Skocz do zawartości
Nerwica.com

hiszpan93

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hiszpan93

  1. hiszpan93

    Pomóż mi proszę

    Hej Wiesz co ze wzrokiem juz mi jest lepiej ale znowu to cholerne serce wrocilo... uczucie walenia serca w sensie nie uczucie bo ja to widze jak to napie.. az mi sie brzuch rusza tak tam mocno wali to serce najgorzej z tym spaniem przy takim waleniu serca cisnienie jest w normalnie 120-130/70-85 a puls przy tym "waleniu" serca jest stabilny 60-80. Nie rozumiem tego i sama mysl o tym doprowadza mnie do szału
  2. hiszpan93

    Pomóż mi proszę

    Szczebiotka Dziękuję ci bardzo jesteś pomocna i bardzo miła osobą pomagasz tutaj każdemu odpisujesz doradzasz jesteś dobrym człowiekiem
  3. hiszpan93

    Pomóż mi proszę

    pisalem wyzej ze mialem covida i rozpisalem wszystko... chodzilo mi o te powiklania a nie o czy mam covid eh
  4. hiszpan93

    Pomóż mi proszę

    Masakra po prostu moje serce wróciło do normy mam kolejny problem wykończyć się można... Oczy ból oczu górnej części problem z widzeniem czasami jak spojrze na swiatło i spojrze w inna strone to je tam widze po prostu zwariowac mozna , czy to na prawde jest nerwica a nie ten cho.. covid ? boje sie ze nie bede juz nigdy zdrowy co tydzien cos innego mnie boli prosze o jakas wskazowke porade . dziekuje za wczesniejsze odpowiedzi... caly czas walcze ale znowu mam ten dzien w ktorym zalamuje sie bo znowu kolejny problem tym razem ze wzrokiem
  5. hiszpan93

    Pomóż mi proszę

    Mineło już trochę czasu ogólnie bóle w klatce i napady lękowe zmniejszyły się można powiedzieć że o 50% jak nie więcej tylko mam kolejny nowy problem... Moje serce... jak chodzę jestem czymś zajęty to wszystko jest dobrze nie odczuwam tego ale jak położę się i jestem w spoczynku to zaczyna się mocne ale to po prostu walenie serca że aż mi koszulka podnosi się i po prostu widzę to jak to serce chodzi straszne uczucie.. zacząłem czytać internet więc lepiej nie pisze co mi wyszło. Mocne bicie serca co dziwne puls jest w normalnie waha się od 60-80 w spoczynku przy tym waleniu serca no po prostu juz nie wiem co jest czlowiek moze zwariowac czy ktos mi moze pomoc albo moze ma cos takiego ? Mam w miare dobra diete suplementacja magnezem b12 potas itd cisnienie tez w miare w normie tylko to serce wali jakby chcialo wypasc i wez tutaj zasnij. Co to jest ?
  6. hiszpan93

    Dubel

    Witam mam na imię Tomek mam 29 lat opowiem wam coś o swoim życiu Wstępnie napiszę że moje ostatnie lata życia nie były za dobre zmagam się z depresją od ponad 4 lat (smierc bliskiej osoby , nieudany zwiazek) Koniec grudnia 2022 covid: Przebieg choroby był do zniesienia trwał 3 tygodnie oczywiście w domu bez szpitala. Po tym czasie wróciłem do normalnego życia aż.. Styczeń : -bóle w klatce piersiowej które dało się znieść ale zrobiłem wszystkie badania prześwietlenia płuc i EKG serca wszystko dobrze (w EKG blok wiazki w lewej odnodze p. Harisa cos takiego , niby tego nie leczy sie i mozna z tym zyc) -bóle nie przechodziły troszeczke z poczatku wpadłem a panike a moze cos mam uszkodzone a moze mam zator plucny a moze mam zyly zatkane a moze cos (zrobilem badanie na Dippery ? nie wiem jak to sie pisze , wszystko w normie) Luty: - bóle w klatce utrzymują się lecz nie z takim nasileniem co na poczatku - bóle głowy , bóle dosłownie każdego mięśnia każdego dnia coś innego zaczynając od uda łydki kończąc na karku i barku - drętwienie rąk , drżenie całego ciała a zwłaszcza nóg - koniec lutego stan pogorszył się... zawroty głowy nierówne bicie serca , koszmary , ataki paniki mówiłem do mamy boje się że dostane udaru mózgu i nie będę żył . - atak takiego płaczu wykończenia miał miejsce już 4 razy ostatni był 2 dni temu Początek marca: - ciśnienie krwi wahało się zmieniało się tak jak puls tylko że w puls w stanie spoczynku wynosił 60-110 kołatanie serca , ciśnienie 117/67 do 160/106 (bez powodu przez samo leżenie) - tydzień temu czarno przed oczami zasłabniecie wezwanie karetki uczucie jak przy zawale ( w karetce ciśnienie 172/105 , cisnienie nie chcialo zejsc po przyjeciu 2 tabeletek od ratauwnikow dopiero po godzinie czasu zeszlo do 150/100 . Puls w karetce 121 w szpitalu 67. Podsumowanie... Kardiolog w kwietniu , neurolog czerwiec ( słow brak) "PILNE" od ponad 3 tygodni jestem ogarnięty stresem atakami paniki że zaraz umrę na zawał albo dostane udaru mózgu jestem na skraju wytrzymałości psychiczniej pije herbaty na uspokojenie suplementuje potas magnez i inne witaminy jeszcze jakąś Nervea ktora polecila mi aptekarka na układ nerwowy. Wszyscy mi mówią że to jest nerwica a ja codziennie rano walcze z zyciem ataki paniki mam nawet 2 razy dziennie moje mysli sa takie ze nigdy nie bede normalny ze zaraz umre i to nigdy sie nie skonczy . Dzwonie do rodzicow i mowie im ze nie daje rady pomozcie mi bo zaraz umre i placze caly czas. Wyniki badan serca pluc sa wporzadku a ja mowie ze to nie jest od nerwicy... tylko cos sie dzieje ze mna zlego po tym covidzie . Prosze was o pomoc nie daje juz rady ja boje sie nawet wypic juz kawy , alkoholu bo boje sie ze mi serce stanie nie moge nawet plakac bo boje sie ze znowu to sie nasili i bedzie gorzej. Jestem wykonczony prosze o pomoc Moje objawy których nie napisałem: - kołatanie serca , przyspieszone bicie , w nocy uczucie jakby staneło na chwile a potem ruszylo z pulsem 100 - drzenie nog zwlacza calych ud i takie dziwne uczucie jakby tracilo sie czucie w nich takie nogi z waty - kłucie doslownie po calym ciele - te najgrosze ataki paniki bole glowy zawroty glowy uczucie ze czlowiek zwariowal i zaraz umrze odrazu biore krople walerianowe ale one az tak dobrze nie dzialaja -wyjscie z domu wyglada tak ze zrobie z 100 metrow i mierze puls czy nie mam 150 - boje sie o swoje zycie dochodzi do tego ze boje sie pic glupiej kawy bo mysle ze ona spowoduje zawal serca - w dloni mam cos takiego jakby cos mnie kuło i uczucie goraca jakby ktos przystawial tam goraca rzecz dziwne i straszne uczucie w jednym miejscu takie goraco - z glowa jest tak ze czesto mi wypada cos z reki albo nie moge czegos zlapac nie wiem jak to opisac mam widelec chce go wziasc a mi jakos wypadnie jakbym tracil panowanie nad soba , straszne -bol z tylu glowy przy karku -brak apetytu -3kg w ciagu paru tygodni - brak energii brak checi do zycia zalamanie po prostu wykonczenie Dziekuje ze to przeczytałes prosze ci o pomoc pomoz mi bo ja juz nie potrafie normalnie zyc boje sie
  7. hiszpan93

    Pomóż mi proszę

    Wybaczcie za tytuł ale nie potrafię tego inaczej ująć... Witam mam na imię Tomek mam 29 lat opowiem wam coś o swoim życiu Wstępnie napiszę że moje ostatnie lata życia nie były za dobre zmagam się z depresją od ponad 4 lat (smierc bliskiej osoby , nieudany zwiazek) Koniec grudnia 2022 covid: Przebieg choroby był do zniesienia trwał 3 tygodnie oczywiście w domu bez szpitala. Po tym czasie wróciłem do normalnego życia aż.. Styczeń : -bóle w klatce piersiowej które dało się znieść ale zrobiłem wszystkie badania prześwietlenia płuc i EKG serca wszystko dobrze (w EKG blok wiazki w lewej odnodze p. Harisa cos takiego , niby tego nie leczy sie i mozna z tym zyc) -bóle nie przechodziły troszeczke z poczatku wpadłem a panike a moze cos mam uszkodzone a moze mam zator plucny a moze mam zyly zatkane a moze cos (zrobilem badanie na Dippery ? nie wiem jak to sie pisze , wszystko w normie) Luty: - bóle w klatce utrzymują się lecz nie z takim nasileniem co na poczatku - bóle głowy , bóle dosłownie każdego mięśnia każdego dnia coś innego zaczynając od uda łydki kończąc na karku i barku - drętwienie rąk , drżenie całego ciała a zwłaszcza nóg - koniec lutego stan pogorszył się... zawroty głowy nierówne bicie serca , koszmary , ataki paniki mówiłem do mamy boje się że dostane udaru mózgu i nie będę żył . - atak takiego płaczu wykończenia miał miejsce już 4 razy ostatni był 2 dni temu Początek marca: - ciśnienie krwi wahało się zmieniało się tak jak puls tylko że w puls w stanie spoczynku wynosił 60-110 kołatanie serca , ciśnienie 117/67 do 160/106 (bez powodu przez samo leżenie) - tydzień temu czarno przed oczami zasłabniecie wezwanie karetki uczucie jak przy zawale ( w karetce ciśnienie 172/105 , cisnienie nie chcialo zejsc po przyjeciu 2 tabeletek od ratauwnikow dopiero po godzinie czasu zeszlo do 150/100 . Puls w karetce 121 w szpitalu 67. Podsumowanie... Kardiolog w kwietniu , neurolog czerwiec ( słow brak) "PILNE" od ponad 3 tygodni jestem ogarnięty stresem atakami paniki że zaraz umrę na zawał albo dostane udaru mózgu jestem na skraju wytrzymałości psychiczniej pije herbaty na uspokojenie suplementuje potas magnez i inne witaminy jeszcze jakąś Nervea ktora polecila mi aptekarka na układ nerwowy. Wszyscy mi mówią że to jest nerwica a ja codziennie rano walcze z zyciem ataki paniki mam nawet 2 razy dziennie moje mysli sa takie ze nigdy nie bede normalny ze zaraz umre i to nigdy sie nie skonczy . Dzwonie do rodzicow i mowie im ze nie daje rady pomozcie mi bo zaraz umre i placze caly czas. Wyniki badan serca pluc sa wporzadku a ja mowie ze to nie jest od nerwicy... tylko cos sie dzieje ze mna zlego po tym covidzie . Prosze was o pomoc nie daje juz rady ja boje sie nawet wypic juz kawy , alkoholu bo boje sie ze mi serce stanie nie moge nawet plakac bo boje sie ze znowu to sie nasili i bedzie gorzej. Jestem wykonczony prosze o pomoc Moje objawy których nie napisałem: - kołatanie serca , przyspieszone bicie , w nocy uczucie jakby staneło na chwile a potem ruszylo z pulsem 100 - drzenie nog zwlacza calych ud i takie dziwne uczucie jakby tracilo sie czucie w nich takie nogi z waty - kłucie doslownie po calym ciele - te najgrosze ataki paniki bole glowy zawroty glowy uczucie ze czlowiek zwariowal i zaraz umrze odrazu biore krople walerianowe ale one az tak dobrze nie dzialaja -wyjscie z domu wyglada tak ze zrobie z 100 metrow i mierze puls czy nie mam 150 - boje sie o swoje zycie dochodzi do tego ze boje sie pic glupiej kawy bo mysle ze ona spowoduje zawal serca - w dloni mam cos takiego jakby cos mnie kuło i uczucie goraca jakby ktos przystawial tam goraca rzecz dziwne i straszne uczucie w jednym miejscu takie goraco - z glowa jest tak ze czesto mi wypada cos z reki albo nie moge czegos zlapac nie wiem jak to opisac mam widelec chce go wziasc a mi jakos wypadnie jakbym tracil panowanie nad soba , straszne -bol z tylu glowy przy karku -brak apetytu -3kg w ciagu paru tygodni - brak energii brak checi do zycia zalamanie po prostu wykonczenie Dziekuje ze to przeczytałes prosze ci o pomoc pomoz mi bo ja juz nie potrafie normalnie zyc boje sie
×