szpitala zajmującego się detoksykacją od benzodiazepin. 

    Mówiłem wszystko zgodnie z prawdą, że 6 miesięcy brałem alprazolam w dawce 2,5mg a od 2 miesięcy clonazepam najpierw 2mg teraz 1,5mg to wiecie co mi powiedzieli? Wyśmiali mnie. Powiedzieli, że oni leczą poważne przypadki osób którzy biorą benzodiazepiny latami w dawkach po 10mg dziennie a moje 1,5clonazepamu to żadne uzależnienie i mam iść do psychiatry i w kilka tygodni z tego zejść za pomocą specjalisty. Nie zostawili mi nawet furtki a wiem, że to dobra klinika. 

    Skierowanie dostałem od lekarza rodzinnego bo go poprosiłem gdyż mam teraz przerwę od pracy ponad 1,5 miesiąca. Czy to normalne zachowanie z ich strony? Czy faktycznie to na tyle mała dawka że szpital nie jest konieczny? Już sam nie wiem co o tym wszystkim myśleć. 

    Hej Kamil 😊

    To się najedz 10 mg, i idź jeszcze raz. Nie, no żartuję. Z klona w parę tygodni? Ciekawe. Gie wiedzą psychiatrzy (nie wszyscy) o skutkach poodstawiennych BZD, a jak będziesz miał objawy, to będą Cię leczyć na depresję a sztywne. mięśnie dadzą methocarbanol albo tiocolis. Chyba że należysz do nielicznej grupy osób, które mogą odstawić bezboleśnie. Są tacy. 

    Ja do nich nie należę, niestety. 

    Pozdrawiam serdecznie 😁 

  15. 31 minut temu, tadeusz.chory napisał(a):

    a probowaliscie brać ssri na te objawy odstawienia benzo?

    Hej Tadeusz

    SSRI nie likwiduje objawów tutaj na.forum jest Kamil, to jemu pomaga asentra na nastrój. Mi esesraje nigdy nie pomogły, wręcz ich się brzydzę. Co do objawów odstawiennych, też uważam, że to jakaś komedia, żeby tak długo trwały. Bez przesady. 

    Możesz napisać, jakie to były leki, te pochodne tentego?

    Pozdrawiam Dziewczyny, Loranę, Kamila🥳

    Aha, Kamil bierze asentre, ale też schodzi.z klonazepamu, zmniejsza dawki.

     Ja się męczę na diazepamie.

    Pozdrawiam 😎

  16. 6 godzin temu, lorana napisał(a):

     

    6 godzin temu, lorana napisał(a):

    Ja już 15 lat choruję na depresję( biorę antydepresanty) a mam 28 lat.

     

    Logicznie rzecz ujmując, to żadne z tych tzw. leków, na Ciebie nie działa. 

     Mam takie pytanie, czy szacowne grono psychiatryczne testuje na Tobie różne antrydepy, co jakiś czas?

    Pozdrawiam 💕

     

     

  17. W dniu 1.05.2024 o 07:46, lorana napisał(a):

    Jestem uzależniona od Lorafenu w dawce 2,5 3,5 mg, biorę go co kilka dni. Czy w szpitalu mogą zejść ze od razu do zera? To byłby koszmar. Mam silną depresję  lękową

    Lekooporną i miałam serię elektrowstrzasow, bez specjalnego rezultatu.

     

     

     

     Hej Lorana 🌹

    Lorazepam to straszna blać ( pardą maj frencz) wśród tych benzodragów, nawet w ulotce uczciwie napisali że może uzależnić już po 2 (!) tygodniach. 

     Współczuję Ci, bo elektrowstrząsy to już mocny kaliber, i lorazepam niewiele pomoże ( to nie jest diagnoza). Sam się męczę z odstawką alpry, na rolkach, i każdy dzień jest inny. Pozdrawiam serdecznie 🌹💖

    Życzę powrotu do zdrowia Tobie 🌼

  18. 30 minut temu, Jastara napisał(a):

    Masz rację z lorafenem, teraz jestem w kropce bo boję się go redukować, mam już czarne myśli.Może da mi relanium i potem zobaczymy? Dzięki za informację, pozdrawiam Cię i życzę bardzo udanej majówki😊🌹

    Wzajemnie Jadziu 😊 💓 💐 

    Mnie wieczorem taki ból głowy złapał że chciałem jechać na SOR. Bardzo głośny pisk w uszach,  i prawie brało na wymioty, z tym że to nie migrena. Ale zasnąłem. I przeszło. 

    Dziś piszczy w jednym uchu, czyli norma😊

×