Skocz do zawartości
Nerwica.com

matt1982

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia matt1982

  1. Hej. Moklobemid był pierwszym lekiem zastosowanym w fobii społecznej w moim życiu w wieku około 18 lat i bardzo mi pomógł pójść "do przodu". Przez lata (teraz mam 41 lat) fobia społeczna (pewnie przede wszystkim dzięki psychoterapii) znacząco się wygasiła, natomiast były epizody depresyjne, kiedy przyjmowałem SSRI (fluoksetyna, sertralina, escitalopram). Wszystkie leki mi pomagały. Od kilku lat leków p/depresyjnych nie potrzebowałem, ale w tym sezonie zimowym poczułem znów spadek nastroju, zaburzenia unikające/z kręgu fobii społecznej nasiliły się, odczuwałem brak energii. Po około 10 dniach przyjmowania moklobemidu w dawce docelowej od około 6tego dnia terapii (2x300 mg), po wstępnym odczuciu bezproduktywnego wzrostu napędu, zaczynam ewidentnie czuć pożądane działanie leku - wzrost napędu bez zaburzeń zasypiania, za to z wcześniejszymi wybudzeniami, które próbuję konstruktywnie zagospodarować - wstaję wcześniej, wcześniej jestem w pracy, gdzie czuję się znów pewniej. Moklobemid w moim odczuciu idziała inaczej niż SSRI, które pomagaływ fobii społecznej niejako stępiając emocje (typu, a mam was gdzieś, nie przejmuję się) ale nie aktywizując, a moklobemid działa bardziej jakby na zasadzie "nie mam was gdzieś, nawet mi się chce z wami /współpracownicy/ pogadać, ale jednocześnie poprawia nastrój i napęd, by coś robić). Działań niepożądanych zero (nie wpływa na popęd seksualny, wręcz mniej po nim chce się jeść, nie ma "sraczki" itp.). Po 20 latach wróciłem do tego leku i póki co jestem zadowolony.
×