Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wędkarz

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Wędkarz

  1. Witam wszystkich, generalnie bez owijania w bawełnę. Od jakoś 10lat mam problemy nerwowe, stres, co ludzie pomyślą, znowu się nie udało ale mimo to do jeszcze 3msc w przód byłem nie do zdarcia, miałem gdzieś tego chochlika co siedzi w mojej głowie i każe dawać z siebie wszystko i utwierdza w niedowartościowaniu. Do tej pory unikam zatłoczonych miejsc, jak w sklepie jest kolejka kilka osób to zmieniam sklep, nauczyłem się z tym żyć i miałem się dobrze. Niestety, jakieś 3msc temu kolegą mnie namówił na amfetaminę, nie był to pierwszy raz, kilka lat temu się jej używało, miałem koło 20 lat. W domu dopadło mnie dziwne bicie serca a nagle uczucie pradow od koniuszków palców do głowy i te prądu tak zostały z tym że głównie w głowie. Strasznie jestem wkurzony bo już miałem fajnie poukładane życie, chodź cały czas sam to w miarę zadowolony. Po kolejnych 2-3tyfosjiach pojawiły się szumy uszne które mam do teraz. Chodzę po lekarzach prywatnie i na służbę zdrowia i każdy mówi co innego. Powoli mi się wydaje że szumy są od drgań które mi się nasiliły i mam takie drgania mózgu i ciała. Jestem na etapie różnych badań ale wydaje mi się że to pobudzenie układu współczulnego, nie potrafię się odprężyć. Mieszkam sam, q to nie pomaga. Gdyby nie te prądy w głowie to bym powrócił do normy ale niestety codziennie się powtarzają. o różnych kluciach i problemach z trawieniem nawet nie wspomnę. Wszystko idzie teraz w parze. Mam w rodzinie stwardnienie rozsiane i to mój największy lęk. Rezonans będę miał za miesiąc i może wyjdzie dobrze. Zdarzają się w nerwicy takie prądy, proszę o poradę
×