We wrześniu dołączyłam do tego forum.Niezmiernie mi pomogliście dzieląc się ze mną swoimi doświadczeniami.
I kiedy chcialam podjąc leczenie,okazało się,że jestem w ciąży.W tym wypadku leki sa wykluczone.Do tego doszla burza hormonow...Sile daje mi to malenstwo pod sercem ,ale wiem,ze ono mnie nie uleczy...Teraz jest we mnie taki melanż lęków,niepokoju i euforii,radości.Wszystko sie przeplata...