nieboszczyk

epitafium

bo na 1000 negatywnych wydarzeń jest 5 pozytywnych. czy każdy ptaszek musi mieć swój daszek?

ale przecież wiedziała dobrze że dzieci nie spadają z deszczem ani ich bocian nie przynosi.a dziecko czasem rodzi sie chore.są przecież badania prenatalne i aborcja w wypadku ciężkiego wrodzonego upośledzenia lub kiedy płód zagraża życiu kobiety.

jak to jest że matka mnie urodziła a potem zostawiła w szpitalu bo byłem i jestem ciężko chory na całe lata nie interesując się ani moim stanem zdrowia ani tym co się ze mną dzieje?więc poco?tu kończy sie logika.nie moja wina że jestem chory.przez to ani nie miałem szans na rozwój fizyczny i psychiczny i nic nie wiem o życiu ani na rozwój układu odpornościowego przez ustawiczny stres.

też masz skunksa?

a czy każdy mały żydek nie przeszedł pod prętem ustawionym na wysokości 120cm i uniknoł kremacji? czego trzeba było aby za czasów rewolucji pazdziernikowej jako zdrajca państwa dostać kulke w łeb?

dwoma sportami co rozumiesz przez podludzie?

w środku lasu czy na zlocie by ci zależało na budowaniu układów z forumowiczami?

wieczny sen

kto będzie bronić pierdolniętych psycholi?nikt nie zapłacze po czubku.gadanie (postowanie) o śmierci to jakiś rodzaj masturbacji nastolatków i małoletnich mentalnie często z podtekstem "będzie wam smutno jak umrę"

do plastynacji a ty?

jeśli chodzi o niszczenie siebie samych tak wolisz czuć na sobie kota czy człowieka?

nie masz kutasa pedała w odbytnicy?

na sztuke beksińskiego lepiej sie czujesz po oddaniu strzałów?

zależy komu prześladują cie gdziekolwiek pojdziesz?

to jebać sie w kondonie,łykać tabletki dowcipne i składać androidy które nie będą głodne,nie będą śmierdzieć,nie będą srać i pierdzieć,nie będą sie ślinić,nie będą chorować tylko sie będą psuć i zżerać prąd aby działać.

kiedy przyszedłem wkurwiony do białości studzić emocje za raka i zgorzel w obu zębach. podszedł do mnie i zamiast podać mi ręke przytulił sie do mnie na powitanie,był jakoś przesadnie miły a kiedy zrobiłem swoje pytał kiedy będe.nie wytrzymałem i powiedziałem że to że wogóle przyjde to rzecz pewna.no i palpitacje serca przez 2 dni.nawet niewiem jak ma na imie,znałem go tylko z widzenia.wiem tylko że ma brązowe oczy.trafienia były gorsze.prawdopodobnie nie wyrabiają umysłowo po tym morderstwie

do chorzowa już nie chodze bo jeden z instruktorów mi wrzucil śmiecia do pamięci.teraz chodze do tarnowskich gór tam jest mniejszy wybór tych urządzeń ale mój ulubiony kałasznikow jest też.

a ja kałasznikowa.

nie znasz jakiś ludzi wykastrowanych?

jeśli urodziły się chore...kto sobie wezmie chore dziecko?

haloperidolowy gwałt

tak czy byś zaszpilował strzykawką z fenolem instruktora na strzelnicy który sie do ciebie przytulił skoro nagle zapragnoł coś poczuć w sercu?

wariaci

eksterminacja